reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Krągłości i okrągłości majówek 2011-zdjecia i waga

Moja gin powiedziała, że nawet jeśli będę tyć pół kg na tydzień to dramatu nie będzie, większość i tak się zgubi podczas porodu a reszta pójdzie przy karmieniu. Większy problem gdy się nie tyje należycie, wtedy jest wysokie ryzyko urodzenia dziecka z niską masą urodzeniową a to jest niebezpieczne dla maleństwa.

Coś w tym jest, znajoma bardzo dbała o linię w ciąży, przytyła tylko 6 kg i urodziła w terminie syna z wagą 2500. A ojciec chłop jak dąb. Inaczej gdy taka uroda matki, a co innego gdy się specjalnie ogranicza.

a ja się z Tobą nie zgodzę...
ja przytyłam zaledwie 7 kg
oczywiście o linię nie dbałam , jadłam dużo i często ze względu na mdłości...
a moje dziecko ważyło 4260 i miała59cm:tak:


edit : mój facet to tez chłop jak dąb hihihi a ja jestem sobie jaka jestem
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to uwaga dziewczyny zapodaje Wam moja pileczke, jak to siostra ochrzcila, tylko sie nie wystraszcie, bo to fotka z wieczora, normalnie jest troszke mniejszy ale tez juz sporo widoczny



Uploaded with ImageShack.us
 
Mandrzejczuk:szok::szok: SUUUUUUUUUUUUUUUUPER!!!!!
Dziewczyny ja w obydwu 3 ciążach się nie oszczędzałam jedzeniem i w 1 przytyłam 30 kg a w 2 7 ale po porodzie miałam 1 kg mniej niż przed:tak: a teraz przybył mi 1 kg:-D
Karmienie piersią wyciąga pięknie kilogramy szczególnie na biodrach i udach:tak:
 
mandrzejczukprześliczny brzuszek
Ja się muszę pochwalić dzisiaj zakupiłam pierwsze w swoim życiu jeansy ciążowe(bo w swoich doczesnych spodniach już się nie mieszczę:no: )i cały dzień eksponuję moją piłeczke:-D
 
a ja się z Tobą nie zgodzę...
ja przytyłam zaledwie 7 kg
oczywiście o linię nie dbałam , jadłam dużo i często ze względu na mdłości...
a moje dziecko ważyło 4260 i miała59cm:tak:


edit : mój facet to tez chłop jak dąb hihihi a ja jestem sobie jaka jestem


Kobiety w ciąży nie czytają uważnie i piszą chaotycznie :-D:-D;-)
Napisałam:

Coś w tym jest, znajoma bardzo dbała o linię w ciąży, przytyła tylko 6 kg i urodziła w terminie syna z wagą 2500. A ojciec chłop jak dąb. Inaczej gdy taka uroda matki, a co innego gdy się specjalnie ogranicza.


Jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę, taka twoja uroda ;-):-) Moja znajoma jadała suchą bułkę z jogurtem i dwoje dzieci urodziła z niedowagą. Więcej kobiet ma brzuszek niż nie ma ;-)



Mandrzejczuk spory brzuchol, co to będzie dalej :-):rofl2:
 
NIe rozumiem takich kobiet, które głodzą się w ciąży, aby nie przytyć. Ja jestem zdania, że trzeba jeść to na co się ma ochotę, ale bez przesady, bo właśnie tego potrzebuje dziecko. Ja przynajmniej tak miałąm. Miałam fazy na biała kapustę na nabiał, na czekoladę, warzywa, owoce. W pewnym momencie ciąży cytryny to wciągałam, tak potrzebował młody wit c, chociaż brałam witki dla bobiet w ciąży. Przytyłam 20 kg. Syn urodził się zdrowy i silny do tej pory nie miał nawet kataru. A kg spadły, bo w większości to woda się zatrzymuje w organizmie, więc gdybym nie zaszła w ciąże to pewnie w ciągu roku powróciłabym do wagi sprzed ciąży bez jakiś specjalnych wyrzeczeń i syn jest na flaszce od trzeciego miesiaca.
A ja wczoraj podziwiałam swoje uda, że takie szczupłe, niewiszące, bo muszę się przyznać, że spodnie wchodziły mi tylko do kolan... ech...
Moja waga się waha +-1kg, ale bęben wywalony do przodu, że ciężko już go ukrywać.
 
dla mnie tego typu kobiety są po prostu głupie !!!
Myślą tylko o sobie a nie o dzidziusiu.
Pewnie ze obżeranie się w ciąży nie jest zdrowe ale jak ktoś ma ochotę to niech żre!!!!
Tyle w temacie !!!

pozdro
 
reklama
Wow, słodkie brzuszki.
mandrzejczuk- to nie fotomontaż?;) jestem w szoku.Wow.
Skoro ja nic nie mam to sobie chociaż pooglądam.
Co do jedzenia- to zawsze miałam spory apetyt i nigdy kłopotów z wagą,a w ciąży niestety apetyt mi zmalał prawie do zera, więc skutkiem tego schudłam już 3 kg.Przy 177cm ,z wagi 62 kg to może nie tak dużo,ale mimo wszystko staram się i wymyślam ciągle nowe dania, żeby jeść więcej.Niestety, zazwyczaj jem połowę porcji i nie ma siły na więcej. Nawet pomimo ustąpienia nudności i dobrego samopoczucia, czuję jakby mi się żoładek skurczył.
 
Do góry