Zastanawiam sie nad pobraniem krwi pepowinowej przy porodzie. Niestety troche to kosztuje i potem jeszcze tez nie mala, coroczna oplata za jej przechowywanie. Pytanie tylko, czy faktycznie warto - co o tym myslicie? Czy pytalyscie o to swoich lekarzy?
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Trochę o tym czytałam, ale pzyznam się, że nie pytałam lekarki czy w szpitalu, w którym rodzę pobiera się krew i jakie są koszty z tego tytułu.
Napewno warto, bo np. przy jakiejś chorobie można ją później wykorzystać jako komórki macierzyste.
Znam przypadek gdy kobietka szybciutko zaszła w ciążę żeby ratować życie dziecka już istniejącego, gdy okazało się, że ona i jej mąż nie mogą być dawcacmi. A nowa dzidzia dała swoją krew i jest ok.
Napewno warto, bo np. przy jakiejś chorobie można ją później wykorzystać jako komórki macierzyste.
Znam przypadek gdy kobietka szybciutko zaszła w ciążę żeby ratować życie dziecka już istniejącego, gdy okazało się, że ona i jej mąż nie mogą być dawcacmi. A nowa dzidzia dała swoją krew i jest ok.
ewcik najlepiej porozmawiać o tym z jakimś lekarzem (tak mi się wydaje), ale nie zaszkodzi najpierw np poczytac,
kilka ciekawych rekordów na googlach:
- http://www.progenis.pl/index.php/perspektywy-wykorzystania-km.html
- http://www.maluchy.pl/artykul/165
- http://www.pbkm.pl/
kilka ciekawych rekordów na googlach:
- http://www.progenis.pl/index.php/perspektywy-wykorzystania-km.html
- http://www.maluchy.pl/artykul/165
- http://www.pbkm.pl/
Troszke sobie poczytałam o tym i nie powiem jest to bardzo ciekawe i kuszące - szczególnie, że pobrać można tylko raz w życiu, ale jednocześnie bardzo kosztowne bo jak już siię decydować to przechowywać jak najdłużej i np. w tym Polskim Banku Komórek Macierzystych przechowywanie przez 17lat kosztuje 3,5tys co można rozłożyć na raty i o ile dobrze zrozumiałam skorzystać mogą ewentualnie osoby spokrewnione, a szukanie dawcy nie spokrewnionego jest droższe niż samo przechowywanie i jest jedynie 35% szans na znalezienie - więc jest to ciekawe zabezpieczenie, jak kogoś na nie stać.
A co do przypadku, o ktorym napisała Asia to na stronie tego pbkm piszą, że tego typu pobranie jest bezpłatne, tzn. dosłownie "mogą bezpłatnie pobrać, wyizolować i przechować komórki macierzyste krwi pępowinowej mającego narodzić się dziecka w sytuacji kiedy będą one potrzebne do przeszczepu dla jego rodzeństwa".
A co do przypadku, o ktorym napisała Asia to na stronie tego pbkm piszą, że tego typu pobranie jest bezpłatne, tzn. dosłownie "mogą bezpłatnie pobrać, wyizolować i przechować komórki macierzyste krwi pępowinowej mającego narodzić się dziecka w sytuacji kiedy będą one potrzebne do przeszczepu dla jego rodzeństwa".
a ja czytalam ze nie bylo jeszcze przypadku uzycia przechowywanej krwii pepowinowej ...
jest to nowosc - wszyscy ja zachwalaja - ale na ile przydatna ?
poza tym (tez czytalam) ze tej pobranejj krwii starcza tylko na leczenie dziecka do okreslonej wagi ...
ja nie mam zdania na ten temat ale przyznam sie ze nad tym sie nie zastanawialam
jest to nowosc - wszyscy ja zachwalaja - ale na ile przydatna ?
poza tym (tez czytalam) ze tej pobranejj krwii starcza tylko na leczenie dziecka do okreslonej wagi ...
ja nie mam zdania na ten temat ale przyznam sie ze nad tym sie nie zastanawialam
"Leczenie genami" z '94 - http://www.pbkm.pl/z_zycia/artykul.php/id/11/current/0
"Krew z trzech pępowin ratuje życie choremu na białaczkę" '04 - http://www.progenis.pl/index.php/pr...ml?PHPSESSID=185bd91b2e40d16b189d0a13996b2b4a
wydaje mi sie, ze do nas poprostu wszystko jakos pozniej trafia chodz 10lat to tez juz troche czasu...
"Krew z trzech pępowin ratuje życie choremu na białaczkę" '04 - http://www.progenis.pl/index.php/pr...ml?PHPSESSID=185bd91b2e40d16b189d0a13996b2b4a
wydaje mi sie, ze do nas poprostu wszystko jakos pozniej trafia chodz 10lat to tez juz troche czasu...
kosmi - moze i tak, nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - ale zauwaz ze oba artykuly pochodza ze stron bakow komorek - dla mnie to nie jest wiarygodne do konca - a gdzie obiektywizm ? kazdy przeciez siebie zachwala ...
ale przyznaje jeszcze raz - nie interesowalam sie tym tematem wiec pewnie nie przeczytalam tylu artykulow co osoby zainteresowane ...
chce jeszcze dodac ze nie znam nikogo z mojego otoczenia kto by z takiego banku skorzystal ...
ale przyznaje jeszcze raz - nie interesowalam sie tym tematem wiec pewnie nie przeczytalam tylu artykulow co osoby zainteresowane ...
chce jeszcze dodac ze nie znam nikogo z mojego otoczenia kto by z takiego banku skorzystal ...
idzia te publikacje nie sa publikacjami tych "bankow", pod kazdym jest link do identycznego zamieszczonago na lamach np gazety wyborczej. Mnie to poprostu dzis zaciekawilo i sobie pare takich przeczytalam, chodz ja mam gleboka nadzieje, ze zadnej z nas sie nic podobnego nie przytrafi zebysmy musialy z podobnych technik kozystac - a fachowcem tez nie jestem dlatego od razu w pierwszym poscie napisalam, ze chyba najlepiej z jakims lekarzem o tym porozmawiac. Ja tez nie znam osoby, ktora by z takiego przechowywania skorzystala, nie znam tez osoby, ktorej mogloby sie to przydac i lepiej niech tak zostanie.
kosmi pisze:idzia te publikacje nie sa publikacjami tych "bankow", pod kazdym jest link do identycznego zamieszczonago na lamach np gazety wyborczej.
faktycznie - tego nie doczytalam
reklama
Kosmi - dzieki wielkie za wszystkie linki. Poczytalam... i dalej nie wiem, co o tym myslec.
Osobiscie znam kilka osob, ktore zdecydowaly sie na pobranie i przechowywanie krwi, na szczescie nie znam nikogo, kto musialby pozniej z tego skorzystac (i nie chce znac!!!).
Gdyby nie cena tego zabiegu, a potem przechowywania, to zdecydydowalabym sie na to NA PEWNO. Poniewaz koszty sa jednak dosc wysokie, to powaznie sie waham.... Prawdopodobienstwo tego, ze krew okaze sie potrzebna jest na szczescie niewielkie, ale gdyby jednak cos sie mialo zdarzyc...
Co do opinii lekarzy (tych, ktore ja gdzies slyszalam) - niektorzy sa bardzo ZA, inni podchodza do sprawy troche bardziej sceptycznie, gdzyz wciaz bada sie mozliwosci zastosowan komorek macierzystych. Bez watpienia pomagaja we wszelkich typach bialaczki, natomiast inne zastosowania sa wciaz malo sprawdzone.
Kuszace jest tez to, ze takie komorki pobrane od jednego niemowlaka, moga zostac uzyte na potrzeby wszystkich czlonkow rodziny (rodzice plus rodzenstwo). Osobiscie, gdybym miala juz dziecko, chyba bylabym bardziej sklonna z tego skorzystac - bylby to wydatek / inwestyja juz dla dwojki. A tak to sama nie wiem, co robic...
Na szczescie mam jeszcze 5 miesiecy na myslenie... Gdybyscie zaslyszaly cos ciekawego w tym temacie, to dajcie znac!!!
Milego weekendu!!!
Osobiscie znam kilka osob, ktore zdecydowaly sie na pobranie i przechowywanie krwi, na szczescie nie znam nikogo, kto musialby pozniej z tego skorzystac (i nie chce znac!!!).
Gdyby nie cena tego zabiegu, a potem przechowywania, to zdecydydowalabym sie na to NA PEWNO. Poniewaz koszty sa jednak dosc wysokie, to powaznie sie waham.... Prawdopodobienstwo tego, ze krew okaze sie potrzebna jest na szczescie niewielkie, ale gdyby jednak cos sie mialo zdarzyc...
Co do opinii lekarzy (tych, ktore ja gdzies slyszalam) - niektorzy sa bardzo ZA, inni podchodza do sprawy troche bardziej sceptycznie, gdzyz wciaz bada sie mozliwosci zastosowan komorek macierzystych. Bez watpienia pomagaja we wszelkich typach bialaczki, natomiast inne zastosowania sa wciaz malo sprawdzone.
Kuszace jest tez to, ze takie komorki pobrane od jednego niemowlaka, moga zostac uzyte na potrzeby wszystkich czlonkow rodziny (rodzice plus rodzenstwo). Osobiscie, gdybym miala juz dziecko, chyba bylabym bardziej sklonna z tego skorzystac - bylby to wydatek / inwestyja juz dla dwojki. A tak to sama nie wiem, co robic...
Na szczescie mam jeszcze 5 miesiecy na myslenie... Gdybyscie zaslyszaly cos ciekawego w tym temacie, to dajcie znac!!!
Milego weekendu!!!
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: