reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krwiak w ciąży

Tez mialam krwiaka ale sie wchłonął, nigdy nie mialam plamien. Chyba wiele zalezy od jego lokalizacji ale czesto sie wchlaniaja - tak bylo w moim przypadku. Po 2 tyg juz go nie bylo, córka zdrowa :) badz dobrej mysli, zycze zdrowka i pozdrawiam!
Ja też miałam krwiaka, ale bez plamień. Wykryty na wizycie w 8tc, miał jakoś 2.5x3cm, mój lekarz średnio wierzył, że w domu będę grzecznie leżeć i wysłał mnie na weekend na oddział, wtedy brałam już duphaston 3x1 na torbiel, po tych 4 dniach wyszłam do domu bo niby było lepiej, po 2 tyg. na kontroli krwiaka nie było w usg. Na prenetalnych inny lekarz wypatrzył mi jeszcze niewielki krwiak podkosmówkowy(inna lokalizacja niż ten z 8tc), ale mój jak robił mi ostatnie usg 2 tygodnie po tych penatalnych stwierdził, że niby coś jest, ale krwiakiem podkosmówkowym on by tego nie nazwał 🙄
Duphaston biorę cały czas, a teraz kończę 15tc.
Te krwiaczki są chyba dość powszechne im starsza ciąża tym większa szansa, że będzie ok, a i dużo zmienia lokalizacja krwiaka- im dalej od pęcherzyka i niżej tym lepiej, tak mi przynajmniej mój lekarz tłumaczył. Trzeba brać leki i się oszczędzać, ale nawet w szpitalu chyba więcej nie poradzą.
 
reklama
Ja też miałam krwiaka, ale bez plamień. Wykryty na wizycie w 8tc, miał jakoś 2.5x3cm, mój lekarz średnio wierzył, że w domu będę grzecznie leżeć i wysłał mnie na weekend na oddział, wtedy brałam już duphaston 3x1 na torbiel, po tych 4 dniach wyszłam do domu bo niby było lepiej, po 2 tyg. na kontroli krwiaka nie było w usg. Na prenetalnych inny lekarz wypatrzył mi jeszcze niewielki krwiak podkosmówkowy(inna lokalizacja niż ten z 8tc), ale mój jak robił mi ostatnie usg 2 tygodnie po tych penatalnych stwierdził, że niby coś jest, ale krwiakiem podkosmówkowym on by tego nie nazwał 🙄
Duphaston biorę cały czas, a teraz kończę 15tc.
Te krwiaczki są chyba dość powszechne im starsza ciąża tym większa szansa, że będzie ok, a i dużo zmienia lokalizacja krwiaka- im dalej od pęcherzyka i niżej tym lepiej, tak mi przynajmniej mój lekarz tłumaczył. Trzeba brać leki i się oszczędzać, ale nawet w szpitalu chyba więcej nie poradzą.
Ten co został we mnie to jest 1x1.5 cm lekarz mówił że to nie duży. Ale ten co wyszedł ze mnie to był duży nie umiem go porównać do niczego pół bankotu 10 zł może tak. Czyli miałam dwa. I teraz chyba po nim mam to plamienie
 
Ja pierwszy raz z plamieniem w szpitalu wylądowałam w 5tc. Jeszcze nawet serduszka nie było. Trzymali mnie 3 dni. W 7tc znowu szpital tym razem krwotok. Myślałam, że już po ciąży. W szpitalu badało mnie 3 lekarzy. Każdy mówił, że ciąża się nie utrzyma. Mój krwiak był ulokowany w głupim miejscu. Do tego odklejenie kosmówki na 1/2. Leżałam dosłownie plackiem przez 3 miesiące. Dostałam odleżyn na tyłku ale było warto bo mój syn w październiku będzie kończył 4 latka. Urodził się po terminie a wg lekarzy nie powinno go w ogóle być. Tak więc stosuj się do zaleceń lekarza i będzie dobrze.
 
Ja pierwszy raz z plamieniem w szpitalu wylądowałam w 5tc. Jeszcze nawet serduszka nie było. Trzymali mnie 3 dni. W 7tc znowu szpital tym razem krwotok. Myślałam, że już po ciąży. W szpitalu badało mnie 3 lekarzy. Każdy mówił, że ciąża się nie utrzyma. Mój krwiak był ulokowany w głupim miejscu. Do tego odklejenie kosmówki na 1/2. Leżałam dosłownie plackiem przez 3 miesiące. Dostałam odleżyn na tyłku ale było warto bo mój syn w październiku będzie kończył 4 latka. Urodził się po terminie a wg lekarzy nie powinno go w ogóle być. Tak więc stosuj się do zaleceń lekarza i będzie dobrze.
Tylko cały czas mam wrażenie że nie robią wszystkiego co można....
 
Tylko cały czas mam wrażenie że nie robią wszystkiego co można....
Dużo zależy jak krwiak jest ulokowany. U mnie był w kształcie odwróconej litery L. A lekarz za drugim razem sam zaproponował abym się wypisała bo leżeć mogę w domu. Przynajmniej u nas w Pl starają się coś robić bo koleżanka w UK mówiła, że tam się ciąży nie ratuje bodajże do 12tc.
 
Dużo zależy jak krwiak jest ulokowany. U mnie był w kształcie odwróconej litery L. A lekarz za drugim razem sam zaproponował abym się wypisała bo leżeć mogę w domu. Przynajmniej u nas w Pl starają się coś robić bo koleżanka w UK mówiła, że tam się ciąży nie ratuje bodajże do 12tc.
Właśnie lekarz mi nie powiedział jak jest położony a ja nawet nie wiedziałam że to ważne i nie zapytałam.
 
Ten co został we mnie to jest 1x1.5 cm lekarz mówił że to nie duży. Ale ten co wyszedł ze mnie to był duży nie umiem go porównać do niczego pół bankotu 10 zł może tak. Czyli miałam dwa. I teraz chyba po nim mam to plamienie
No to najważniejsze, że krwiak jak "wychodził" nie pociągnął dziecka ze sobą, to pół sukcesu, wydaje mi się że możesz jeszcze od tego plamić. Teraz pozostaje czekać, aż wchłonie się ten drugi i wierzyć, że będzie ok.
 
Witam kobietki. Piszę do Was drzacymi palcami. A mianowicie jestem w 3 ciąży 2 poprzednie niestety zakończyły się poronieniem. Teraz 8 tydzień i w piątek w nocy dostałam nagle obfitego krwawienia i wyszedł skrzep dość spory. Byłam przerażona że to już najgorsze. Po konsultacji z lekarzem poczekalam do rana i pojechałam na IP. Okazało się że z dzidzia jest okej a wykryto i mnie krwiak 1 cm na 1.5 cm. I wrócilam do domu duphaston 3x1 i leżenie. Lekarz oszacowal szansę 50 na 50 z donoszeniem ciąży. Był ktoś może w podobnej sytuacji jak to się skończyło. Może ktoś mi coś więcej powiedzieć. Dodam jeszcze to że cały czas praktycznie mam brązowe plamienie to normalne?

Ja trafiłam do szpitala na przełomie 12/13 tygodnia z ogromnym krwawieniem. Już myślałam że to najgorsze... Zbadali mnie i okazało się że krwiak dość duży ale na całe szczęście blisko szyjki macicy i nie nachodził na kosmówkę. Leżałam dwa dni w szpitalu, wypisali i przepisali luteinę oraz duphaston. Kontrolowałam co tydzień u ginekologa krwiaka, cały czas plamiłam na brązowo. Po 3 tygodniach krwiak prawie całkowicie się wykrwawił.

Teraz 21 tydz. i wszystko ok :)
 
Okazało się że z dzidzia jest okej a wykryto i mnie krwiak 1 cm na 1.5 cm. I wrócilam do domu duphaston 3x1 i leżenie. Lekarz oszacowal szansę 50 na 50 z donoszeniem ciąży. Był ktoś może w podobnej sytuacji jak to się skończyło
Cześć,
mój krwiak podkosmówkowy został wykryty w 6 tygodniu i miał 17x8mm. Dostałam diagnozę poronienia zagrażającego i takie zalecania jak Ty, czyli Duphaston i leżenie. Lekarz uprzedzał, że może pojawić się krwawienie lub plamienie, ale u mnie ono do tej pory nie wystąpiło. Na kontroli pod koniec 9 tygodnia ciąży dowiedziałam się, że krwiak zaczął się wchłaniać i nie ma cech odklejenia trofoblastu, czyli generalnie sytuacja wygląda lepiej, ale dalej mam leżeć i przyjmować Duphaston.

Tutaj jest podobny nowy temat o krwiaku w bardzo wczesnej ciąży, jakbyś chciała poczytać jeszcze historie innych osób.
 
reklama
Kobietki a macie takiego naprawdę od serducha lekarza w Warszawie lub bliskich okolicach któremu można całkowicie zaufać?
 
Do góry