reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Krwiak w ciąży

Ja trafiłam do szpitala na przełomie 12/13 tygodnia z ogromnym krwawieniem. Już myślałam że to najgorsze... Zbadali mnie i okazało się że krwiak dość duży ale na całe szczęście blisko szyjki macicy i nie nachodził na kosmówkę. Leżałam dwa dni w szpitalu, wypisali i przepisali luteinę oraz duphaston. Kontrolowałam co tydzień u ginekologa krwiaka, cały czas plamiłam na brązowo. Po 3 tygodniach krwiak prawie całkowicie się wykrwawił.

Teraz 21 tydz. i wszystko ok :)
Czyli te brązowe plamienia to jest związane z tym że on zanika? Czy to jeszcze po tamtym krwotoku co miałam w piątek
 
reklama
Czyli te brązowe plamienia to jest związane z tym że on zanika? Czy to jeszcze po tamtym krwotoku co miałam w piątek
U mnie tak stwierdził ginekolog, że on mi się nie wchłania a wypróżnia. Nie wiem jak jest w Twoim przypadku - potrzeba kontrola że strony ginekologa.
Ale ogólnie póki nie ma czerwonego krwawienia jest ciut lepiej bo to znaczy że jest to zaległa, stara krew
 
Witam kobietki. Piszę do Was drzacymi palcami. A mianowicie jestem w 3 ciąży 2 poprzednie niestety zakończyły się poronieniem. Teraz 8 tydzień i w piątek w nocy dostałam nagle obfitego krwawienia i wyszedł skrzep dość spory. Byłam przerażona że to już najgorsze. Po konsultacji z lekarzem poczekalam do rana i pojechałam na IP. Okazało się że z dzidzia jest okej a wykryto i mnie krwiak 1 cm na 1.5 cm. I wrócilam do domu duphaston 3x1 i leżenie. Lekarz oszacowal szansę 50 na 50 z donoszeniem ciąży. Był ktoś może w podobnej sytuacji jak to się skończyło. Może ktoś mi coś więcej powiedzieć. Dodam jeszcze to że cały czas praktycznie mam brązowe plamienie to normalne?
U mnie krwiak od 11 tygodnia i opróżniał się aż do 16 tygodnia, w tym miałam dwa obfite krwotoki żywą czerwoną krwią, tak jakby ktoś odkręcił kran.. Teraz leci już 30 tydzień i wszystko jest idealnie, ale byłam w szoku że można aż tak krwawić z krwiaka .. Powodzenia!!!
 
Również miałam krwiaka, dużo większy nawet był bodajże 3.4x2.7.
Musiałam się oszczędzać +leki. Po jakimś 1-1.5 krwiak się wchłonął. Córka się urodziła w 38tygodniu cała i zdrowa.

Trzymam kciuki :)
Chcialam dopytać czy brałaś jakies lekarstwa? Ja mam krwiaka podkosmówkowy 32mm x 19mm , 7.1 tydzień. Biorę acard, Luteinę i nospę.
We wtorek mialam USG nic nie wykazało, a w czwartek ponowne USG i jest krwiak. Serduszko bije miarowo i dzidzia sie rozwija. A dzis lekarka powiedziła i nastraszyla mnie strasznie, ze szansę 50x50 i leżę przerażona. Miałam wyjechać na urlop by odpocząć, a tu przerażenie.
 
Chcialam dopytać czy brałaś jakies lekarstwa? Ja mam krwiaka podkosmówkowy 32mm x 19mm , 7.1 tydzień. Biorę acard, Luteinę i nospę.
We wtorek mialam USG nic nie wykazało, a w czwartek ponowne USG i jest krwiak. Serduszko bije miarowo i dzidzia sie rozwija. A dzis lekarka powiedziła i nastraszyla mnie strasznie, ze szansę 50x50 i leżę przerażona. Miałam wyjechać na urlop by odpocząć, a tu przerażenie.
Trochę nastraszę - mnie z takiej wielkości krwiakiem w minimalnie starszej ciąży lekarz położył do szpitala, stwierdził, że w szpitalu uczciwie będę leżeć, a w domu to wiadomo, po 4 dniach krwiak wyglądał jakby zaczynał się wchłaniać i wyszłam. Nic mi nie było niby, nie plamiłam i nie krwawiłam, z ciążą jest ok, jestem w 19tygodniu. Lepiej tydzień przeleżeć niż potem żałować...
 
Trochę nastraszę - mnie z takiej wielkości krwiakiem w minimalnie starszej ciąży lekarz położył do szpitala, stwierdził, że w szpitalu uczciwie będę leżeć, a w domu to wiadomo, po 4 dniach krwiak wyglądał jakby zaczynał się wchłaniać i wyszłam. Nic mi nie było niby, nie plamiłam i nie krwawiłam, z ciążą jest ok, jestem w 19tygodniu. Lepiej tydzień przeleżeć niż potem żałować...
Dziękuję za nadzieję. Zatem odwołuje wyjazd i na urlopie leżę. Serio wierzę,że sie wchłonie. U Ciebie zniknął całkowicie?
 
Chcialam dopytać czy brałaś jakies lekarstwa? Ja mam krwiaka podkosmówkowy 32mm x 19mm , 7.1 tydzień. Biorę acard, Luteinę i nospę.
We wtorek mialam USG nic nie wykazało, a w czwartek ponowne USG i jest krwiak. Serduszko bije miarowo i dzidzia sie rozwija. A dzis lekarka powiedziła i nastraszyla mnie strasznie, ze szansę 50x50 i leżę przerażona. Miałam wyjechać na urlop by odpocząć, a tu przerażenie.
Miałam tak jak Ty Luteina 3x1, Duphaston, Scopolan i jeszcze Magnez. Bo u mnie dochodziło stawianie macicy.
Fakt, dwa tygodnie po t jak się dowiedziałam że jest krwiak leżałam plackiem. Mąż przejął obowiązki domowe, ja wstawałam tylko do łazienki i starszej córce w lekcjach pomagałam.
A później już go nie było.
Ale dalej się oszczędzałam. Tzn. funkcjonowałam normalnie, ale nie mogłam okien, pranie większe wiezal Mąż. Ale już sprzątałam, gotowałam i chodizlam wszędzie.

Powodzenia trzymam kciuki 👍
A tak poważnie to lekarka jaka dziwna. Pełno dziewczyn tutaj miało krwiaki.

A swoją dlatego zmieniłam, bo mnie bolał brzuch a nawet nie zauważyła kriwaka. Poszłam do innego i problem się rozwiązał.
 
reklama
Miałam tak jak Ty Luteina 3x1, Duphaston, Scopolan i jeszcze Magnez. Bo u mnie dochodziło stawianie macicy.
Fakt, dwa tygodnie po t jak się dowiedziałam że jest krwiak leżałam plackiem. Mąż przejął obowiązki domowe, ja wstawałam tylko do łazienki i starszej córce w lekcjach pomagałam.
A później już go nie było.
Ale dalej się oszczędzałam. Tzn. funkcjonowałam normalnie, ale nie mogłam okien, pranie większe wiezal Mąż. Ale już sprzątałam, gotowałam i chodizlam wszędzie.

Powodzenia trzymam kciuki 👍
A tak poważnie to lekarka jaka dziwna. Pełno dziewczyn tutaj miało krwiaki.

A swoją dlatego zmieniłam, bo mnie bolał brzuch a nawet nie zauważyła kriwaka. Poszłam do innego i problem się rozwiązał.
Dzięki trochę mi lepiej. Czekam na konsultacje telefoniczna z inna lekarka.
Zauważyłam ze dziewczyny biora i Luteinę i duphaston a mi wczoraj nie dodala duphastonu, tylko do luteiny 3x w tab.pod język, nospe 2 x 1 tab., mam acard, pregna start, folian solgaru, a to lekarka praktykująca na codzień w szpitalu ginekologicznym.
Leżę plackiem i jakoś wiem, ze sie uda.
 
Do góry