reklama
Pola 30
Fan(ka)
Ewa, dzieci to cwaniaki, masz rację, rozumieją co chcą![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Sikoreczka, zastrzeliła mnie Magda z tym numerem u lekarza! Bomba!
Bodzinka-"podziwka" dla Lolka![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Sikoreczka, zastrzeliła mnie Magda z tym numerem u lekarza! Bomba!
Bodzinka-"podziwka" dla Lolka
aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
Pola no szok....może Maję do Mensy zapisz....zdolna bestyjka.....
Ewa rozbroiłaś mnie tym typowym chłopem![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Sikoreczka super musiało być dużo śmiechu....Lilek na tyle jeszcze nie rozumie żeby mówić ja jak się o nią coś zapytam...
dziś moje dziecko mnie też zadziwiło....zawsze rano muszę wycierać okna w zimę lub na jesień, bo u mnie taka dupna wentylacja że po nocy z okien leje się woda...a dzisiaj nie bardzo byłam w stanie i olałam sprawę to Lilka za szmatkę i heja balanga pucuje mi okienko
...
co do karmienia to ja nie bardzo pozwalam Lilce na samodzielne jedzenie bo mnie to bardzo drażni...ten syf....ja jestem trochę obrzydliwa i jak widzę zbełtane jedzenie albo ręce całe w żarciu to od razu do kibla mogę lecieć....ale zawsze daje Lili łyżkę albo coś tam i ona sobie grzebie delikatnie w talerzyku. no przyznam się że nie raz żarcie wystrzeliło na mnie ale ja od razu za ściereczkę i sprzątam....wiem, chora jestem....ale to chyba moja fobia.....
Ewa rozbroiłaś mnie tym typowym chłopem
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Sikoreczka super musiało być dużo śmiechu....Lilek na tyle jeszcze nie rozumie żeby mówić ja jak się o nią coś zapytam...
dziś moje dziecko mnie też zadziwiło....zawsze rano muszę wycierać okna w zimę lub na jesień, bo u mnie taka dupna wentylacja że po nocy z okien leje się woda...a dzisiaj nie bardzo byłam w stanie i olałam sprawę to Lilka za szmatkę i heja balanga pucuje mi okienko
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
co do karmienia to ja nie bardzo pozwalam Lilce na samodzielne jedzenie bo mnie to bardzo drażni...ten syf....ja jestem trochę obrzydliwa i jak widzę zbełtane jedzenie albo ręce całe w żarciu to od razu do kibla mogę lecieć....ale zawsze daje Lili łyżkę albo coś tam i ona sobie grzebie delikatnie w talerzyku. no przyznam się że nie raz żarcie wystrzeliło na mnie ale ja od razu za ściereczkę i sprzątam....wiem, chora jestem....ale to chyba moja fobia.....
dorotak
Fanka BB :)
Hohoho....w jakim piorunującym tempie rozwijają sie nasze szkraby, BRAWO!!!!
Anii trochę Cię rozumiem z tym jedzeniem, z tego powodu że nie mam na to czasu, choć w niedzielę daję Oli trochę rosołku (z przewagą makaronu) ale cała ubabrana i oczywiście uchachana
mnie momentami trafia
jak sie tak osprzątam a zaraz syf, ręce można załamać, co za praca syzyfowa, a na dodatek nasz pies jak tylko wejdzie na chwilkę do domu to moment i dywan pełen jego kłaków, a raczej kołtunów....
Anii trochę Cię rozumiem z tym jedzeniem, z tego powodu że nie mam na to czasu, choć w niedzielę daję Oli trochę rosołku (z przewagą makaronu) ale cała ubabrana i oczywiście uchachana
mnie momentami trafia
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
to musialbyscie zobaczyc dziewczyny moj dywan tragedia
normalnie wszystko na nim mam musiabym prac kilkanascie razy dziennie juz po prsatu nie nadazam
jeszcze maly diabelak potrafi zarelko rozrzucic i pieknie mamie wdeptywac w dywan![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Jestem w szoku jesli chodzi o umiejetnosci listopadowych dzieci.
Moja mala jak tata wraca z pracy,tez lazi za nim jak cien.Mnie to sie podoba choc czasem bywa ze poczuje sie odrzucona.No ale tatusia tyle czasu nie widzi to chce sie nim nacieszyc a ja mam chwile dla siebie:-)
Samodzielnie tez nie je ani widelcem ani lyzeczka bo podobnie jak u was jedzenie laduje wszedzie tylko nie w buzi. Paroweczke czy chlebek itp dostaje do raczki i wcina az milo a na nauke jedzenia lyzeczka mamy jeszcze czas;-)
Moja mala jak tata wraca z pracy,tez lazi za nim jak cien.Mnie to sie podoba choc czasem bywa ze poczuje sie odrzucona.No ale tatusia tyle czasu nie widzi to chce sie nim nacieszyc a ja mam chwile dla siebie:-)
Samodzielnie tez nie je ani widelcem ani lyzeczka bo podobnie jak u was jedzenie laduje wszedzie tylko nie w buzi. Paroweczke czy chlebek itp dostaje do raczki i wcina az milo a na nauke jedzenia lyzeczka mamy jeszcze czas;-)
Co do jedznia..Wczoraj mieliśmy pyzy na obiadek, nakarmiła małego dwiem i ryk, łapa do widelca on chce sam.No to mu dałam.Jadł przepięknie!!!Pare kawałków nabił nawet na widelec reszte łapką, ale sam zjadł całą pyze
:-)Tylko musiałam go pilnować bo Karollo lubi wywracać talerzyk do góry nogami:-)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Toż to cała ekipa zdolniachów ![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
. Fakt fajnie by się spotkać w większym gronie i zobaczyć się na żywo.
Z Martynką to jest tak, że ona cały dzień (no prawie) jest z tatą i jak wracam z pracy a mąż idzie po zakupy i wraca, to ona leci do przedpokoju i woła "tata", a jak ja wracam, to tak nie reaguje
. Ale we wtorek usiadłam z nią przed kompem, a mój mąż ma na tapecie moje zdjęcie i ja się pytam córki, kto to jest, a ona spojrzała na mnie i "mama", ale się ucieszyłam ![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
. Zostało jej wybaczone.
Z takich śmiesznych rzeczy, to moje dziecko trenuje język japoński - gada do teletubisiów, które dostała na urodziny i zaczęła odpychać się na jeździku, bo do tej pory jej nie interesował. Prosi żeby posadzić ją na osiłka na biegunach, ale tylko z jakąś inną zabawką ;-) i rozbiera lalę. To chyba tyle z takich nowych umiejętności. Acha, rozumie, jak się prosi np. o auto, książeczkę z calineczką lub chmurkami, wie której szukać.
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Z Martynką to jest tak, że ona cały dzień (no prawie) jest z tatą i jak wracam z pracy a mąż idzie po zakupy i wraca, to ona leci do przedpokoju i woła "tata", a jak ja wracam, to tak nie reaguje
![Dry :dry: :dry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/dry.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Z takich śmiesznych rzeczy, to moje dziecko trenuje język japoński - gada do teletubisiów, które dostała na urodziny i zaczęła odpychać się na jeździku, bo do tej pory jej nie interesował. Prosi żeby posadzić ją na osiłka na biegunach, ale tylko z jakąś inną zabawką ;-) i rozbiera lalę. To chyba tyle z takich nowych umiejętności. Acha, rozumie, jak się prosi np. o auto, książeczkę z calineczką lub chmurkami, wie której szukać.
reklama
Pola 30
Fan(ka)
Brawa dla Martynki!
A moja zaczęła śpiewać, co prawda powtarza tylko baaardzo proste sylaby lub słowa, ale łapie szybko i domaga się konkretnych piosenek lub książek. Cholera, mobilizuje sie w święta i nagrywam.
A wczoraj kupiliśmy w sklepie papier do pakowania prezentów taki nawinięty na długą tubę. Potem poszliśmy do sklepu z odzieżą. Ja przymierzałam dżinsy, a Majka dorwała papier, włożyła między nogi i śpiewała (pam, pam...) i jeździła jak na koniku po sklepie. Rewela. Nam co prawda zdarza się tak "dziukać" na basenie na długiej rurce z gąbki, którą wkładam pomiędzy nogi, biorę Majkę przed siebie i skaczemy a ja śpiewam "pam, pa rarampampam" na melodię "lekkiej kawalerii" i jej sie skojarzyło...
A moja zaczęła śpiewać, co prawda powtarza tylko baaardzo proste sylaby lub słowa, ale łapie szybko i domaga się konkretnych piosenek lub książek. Cholera, mobilizuje sie w święta i nagrywam.
A wczoraj kupiliśmy w sklepie papier do pakowania prezentów taki nawinięty na długą tubę. Potem poszliśmy do sklepu z odzieżą. Ja przymierzałam dżinsy, a Majka dorwała papier, włożyła między nogi i śpiewała (pam, pam...) i jeździła jak na koniku po sklepie. Rewela. Nam co prawda zdarza się tak "dziukać" na basenie na długiej rurce z gąbki, którą wkładam pomiędzy nogi, biorę Majkę przed siebie i skaczemy a ja śpiewam "pam, pa rarampampam" na melodię "lekkiej kawalerii" i jej sie skojarzyło...
Podziel się: