reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

hej

Edyśku za 7 razem sie dodzwoniłam.. no w ogóle dramat, co za rozmowa. eh :/ jadę w czw na rozmowe.. krem kosztuje 21 zł , wiec nie tak dużo, ja zrywam z avonem. jest to dla mnie niedochodowe i co mówić wkurza mnie takie kupowanie kota w worku..
 
reklama
Witam siem:-) po długim, długim weekendzie heh
My oczywiscie ciągle na wsi no a jak inaczej heh z tym oszolomem zwytrzymac moim heh
A w sobote z okazji dnia dziecka teście zostali z dziećmi a my do knajpki hehe a co najlepsze to teśc jeszcze kase dał na napitek hihi:-) Kurde w szoku byłam normalnie:szok:
O swojej wadze wspominac nie bedę nawet bo brak mi słów :baffled: ale od wczoraj dietuje się bo przez ten weekend to masakra jakaś byla:-DA wczoraj do godziny 15 sprzatałam chate bo przez weekend nie ruszyłam palcem i już była masakra i do tego obiad na dwa dni bo dzisiaj mi jeszcze szafa zostala do poukładania heh mały to częśc ubrań ma w reklamówkach bo gdzie bysmy nie wychodzili to pakowałam nową hahaha
Co do pogody to u nas różnie wczoraj rano brzydko było a po południu słoneczko a teraz znowu ponuro ale myślę że się wypogodzi:-).

Edysiek ja też uzwyałam z mabyline taki czerwony z czarnymi napisami ale koleżanka mi powiedziała że z miss sporty jest za niecałe 12zł taki żółty one w rossmanie są i jest lepszy i mówię do niej że taki tani to nic dobrego a tu niespodzianka teraz to już żadnego innego niechce:-) heh

Jolek ja to samo od wczoraj dieta ale ja to chyba jestem przejedzona po weekendzie bo wciskam w siebie na siłe hehe A ty bedziesz ta dietę stosowała co podałaś ?

Dorcia gdzie znowu wybywacie że noclegu szukasz?

Gaja i jak tam Miłosz lepiej się czuje?
 
Wpadam, bo mam wolną chwilę ;-) Potem w domu to wszystko na wariata znowu :crazy:
Gaja jak tam Miłosz? Chyba musisz mu wyniki zrobić, ale to może przemęczenie.
Ja nawet nie wiem co tam na moim ogródku, jak to ciągle pada. Na pewno wszystko zarosło. Ostatnio tylko zerkłam czy coś tam wogóle rośnie, to rośnie coś :eek: ale czy to co trzeba :huh:
Mateuszkowa chyba nie mają wyjścia i muszą Ci wychowawczy przedłużyć, tak mi się wydaje.
Ja też z Avonu zrezygnowałam, choc ja u kogoś zawsze zamawiałam. Ale jakoś tak teraz lepiej mi kupować w sklepie. Może jeszcze kiedyś się przeproszę ;-)
Editek ja też kupowałam w Rossmanie, jak były te promocje na Dzień Matki, większość tańsza o 40%.
Ja też zawsze po wyjeździe mam pełno prania, a jeszcze teraz mokro było to dopiero moja się brudziła. Niby duża jest, ale lubi się potaplać w błotku :rofl2:
Ciągle pada i pranie nie ma za bardzo jak schnąć, a jeszcze wczoraj zmieniłam pościel. Choć przez ostatnie dni tak zimo było, że musieliśmy w centralnym przepalać.
Dzisiaj tez pogoda do bani.
Oby tylko jutro była względna, bo córcia jedzie na wycieczkę klasową. Tylko, żeby nie padało.
 
Gaja może Miłosz już dojrzewa.. no i te sprawy - małe jeszcze serce, wiecej krwi trzeba i stąd te omdlenia.. ja bym zrobiła badanie krwi a nuż to jakaś anemia czy coś. pisałaś, że sie odchudza. może zbytnio?

Editku potrzebny nam nocleg po drodze na miejsce. jednak w sytuacji jaka jest - czyt. powodzie/zagrożenia, w tym też na Bawarii wszystko się komplikuje... mam nadzieje, że nic nie wyleje, ani zaleje :p

Edyśku no wyjścia nie mają. ale przyjąć też by mogli, więc zrobie rozeznanie chociaz szczerze w to wątpie :/
 
Co tu taki mały ruch ostatnio ?
Mateuszkowa to chcesz wrócić do pracy ? czy chodzi Ci o przyjęcie po powrocie z wychowawczego ?
Ja jeszcze jutro pracuję od 8 do 16 :crazy: dobrze, że pogoda paskudna to chociaż nie bardzo mi szkoda. No ale w domu nic nie zrobię.
Jolek gdzie Ty ?
 
Hejka:-)
U nas jak co rano ponuro ale potem się wypogadza na przemian z deszczem heh
Wczoraj nas na spacerze tak zlapało i trzeba bylo uciekać dobrze że już blisko do domku mielismy:-D.


Edysiek jak wrócisz o 16 to jeszcze dzień długi napewno cosik zrobisz:tak:;-):-D
A w tym rossmanie co były obnizki to ja byłam i kupiłam sobie kilka lakierów a ten tusz to bez obnizki tyle kosztuje.
Wczoraj tam zaszłam i dokupiłam dwa kolejne kolory seledynowy i fioletowy :-) ale ja maluję tylko stopy więc cosik zaszaleję:-).

Lecę pic kawkę póki towarzystwo spi hihihihi:-)
 
hej laski
nie spie od 4 akurat dziś , kiedy juz wczoraj łapałam stresa przed spotkaniem w pracy
do tego musze jechać sama - a wiecie jaki cykor ze mnie, bo Mati gorączkuje okropnie po ponad 39,5 stopni
ta szczepionka to porażka , załuje że go szczepiłam

poszedł mi 1 kg w doł wreszcie! nie biegam bo u nas leje cale dnie i noce,
mam nadzieje, że to na stałe bo żem nawet suwak zaktualizowała :p

Editku pytałas o nocleg - potrzebujemy w trakcie dojazdu na miejsce bo to dużo km ( ok 1500 )

Edyśku chciaŁABYM ale tam wiem, że nie ma miejsca- jadę się "upewnić" a nuż się coś zwolniło?! coś sensownego.. bo nie zamierzam się cofać.. a urlop przedłużam ..
 
Witam :-)
Dzisiaj w końcu idę normalnie do pracy :tak: czyli na 14.
Editek jak pracuję do 16 to zanim wrócę i coś zjem jest 17. Potem trzeba obiad gotować na drugi dzień, jakieś lekcje, coś tam w domu ogarnę i jest noc. Nie mam czasu na nic.
Mateuszkowa trzymam kciuki za rozmowę :tak: I zdrówka dla Matiego.
Gratuluję spadku wagi :-)

I u mnie w końcu coś się ruszyło :happy::happy::happy: Ale wynikami pochwalę się jak minie miesiąc ( jak będzie czym :-p).
A dzisiaj w końcu mogłam poćwiczyć. Ale wstawałam przed 6. Mam masę roboty w domu i jeszcze na ogródku, ale już nie mogłam odpuścić.
Jurto w szkole piknik rodzinny, więc znowu dzień zaburzony. Tyle dobrze, że rano to nie muszę brać urlopu.
Oby pogoda dopisała, dzisiaj pochmurno ale w miarę ciepło i nie pada.
 
reklama
witam,
nie pisałam bom załamke dostała:-:)-:)-(
Z wyjazdów wakacyjnych z dziećmi i stołu z krzesłami nici bo auto nam padło i to jeszcze uszczelka pod głowicą a naprawa zeżre nasze oszczędności czyli tak w porywach 2000-3000 tysiaki:-:)-:)-(. Jestem wściekła, załamana, ryczeć mi się chce. Na odpędzenie stresu ćwiczę jak szalona choć ciągnie mnie do załatania smutku wiadrem ze słodyczami:no:

Pytam sie dlaczego biednemu zawsze wiatr w oczy? No prosze o odpowiedź. :baffled:
 
Do góry