Ja zaczęłam krwawić 3 dni po zrobieniu pozytywnego testu. Zrobiłam betę i powtórzyłam ją po 48h razem z progesteronem. Beta rosła, a progesteron był potwornie niski 10,2. Przy tak wczesnej ciąży na USG nic nie było widać, nawet tego czy to ciąża pozamaciczna. Nie było też widać krwiaka - ginekolog powiedział „widzę, że jest krew, ale nie mam pojęcia skąd leci”. Ze względu na to, że beta rosła, dostałam duphaston i utrogestan. Po tygodniu kolejna wizyta - pęcherzyk jest w macicy kolejna beta i kolejny progesteron - wszystko poszło do góry. Krawawie nadal, już ponad tydzień. Ale ciąża się utrzymuje. To tak na otuchę, chociaż sama nadal mam dużo wątpliwości czy to się utrzyma mam nadzieję, że Ci pomogłam. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie pęcherzyk był w macicy
Dziękuję, dobrze przeczytać coś pozytywnego przed snem
Trzymam mocno kciuki za Twoje maleństwo