Asiuleks, z tym przedostaniem się kontrastu do krwi, to nie wiem, czy to jest naprawdę możliwe w normalnych warunkach, słyszałam coś na ten temat, ale nie od lekarzy więc nie wiem napewno, czy to prawda, dlatego pisałam, żebyś porozmawiała z lekarzem. Nie chciałam Cię nastraszyć. No i tak jak pisałam, jeśli lekarze chcą robić bez badania moczu, to widać jest jakiś powód. Jeśli Twoja lekarka mówi, że zależy jej na czasie, to chyba wie, co mówi. No i nie martw się tak bardzo, badanie rzeczywiście jest nieprzyjemne, ale nie tragiczne - tysiące dzieci je przechodzą i żyją. Badanie nie trwa zresztą długo. Filip jak miał robioną cystografię był trochę młodszy od Twoich dzieciaczków, ale niewiele. Pewnie, że mu się nie podobało, ale trudno się dziwić. Ja byłam razem z nim w czasie robienia zdjęć i go przytrzymywałam za rączki, ale dodatkowo musiał być przypięty, bo jakby się poruszył, to wszystko na nic i badanie do powtórki, więc jescze większy stres dla dziecka. Zaufaj lekarzom, robili już niejedno takie badanie i wiedzą, jak je najlepiej przeprowadzić. Pomyśl sobie, że to dla dobra Twoich dzieci - jeśli nie zrobisz tego badania, mogą się nacierpieć znacznie więcej, a tak - będzie wiadomo, co jest i można będzie coś z tym zrobić. A może cystografia pokażę, że są zdrowe? Oby tak było. Trzymaj się i oby wszystko poszło sprawnie, gładko i bez bólu.
pozdrawiam
nikita