reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krwawienie, wczesna ciąża potwierdzona betą

Dziękuję 🥰
A czy krwiak mógłby nie wyjść na usg w 28 dniu cyklu, jeśli juz było krwawienie?
Tak niski progesteron nie wskazuje na nic specjalnie pozytywnego. W ciązy powinien być powyżej 11. Nie liczylabym na krwiaka. A lekarka ma rację, lepiej nie brac progesteronu zanim nie uwidoczni się, gdzie jest pęcherzyk.
 
reklama
Czy jesli beta spadnie mogę uznać że jednak to biochemiczna?
Naprawdę nikt nie mial krwawien na początku ciąży i to sie dobrze skończyło?
 
Czy jesli beta spadnie mogę uznać że jednak to biochemiczna?
Naprawdę nikt nie mial krwawien na początku ciąży i to sie dobrze skończyło?
Masz trochę za niski progesteron :/
jak spadnie do zera, to tak, ale przy pozamacicznej zdarza sie, ze spada, a potem rosnie znowu.
 
Napiszę Ci jak ja miałam, wprawdzie to ciąża po in vitro i to na cyklu sztucznym, a więc dostawałam progesteron. Po pozytywnej becie ok 200 po jakichś paru dniach dostałam krwawienia ze skrzepami. Beta była powyżej 1 tys bo był widoczny pęcherzyk w macicy. Z czasem uwidocznił się krwiak. Dr mi zwiększył progesteron ( dostałam go dodatki w zastrzykach). Głównie leżałam w 1 trymestrze, ale z czasem krwiak zniknął, a ja mam zdrowego chłopca. Nie wiem jak to jest rzeczywiście w przypadku, gdyby się okazało, że ciąża jest w jajowodzie, ale możesz krwawić z powodu niskiego progesteronu. Ja badałam podczas krwawienia bete i progesteron.
 
Dziękuję.
Ja to jestem taką optymistką, że nadal mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
Jutro idę powtórzyć betę i progesteron.
 
Cześć dziewczyny,
Mam taką sytuację że w 26 dniu cyklu dostalam brązowego plamienia, bardzo mało. Ze względu na objawy inne niz przed miesiączką (drażliwe sutki, brak dolegliwości bólowych podbrzusza) i nasz pierwszy cykl starań poszlam do drogerii po test. Słaba druga kreska, ale była. Powtórzyłam następnego dnia, 3 testy różnych firm, wszystkie pozytywne. W 27 dniu cyklu zrobilam bete, wyszlo 34. Popołudniu zaczelam bardzo delikatnie krwawic, nadal zero dolegliwości bólowych. 28 dnia cyklu krwawienie mocniejsze, ale nadal skąpe jak na okres. Bylam u ginekologa, stwierdzila po becie że to bardzo wczesna ciąża i ze wzgledu na krwawienie to pewnie poronienie biochemiczne. Kazala powtorzyc bete po 48 h, żeby potwierdzic że spada. Moje krwawienie następnego dnia bardzo sie zmniejszyło- żeby to bardziej zobrazować gdyby nie względy higieniczne moglabym jedną podpaske mieć bez zmiany dzien i noc. Beta nie spadla tylko zwiekszyla sie do 128. Lekarka mi jeszcze nic nie odpisala na to, a ja nie bardzo wiem co robic. Krwawienie trwa nadal, dzis jakby ciut większe, zero skrzepów czy bólu. Normalnie jak juz dostawalam okres to przestawaly mnie bolec piersi, teraz są obrzmiale i bolą nadal. Nie mialam dzisiaj jak ppwtorzyc bety, postaram sie to zrobic jutro. Zastanawiam sie tylko czy to możliwe zeby ta ciąża sie utrzymala? Jest tez za wczesnie żeby cokolwiek zobaczyc na usg, więc nie wiem czy jest sens znowu isc na wizyte stacjonarną. Z góry dziękuję za jakieś sugestie lub wasze doświadczenia.
No ja też miałam inseminację zrobiłam test i e uga kredka raka słaba a ginekolog kazała mi zrobić betę w dniu miesiączki czyli tak 8 marca
 
Dziękuję.
Ja to jestem taką optymistką, że nadal mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
Jutro idę powtórzyć betę i progesteron.
Daj jutro znać jak wyniki.

I tak jak dziewczyny wczesniej pisały - jak Ci Tera lekko spadnie beta, to nadal sprawa nierozstrzygnieta, bo przy cp beta lubi skakać.

Pamiętaj, że jakbyś miała silne bóle w podbrzuszu, to od razu jedz na sor.

A po co kiedyozna się starać ? Jak dostanie się metotrexat, to po pół roku. Jak będzie usuwany jajowód laparoskopowo, to gin musi dać zielone światło.
 
Dziękuję, dam znać. Ginekolog kontaktowała się ze mną i tak jak myślałam mam powtórzyć bete (o progesteronie nie mówiła, ale i tak dla siebie zrobię) i jak się podniesie znowu to w środę wieczorem wciśnie mnie jeszcze na usg, żeby zobaczyć co sie dzieje.
 
reklama
Dziękuję, dam znać. Ginekolog kontaktowała się ze mną i tak jak myślałam mam powtórzyć bete (o progesteronie nie mówiła, ale i tak dla siebie zrobię) i jak się podniesie znowu to w środę wieczorem wciśnie mnie jeszcze na usg, żeby zobaczyć co sie dzieje.
Ja zaczęłam krwawić 3 dni po zrobieniu pozytywnego testu. Zrobiłam betę i powtórzyłam ją po 48h razem z progesteronem. Beta rosła, a progesteron był potwornie niski 10,2. Przy tak wczesnej ciąży na USG nic nie było widać, nawet tego czy to ciąża pozamaciczna. Nie było też widać krwiaka - ginekolog powiedział „widzę, że jest krew, ale nie mam pojęcia skąd leci”. Ze względu na to, że beta rosła, dostałam duphaston i utrogestan. Po tygodniu kolejna wizyta - pęcherzyk jest w macicy :) kolejna beta i kolejny progesteron - wszystko poszło do góry. Krawawie nadal, już ponad tydzień. Ale ciąża się utrzymuje. To tak na otuchę, chociaż sama nadal mam dużo wątpliwości czy to się utrzyma :) mam nadzieję, że Ci pomogłam. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie pęcherzyk był w macicy :)
 
Do góry