reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

Tak u nas podobnie - śmieszne i nieporadne te pierwsze raczki.
Ale zauważyłam, że jak nie patrzę na niego a on nie widzi, że ja ukradkiem zerkam, to i siada śmielej.

Spryciulek mały ;-)
 
reklama
Uf nadrobilam hihihi :-D
Magda moj tez.a najlepsze jest to ze od kilku dni sam siada w wozku z pollezacej i w bujacki a siedziec nie potrafi:-(nie wiem o co chodzi.od raz rownowage gubi.kilka sekund siedzi i leci gdzie popadnie.
A sadzasz go w domu ? Ja sadzalam juz wczesniej Oliwke Nie obkladalam niczym Sadzalam i bylam przy niej ale Ona odrazu leciala po 2 sekundach wiec odpuscilam I jakis czas po tym zas ja posadzilam Patrze a Oli siedzi twardo I od tamtego momentu sama juz siedzi Oczywiscie nie zostawiam jej samej jeszcze w takiej pozycji bo zdaza sie ze sie zmeczy i leci Ale ja jestem wtedy obok :tak:
Ja tez uwazam ze dziecko ponizej roku nie jest w stanie panowac nad pecherzem, i nie wierze ze np 10 miesieczne dziecko wola ze chce siku albo kupke.Bardziej to wyczucie rodzica, ze po spaniu wysadzi dziecko i to zrobi siusiu.
I kiedys tez czytalam ze swiadomie dziecko zaczyna sygnalizowac chec zalatwienia sie po 18 miesiacu czasami ciut szybciej.
Nie neguje tego ze wysadzacie dzieciaczki, fajnie, dla nich jakas nowa ciekawa rzecz. Ja narazie nie sadzam na nocnik, zyje nadzieja ze z malym pojdzie mi tak szybko jak ze Zosia, ze w ciagu jednego dnia przestala lac w pampocha i miala wlasnie wtedy poltora roku (taki zbieg okolicznosci;-))
No to Zosia to zdolna DZIEWCZYNA:tak:
Czytałam w jakiejś gazetce poświęconej opiece i pielęgnacji dziecka, że maluszki siadają z leżenia samodzielnie i pewnie w okolicach 18 miesiąca życia.
Wcześniej bo na przełomie 7-8 miesiąca dziecko zaczyna siadanie przekręcając się na boczek i podpierając ręką.

Także u nas narazie wszystko jest dobrze, bo właśnie w taki sposób Sebcio zaczyna posiedzeniowe podboje :tak:
MADZIU czy chodzi o to ze dziecko lezy na pleckach i przekreca sie na boczek i podpiera sie raczka ? I to sa proby siadania ?
No to jesli tak to Oliwka chyba sama nauczy sie siedziec w tych drugich granicach 18 miesiecy Bo ona polozona na pleckach momentalnie przekreca sie na brzuszek Tak jakby plecki pazyly W ten sposob ona nawet nie probuje tego siadania:no:No ale chyba nie musze sie tym martwic Bo posadzona siedzi ladnie Jak siegnie pk zabawke ktora jest przed nia i musi sie schylic to jak ja juz ma w raczce to sie prostuje i siedzi dalej :-p
No to ja pochwalę :-p
A więc Bartek nie raczkował ale wczoraj złapałam go za pasek od spodni jak leżał na brzuchu i tak podciągnęłam do góry i wtedy uklęknął na kolanka. I widocznie mu się to spodobało bo od tamtej pory sam przewraca się na brzuszek wstaje na kolanka i się kiwa albo zrobi krok w przód lub tył:-)
Wygląda na to że wcześniej nie wiedzał że tak się da:-D:-D:-D
Tyle że nie zawsze potrafi wspiąć się jednocześnie na rączkach i czasem pozostaje na główce:sorry:

No i dziś pierwsza śliwka:baffled::-( Jak zwykle po przebudzeniu się gaworzył sobie i wędrował po łóżeczku aż w pewnym momencie wielki krzyk. iegnę do niego a on biedaczek upadł na główkę i uderzył się o szczebelki:-:)-:)-(
Ma troszke czerwone pod oczkiem ale myślałam że będzie to gorzej wyglądało
Gratki dla Bartusia I calus w czulko
Dorotka Ty masz raczkującą ninię!! Grateczki. No zaiwania aż się kurzy i zabawki w popłochu uciekają:tak::-D
Kate bomba z tym staniem. Ekstra foty. Tuśka nie kuma czaczy i nawet podpierana pod ręce ma takie nóżki z waty. Podskakuje tylko czasami. No i u nas łóżeczo ciągle na najwyższym poziomie. Żadnych oznak siadania i rychłej ucieczki:happy:
Malena suuuuper z nocnikiem. Ja tam jestem zwolennik zwykłego nocnika, bo pamiętam jak bratu mama dogadzała, lejąc do środka nocnika ciepłą wodę i potem nie chciał do normalnego kibla siusiu, bo "nie parowało ciepełko". To co będzie jak się przyzwyczai do muzyczki:-D

A tak apropo's nocnikowania, to prawda, że dopóki samo nie powie, że chce siku, to ciężko zauważyć, ale moja gestykuluje. Tak jak dzieci robią "papa" na pożegnanie, Tuśka szarpie się za prawą nogawkę na siku. Za to kupy nie zrobi w pieluchę. Wczoraj dostała szybkiej sraczki i poszło w pieluchę po pachy, ale wrzasku przy tym było... Ciężko było nie zauważyć:-D
No i tak prawdę powiedziawszy, to 3/4 świata nie nosi pieluch (Azja, Afryka, Ameryka Pł.) i tamte dzieci się wysadza od małego. Nie na nocnik, ale w krzaki np. I brudne nie chodzą. Dość prędko się uczą. (to za moją położną, co to po świecie lata i się szkoli)
Tylko, że my nie mieszkamy w liściastych bungalowach z krzakiem pod ręką, więc w cierpliwość musimy się uzbroić:-D:-D:-D
:-D
Co do nocnikow z pozytywka to ja mialam kilka juz u Wiki czy Mtiego i nie zdaly egzaminu ciagle same sie wlaczaly szybko przez to paterie padaly jak mialay zagrac nie graly a czasem z lazienki slyszalam odglos melodyjki bo cos mu sie przypomnialo i zaczal grac hehe teraz mam zwykly i tez juz po przebudzeniu i 10-15 min po piciu siadamy i sa juz efekty ale nrazie to tak zabawa bo nie kuma i napewno nie zacznie wolc ;)

Dorotka slicznie Oli popierdziela niestety moja nadal siedzi i ewentualnie rzuca sie na zabawke co do podnoszenia i raczkowania narazie kiepsko ;)
USMIALAM SIE Z TEGO "RZUCA SIE NA ZABAWKE ":-DTy jako mama 3 dzieci najlepiej wiesz ze Weronisia rozwinie sie w swoim tepie :tak:Zaniedlugo bedziemy za nimy lataly :cool2:
I ja chciałabym po cichu pochwalić mojego synka za nowe osiągnięcia - zaczyna sam siadać i raczkować - narazie są to nieśmiałe kroczki do przodu, ale są :-D
Ciesze się bardzo.
A jeszcze 2 dni temu pisalas Ze Sebcio tego nie potrafi a tu prosze bardzo :tak:Wielki gratki
He, he, Magdziunia w tej kwestii nasze idą łeb w łeb - Tuśka zaczęła siadać wczoraj i raczkować dzisiaj. Śmiesznie to wygląda, bo jej się nóżki kolebią i trzęsą, ale uparta lezie dwa kroki i na brzucho:)
Grateczkowe żółwiki dla Sebcia!!! I oczu dookoła głowy dla mamy! (moja dolazła do schodów, na których siedziałam...)
No i nastepna ktora pisala ze Tuska niekumata a tu TAKIE WIESCI BRAWO :tak::-D
Tak u nas podobnie - śmieszne i nieporadne te pierwsze raczki.
Ale zauważyłam, że jak nie patrzę na niego a on nie widzi, że ja ukradkiem zerkam, to i siada śmielej.

Spryciulek mały ;-)
:-D

Zastanawiam sie co z tym siedzeniem Oliwki Ona nawet nie probuje
Na oliwke dziala kapec Jak chce ja zachecic do przyjscia to wystarczy pokazac jej kapec Najlepiej moj :tak:A TA leci ja piesek wydajac przy tym OKRZYKI RADOSCI :-D

wASZE DZIECIACZKI JAK NA NIE NIE [ATRZYCIE TO ROBIA POSTEPY a MOJA WLASNIE PELZA jak sie ja zaczeca albo jak widzi cos co by mogla POPSOCIC :eek:
A jak wyjde z pokoju i nie zwracam na nia uwagi to ona kilka sekund idzie za mna a za chwile mialczy :rofl2:

No i nowym osiagnieciem Oliwki jest ze jak sie ja trzyma pod paszki to ona stara sie chodzic Drepta sobie i zrobi kilka KROCZKOW z nasza pomoca bo ja trzymamy :tak:
 
Dorotko no właśnie moje zdziwienie też jest wielkie, bo dwa dni temu jeszcze nic nie zwiastowało takiego postępu.

A ten kapeć to mnie rozśmieszył :-D
 
to chyba już tylko moja została taka oporna :-( na brzuchu mogła by leżeć większosć dnia . obraca się do okoła, rączki całe wyprostowane ale pupa jakby z tonę wazyła :-( nie wiem jak jej pomóc i zaczynam się marwić
 
Madziu gratki dla Sebcia!:-D

U nas Bartuś siedzi już bardzo ładnie i ma ślicznie wyprostowane plecki (no bo np ja to jak siedze to się garbie:-p) Potrafi tak siedzieć nawet i 10 min i bawić się.

A z siadaniem to owszem przewraca się na boczek i podpiera rączkami ale różnie mu to wychodzi.:rofl2::-D
Chociaż ostatno po kąpieli jak trzymałam mu nóżki żeby ich nie podnosił to potrafił sam usiąść:rofl2:
 
to chyba już tylko moja została taka oporna :-( na brzuchu mogła by leżeć większosć dnia . obraca się do okoła, rączki całe wyprostowane ale pupa jakby z tonę wazyła :-( nie wiem jak jej pomóc i zaczynam się marwić
U nas było podobnie do czasu jak ja podniosłam tyłek Bartka za pasek jak leżał na brzuszku i wtedy on oparł się na kolankach i jakby wtedy dopiero odkrył że je ma i że można na nich się wspinać. Teraz coraz częściej i zgrabniej unosi tyłek i próbuje raczkować.

I twoja mała znajdzie jakiś sposób żeby odkryć swoje kolanka:tak:
 
NATUSIA zrobie dzies Oliwce tak jak ty hehe Choc Oliwka na wyprostowanych raczkach podnosi czasem tyleczek i robi buju buju hihih

Madziu ale co z Oliwka jak ona nie chce lezec na plecach To co poznie sie byc moze nauczy samodzielnego siadania ?

Ja tez ja kiedys podtrzymalam za nozki to usiadla :-)
 
reklama
Tak u nas podobnie - śmieszne i nieporadne te pierwsze raczki.
Ale zauważyłam, że jak nie patrzę na niego a on nie widzi, że ja ukradkiem zerkam, to i siada śmielej.

Spryciulek mały ;-)

a to mały szachrajek,bawi się z mamą w kotka;-)jakie te paździochy to cwaniaki...:-D

Magda moj tez.a najlepsze jest to ze od kilku dni sam siada w wozku z pollezacej i w bujacki a siedziec nie potrafi:-(nie wiem o co chodzi.od raz rownowage gubi.kilka sekund siedzi i leci gdzie popadnie.

sam sobie krzywdy nie zrobi,jeśli robi to sam:tak:;-)

a Miki dziś nasladował mnie skubaniec,ja język wywaliłam,on też,pukałam w miskę-on w swoją,piszczałam-on za mną, a jaki ubaw miał ghihi Fajnie tak patrzec jak maluchy zaczynają nasz świat kumac i odkrywać:-)
 
Do góry