reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Mateuszkowa wszystkiego najlepszego
2ynlyk8.jpg
 
reklama
Obiecałam że będę no i jestem:)

Edyśku super,że mąż przystopował ze swoim hobby i wybrał Wasze towarzystwo:)
Super masz z tą działeczką, kwiatki piękne:) poproszę do wazoniku kilka:)
Jak tam u ciebie, jazda na rowerku prace ogrodnicze, coś się ruszyło z wymiarami lub na wadze?

Mateuszkowa widzę teściu wszystko dla "miecia" robi :):) Co by nie było lubi mieć to co najlepsze, niech każdy patrzy i zazdrości:)
Duży macie ten pokój skoro udało Wam się go podzielić na dwie części:) Balkon ogarnięty przez P pewnie teraz błyszczy :D
Gratuluję spadku wagi i super,że tak Ci bieganie służy:)
Też nie lubię myć włosów no ale postanowiłaś biegać to musisz ponosić konsekwencje:)
Sąsiedzi jeszcze nie skończyli remontów??
Dorotko Wy obydwoje z P młodo wyglądacie więc nie marudź!!

Editku fajnie wyglądałaś, zresztą wszyscy super wyglądaliście. Udało mi się w dzień luknąć na fotki. Bo teraz już ich nie widzę.
I jak tam opaliłaś się dzisiaj. Ja w poniedziałek byłam na placu zabaw i troszkę dekolt mi się opalił a Igi policzki ma brązowiutkie:)

Gaja ja całe szczęście po @ ale jakaś dziwna w tym miesiącu u mnie była.
Czyżby przyszła pora na wymianę łóżka?? Współczuję koszmarów, a te obolałe plecy to może pozostałość po działce lub rowerze co?
He he "Adonis p.." ale się uśmiałam. No Gaja ale w tej chwili to na swój wygląd chyba nie masz co narzekać.Teraz to Ty jak siostra a nie matka z dzieciakami wyglądasz!

Ech oczy mi lecą już.
Dorka pytałaś co u nas...Radę jakoś dajemy. Sąsiadka pomaga z psem więc to najważniejsze:) Dni lecą szybko choć dzień za dniem si,ę ciągnie:( Bez kitu jestem zmęczona, brak mi troszkę odskoczni od tego wszystkiego.Bałam się wieczorów że podczas nich odczuję brak M a tu doopa. Wieczory mam zawalone.Ogarnięcie Igora, mieszkania po całym dniu...ech a do tego jeszcze książki czytałam. Przez dwie noce szłam spać o 3ciej a o 5tej już sąsiadka po psa była. M pracuje, dziś trzecią nockę ciągnie. Nie jest szczęśliwy bo wolał dzionki. Zastanawiamy się tylko czy za nocki policzy mu więcej. Pogodę ma do kitu i dziękował mi ostatnio że się uparłam żeby grubzą kurtkę zabrał, żałuje że kalesonów nie spakował. Kiedy wraca- nie wiadomo:/ Mam cichą nadzieję,że na koniec maja go zobaczę. Kasy od poprzedniego pracodawcy jeszcze nie wyciągnęliśmy wiec ciułam te swoje grosze:/
Igor ogólnie grzeczny choć niedzielę miał taką na fochu:/ Spodobało mu się spanie z mamą więc nawet jak go położę w łóżeczku to w nocy jest już u mnie:) Potrafi już po 18tej pokazać że mam łóżko swoje rozścielić bo cwaniaczek bajki tak będzie oglądał. Dobrze że ciepło to na dworku można się poszwendać więcej:)
No to się rozpisałam. NIE MUSICIE TEGO CZYTAĆ :)



 
Hejka :-) a tak sobie siedzę z kawką to sobie myslę napiszę cosik heh
Wczoraj dzień super mega aktywny bo mały nie tylko grzecznei sie bawił w basenie o co to to nie :-D ale w drodze powrotnej padł jak mucha hahah
Dzisiaj mmuszę uzupełnic zapasy bo jutro pewnie znowu jadę ale tym razem na noc bo ma byc jeszcze ciepło no to wiadomo korzystamy. Jadę na jakieś sklepy bo chciałam małemu jakieś koszulki takie ładniejsze kupić bo takie na codzień to ma chyba w Tesco są przeceny to sobie zobaczę.
A no i co najlepsze to chyba znowu mam początki anginy:angry: i idę dzisiaj do lekarza zanim bardziej mnie rozbierze a dopiero w tamten czwartek skończyłam antybiotyk :wściekła/y::baffled: co ja normalnie nigdy nie chorowałam a teraz jak dzieciuh jakis na gardełko hahah.


Jolek widzę że świetnie sobie dajesz radę chociaż i roboty więcej bo wiadomo m zawsze pomoże:-) a jak mały nie tęskni za tatą? A jak tam twoja choroba stosujesz swoją dietę?
A tak to opaliłam się jak nigdy chyba to słońce szybko łapie heh ale kupiłam sobie olejek do opalania dax w tamtym roku i jeszcze go mam także działa nawet po roku lezenia hahah

Gaja napweno mu ne powiem hahaha ale on wcale ta młodo nie wygląda tutaj tak wyszedł tylko ;-)
A co do łóżek to jak sobie przypomne swoją starą wersalkę brrr zapadała się do środka i oboje spalismy w tym dołku a reszta łóżka pusta haha masakra była ale na szczęście mamy juz łóżko najlepsze na swiecie zawsze tak mówię jak się kłade wieczorem :-D:-D

Edysiek piekne kwiaty widać że masz rękę do sadzenia no i chęci oczywiście heh
A jak przygotowania do rocznicy ? bo chyba u Was jest w niedzielę tak?

Dorcia najpierw spóźnione ale szczere Sto LaT !! :-) eee to pewnie wczoraj od męża "tulipana" :-) dostałaś heh
a co do biegania to cię podziwiam bo ja wieczorem jesem już tak zmęczona że padam na p...sk, a co dopiero biegać chociaż w sumie w biegu to ja żyję ostatnio cały dzień heh ale jak widać efekty marne chociaż ograniczyłam jedzenie na wieczór heh A ty co zgubiłaś już? boczki, brzuchol? co najszybciej spada po bieganiu?
 
witam,
znów niewyspana :/ Maks 2 noc przyłazi do nas i śpimy w 3 a ja w środku istny koszmar:no: Dziś przed 6 wstałam bo już dość miałam.
A wczoraj ciągle w biegu, wieczorem z działki zlądowaliśmy, narobiłam się i nic nie widac tyle chwastów. stwierdziłam, że trzeba by było wsio na metr wykopać wsypac nowa ziemię i wsadzić iglaki po prostu, bo te chwasty co mam to mają taki system korzeniowy, że ciągną się jak sieć pod ziemią i nie idzie tego zlikwidować:angry:


Dorka tez najlepszego spóźnionego życzę:-D
 
Witam :-)
Ale cieplutko od samego rana :-) Oczywiście już widziałam w prognozie że na weekend ma się popsuć :wściekła/y:
Dzisiaj mam zamiar pomyć okna i posprzątać co nieco.

Gaja chwasty zawsze będą, ja wczoraj trochę z nimi powalczyłam. A jak poszłam w maliny to się przestraszyłam, ledwo co je było widać. Ale już jest w miarę. Oczywiście jeszcze było by co plewić i z chęcią bym poszła w taką pogodę, ale muszę trochę w domu porobić, bo goście się szykują na sobotę już.

Editek
mój ogródek kwiatowy na razie skromny, w sumie założyłam go ze 3 lata temu. Co prawda kwiaty jakieś tak zawsze na podwórku są, bo teściowa tym się zajmowała, ale ja chciałam mieć swój w własny ogródeczek. A że mamy staw, który jest ogrodzony to chciałam, żeby tam nie tylko trawa rosła. I tak co roku coś tam dokupuję i wsadzam, albo sieję jednoroczne. Potem miło jest posiedzieć i nacieszyć oko :tak:

Rocznicę mamy w niedzielę. Gości będę miała już w sobotę, bo przyjeżdża mój brat z rodziną i będą nocować. A ostatni raz to nocowali u nas chyba jeszcze zanim mój chrześniak się urodził, czyli niemal 4 lata temu. Akurat jest okazja, bo tak to my pewnie już niemal wszystkie weekendy będziemy biwakować i wędkować.
A w niedzielę jeszcze rodzice przyjadą. To i obiad jakiś muszę zrobić. No i ciasto i tort, bo królewna sobie zażyczyła ;-)
Dlatego muszę jakoś dom do porządku doprowadzić.

Jolek fajnie, że jakoś sobie radzisz. Może to i dobrze, ze nie masz czasu się smucić. Na pewno ciężko samej to wszystko ogarnąć, choć z drugiej strony możesz trochę przystopować. Jak jesteście sami z Igorkiem to nie musisz chyba codziennie gotować. A jak czasem nie posprzątasz to przecież nic się nie stanie, trochę odpoczynku też Ci się należy :tak:

Moja waga bez zmian, ale to chyba za szybko na jakieś efekty, tym bardziej że cały długi weekend było raczej leniwie, mało się ruszałam, a i jedzonka było sporo dobrego :zawstydzona/y:

No dobra biorę się za te okna, bo o 12 mam zebranie w szkole i muszę się ze wszystkim wyrobić :szok:
 
hej laseczki
dzieki za życzonka :*
u nas dziś zapowiadają najcieplejszy dzień a w weekend już po 15 stopni, no ale zimna Zośka i Ogrodnicy więc to do przewidzenia..

przeliczyłam ostatnia trase i wyszło mi 5,3 km :tak: a wcale tego nie odczułam:tak:

Jolek najbardziej widać zmiany w talii, biodrach, uda trochę mniej ale napięły się no i tyłek. podniósł się mam wrażenie. ale nie jakoś bardzo.. hehe będę się mierzyć niedługo to będę mieć porównanie. co do sąsiadów..to daj spokój. to psychole:angry: balkon masz racje- jest bosko, w dodatku teściu dał nam stolik ( przechodni z rąk do rąk ) ale jest piękny. przywieziony z Norwegii z kafelkami zamiast blatu!!! jak mi się uda to wkleje zdj później no ja jestem zachwycona. co do wyjazdu twojego męża.. kurcze.. ciężko widzę , że jest :( ale dni lecą, zaraz będzie połowa maja i z górki.. własnie też miałam pytać jak z dietą?! i jak Igorek? bardzo tęskni?? co do obowiązków to polecam dania jednogarnkowe :D zawsze to czasu wiecej ;-)

Editek hahahahahha a co Ty taka pewna, co ?? ;D powiem tylko, że biegać nie poszłam hahahahahahahaha ja jak poszłam raz biegac rano to myślałam, że umre. chociaż byłam po śniadaniu. energii we mnie nie było, motywacji tym bardziej.. wieczorem mimo , że padam na pysk to bieganie mnie relaksuje. udało mi się wysmuklić talie i zgubić balerony :-) brzuch też, chociaz wiadomo nie jest jeszcze płaski. wszak biegam dopiero ponad 3 tygodnie..

Gaja nie sadź iglaków. teście tak zrobili. wykopali wszystko, drzewa ścieli dla tych okropnych cisów i innych kłujących, robactwo w tym siedzi, ciemniej jest :/ a co Maksiowi się działo ?

EDysiek ja tam zazdroszcze Ci tego ogrodu. u mnie na balkonie czystki bo nie mam kiedy iść do Obi po kwiaty :. w zasadzie czas nie jest problemem a brak kasy .. ale coś może uda mi się kupić nie wiem co najlepsze na balkon gdzie do 12 żarzy mocne słońce? jaki ten tort będziesz robić???

a i jeszcze kupiłam sobie buty: http://www.ccc.eu/pl/woman/catalog/all/309268 za całe 27 zł hahaha :p są mega gumowe jeśli wiecie o co chodzi a przy tym mega wygodne ;-) mam do "latania" bo tam to tylko japonki mi zostały
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Dorka ja chce iglaki ale będzie trzeba je podcinać żeby wysokie nie rosły. Bo to jest samo obrzeże działki od wejścia i przynajmniej sąsiedzi nie będa mnie podglądać;-) A tak to nie moge sobie posiedziec na leżaku tylko ciągle te dziadostwo tam wyrywać i szlag mnie trafia, specyficzny chwast tam urósł, bym Edytce pokazała ale w google tego nie moge znaleźć:dry:
 
witam z rana :)
Dziś juz pogoda z deczka do bani ale co tam niby nast tydzień ma być znów ciepły :) Muszę dziś Miłoszowi zaległego torta upiec, jutro ma gości :)
 
Witam :-) U mnie od rana pada (w końcu wczoraj umyłam okna :wściekła/y:)Mateuszkowa tort jakiś zwykły - malinowy albo czekoladowy, bez wydziwiania. A co do roślinek na balkon to ja się na tym nie znam (ja to wszystko robię na wyczucie i metoda prób i błędów). Ale skoro piszesz, że tam tylko do południa jest mocne słońce to chyba większość się nada, bo gorzej jeśli by grzało po południu. Moja mama zawsze sadzi pelargonie, ale to chyba takie oklepane może tutaj coś poczytasz Ogrodniczo Działkowe Forum sama tutaj szukam porad i inspiracji :tak: Gaja u nas dużo jest przeróżnych iglaków, teściowa tym się zajmuje. Przycina, formuje i mają przeróżne kształty. Pół ogrodu jest nimi zasadzona i jakbyśmy jej pozwolili to by i druga połowę obsadziła ;-)A może tutaj znajdziesz tego chwasta Instytut Ochrony Roślin - Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu Ja najczęściej walczę z perzem, dziadostwa trudno się pozbyć :wściekła/y:
 
reklama
Edytko znalazłam to podagrycznik i poczytałam na forach i tego dziadostwa sie nie idzie pozbyć, najlepszy sposób to okryc ziemię czarną folią na 2 lata ale ja mam tam tez kwiaty :confused2::confused2::confused2: A tak to jak walka z wiatrakami:confused2:
 
Do góry