reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krwawienie

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Bałam się rodzicom powiedzieć o jakiej kolwiek ciąży. Nie mam z nimi jakiegoś zbyt dobrego kontaktu. Nie dogadujemy się po prostu i nie zbyt gadaliśmy kiedyś na te tematy.
Kiedyś powiedzieli że jak zajdę w ciążę to bym się z domu wyprowadziła i nie pojawiała się im .
Dlatego bałam się im powiedzieć o tym . Ale dostałam wsparcie od nich i się bardzo cieszę .
Ale niestety dzieciaka straciłam pare dni temu. Na USG było widać jeszcze serduszko bijące ale później przesłało bić.😔
Dzieciaka? Serio?
 
reklama
No i pisałam Ci w innym temacie, że to się tak zakończy. Skup się teraz na nauce..
 
Mów co chcesz.
rozumiem, że jesteś na tyle dojrzała, że macie z chłopakiem niezależność finansową, warunki mieszkalne, które zapewnicie dziecku starając się o nie?
Bo dziecko to nie tylko miłość, ale wychowanie i odpowiedzialność oraz zapewnienie mu wszystkich potrzeb.
 
Ostatnia edycja:
rozumiem, że jesteś na tyle dojrzała, że macie z chłopakiem niezależność finansową, warunki mieszkalne, które zapewnicie dziecku starając się o nie?
Bo dziecko to nie tylko miłość, ale wychowanie i odpowiedzialność oraz zapewnienie mi wszystkich potrzeb.
Poroniłam ostatnio, ale ustaliłam z chłopakiem że jak skończymy szkołę i znajdziemy pracę to potem możemy o bobasie myśleć.
Ostatnio chcieliśmy tak bardzo że nie przemyśleliśmy tego dokładnie. Ale teraz doszliśmy do wniosku że nawet łatwiej nam będzie samym wychować bobasa kiedyś, niż teraz i słuchać gadania w rrodzinieo tych dziwnych radach.

Nie żałuję że zaszłam w ciaze ostatnio I nie ciesze się że poronilam bo teraz niby nam łatwiej będzie . Bardzo boli to mnie i strasznie przeżywam, ale stwierdzilismy że o drugie na razie nie staramy się.
 
Poroniłam ostatnio, ale ustaliłam z chłopakiem że jak skończymy szkołę i znajdziemy pracę to potem możemy o bobasie myśleć.
Ostatnio chcieliśmy tak bardzo że nie przemyśleliśmy tego dokładnie. Ale teraz doszliśmy do wniosku że nawet łatwiej nam będzie samym wychować bobasa kiedyś, niż teraz i słuchać gadania w rrodzinieo tych dziwnych radach.

Nie żałuję że zaszłam w ciaze ostatnio I nie ciesze się że poronilam bo teraz niby nam łatwiej będzie . Bardzo boli to mnie i strasznie przeżywam, ale stwierdzilismy że o drugie na razie nie staramy się.
Nie myślcie, błagam.
 
rozumiem, że jesteś na tyle dojrzała, że macie z chłopakiem niezależność finansową, warunki mieszkalne, które zapewnicie dziecku starając się o nie?
Bo dziecko to nie tylko miłość, ale wychowanie i odpowiedzialność oraz zapewnienie mu wszystkich potrzeb.
Większość ludzi w Polsce (i nie tylko) rozmnaża się nie mając własnego kąta, środków do życia, stałej pracy, warunków i predyspozycji do rodzicielstwa. Smutne, ale prawdziwe. Nie ma pozwolenia na posiadanie dzieci, wystarczy mieć macicę i gamety.
 
reklama
Większość ludzi w Polsce (i nie tylko) rozmnaża się nie mając własnego kąta, środków do życia, stałej pracy, warunków i predyspozycji do rodzicielstwa. Smutne, ale prawdziwe. Nie ma pozwolenia na posiadanie dzieci, wystarczy mieć macicę i gamety.
Napisałam wyraźnie że za pare lat , więc nie rozumiem cie
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry