reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ksiazki, Poradniki O Dzieciach

moja mała od razu nauczyła się pić z butelki..połapała o co chodzi już od pierwszego razu, nie odrzuciła przez to wcale cyca, więc na razie nie mam się o co martwić, nie zasypia przy piersi, nie mam z nią żadnych problemów jak na typowego średniaczka przystało, no i mogę sobie pozwolić na zostawienie ją z mamą albo z pawłem, bo potrafi obejść się beze mnie :):):)
 
reklama
Jak Jaś był malutki to potrafił pić z butelki bez protestów (dwa czy trzy razy tak się zdarzyło). Ale teraz mu się chyba zapomniało, bo ostatnio miałam trochę mleczka odciągniętego, szkoda było wylać, więc usiłowałam nim nakramić Jaśka, ale mamlał smoczek butelki, lizał go nie poradnie i miał taką zdziwioną minę, że myślałam, że pęknę ze śmiechu. ;D
 
Ja na razie ( odpukać) nie mam problemów z zasypianiem Olinka ,czy podaniem mu picia z buteleczki.W dzień to różnie to bywa ze spaniem ale pomału zaczyna się klarować jego rytm dobowy: po kąpieli ok 21-22 zasypia -po zacycowaniu po prostu kładę go do łóżeczka z nieodłączną pieluszką i moniem i sam zasypia bez kołysania czy śpiewania;wręcz zauważyłam że jak się już naje to na rękach się wierci i uspokaja jak go położę.Spi nieprzerwanie aż do rana-budzi się zwykle między 5-7.Oczywiście nie muszę mówić co dzieje się z moimi piersiami po takiej całonocnej przerwie: nie dość że jestem mokra pomimo podkładania pieluchy,to jeszcze Pamela Anderson przy mnie to pestka :laugh:.Przewijam Olinka,karmię go i jeszcze ściągam ok 50 ml do butelki.Tak do 12 to jeszcze usypia po karmieniach ale już resztę dnia to tylko zapada w chwilowe drzemki-ale nawet jak nie śpi to grzecznie leży.Śpi tylko na spacerkach.
Już mniej więcej rozróżniam o co mu chodzi gdy jest niespokojny i brzęczy: czy ma mokro,czy chce mu się pić albo po prostu chce się zdrzemnąć i potrzebuje monia i pieluszkę.
Z Angeliką było identycznie.Śmiejemy się że nasze dzieci są jak z matrycy :laugh:.A mówi się że zazwyczaj drugie dziecko jest przeciwnością pierwszego ::)
 
A nasza córka chodzi coraz wcześniej spać. Już od 3 dni zasypia o 20 ( a wcześniej o 22). I to w łóżeczku, bo jak trzymamy ją na rękach, to jest histeria, dopiero jak położymy ją w łóżeczku, to milknie i leży sobie spokojnie aż zaśnie. Jesteśmy w szoku. ;D
 
pytia pisze:
Jak Jaś był malutki to potrafił pić z butelki bez protestów (dwa czy trzy razy tak się zdarzyło). Ale teraz mu się chyba zapomniało, bo ostatnio miałam trochę mleczka odciągniętego, szkoda było wylać, więc usiłowałam nim nakramić Jaśka, ale mamlał smoczek butelki, lizał go nie poradnie i miał taką zdziwioną minę, że myślałam, że pęknę ze śmiechu. ;D

Pytia, ja mam podobnie, wczoraj na spacer wzięłam butelkę z przegotowaną wodą i Krystianek nie potrafił z niej pić :(, mam nadzieję, że nie chciało mu się pić, a nie że zapomniał techniki ssania z butelki.
 
osinka pisze:
moja Agata zasypia tylko i wyłącznie przy piersi - innej opcji nie ma!
w/g Tracy to bardzo źle, bo uzależnia dziecko od matki, chyba przestanę czytać tę książkę, bo zaczynam się denerwować, że źle postępuję z własnym dzieckiem i mam wyrzuty sumienia o to zasypianie przy jedzeniu :-[

osinko! zdaj się na swoj instynkt. Agata potrzebuje twojego ciepła i obecności i pewnie dlatego zasypia przy piersi. Karoli też to się zdarza :)
 
zgadzam sie z KINGĄ
wiwle mądruch rzeczy sie czyta i słyszy ale każde dziecko jest inne i trzeba wierzyć w swój instynkt bo mamusia wie najlepiej
 
Witam! :)
Mój Filip jest na butelce, je co 4 godzinki wypija ok 140, w 8 tygodniu życia ważył 6100. Je zawsze o tych samych porach i wszystko jest w porządku tylko ze spaniem mamy problemy - ale tylko w dzień. Wieczorem o 19 kąpanie, butelka, całuski na dobranoc, kładę go dołóżeczka i w ciągu pół godzinki zasypia i śpi do 4-5 nad ranem. Wtedy je i śpimy jeszcze do 7 wstajemy i szykujemy Wiktorię do szkoły. No i nastaje dzień w ciągu którego Filip NIE ŚPI!!!! tzn zasypia według zasady po dwóch ziewnięciach itd. zasypia pięknie ale ... na pół godziny, nie potrafi przejść z jednej fazy snu do drugiej no i po spaniu, czuwa 1,5 godziny i zanim znowu zasnie jest następna pora karmienia. Jedynym ratunkiem są spacery i ciągłe chodzenie, wtedy potrafi pospać nawet 3 godziny, ale nie zawsze jest pogoda i nie zawsze mam siłę i czas na spacer (nasz tata jest w delegacji więc wszystko w domu na mojej głowie:) ) Powoli sie przyzwyczajam do jego niespania ale szkoda mi go bo widze jak sie meczy biedaczek jak nie może zasnąć.
Pozdrawiam :)
 
reklama
ja to chyba zaczne spisywac pory karmienia i ich dlugosci ::) bo nijak nie odrozniam placzu glodowego,jedynie co wiem to , kiedy Alex jest zmeczona albo znudzona
wg opisow Tracy wychodzi ze moja Alex to albo caly czas jest glodna albo mecza ja gazy ::)
 
Do góry