Editku ja ci nie doradzę, bo Maks kapci nigdy na nodze nie miał, ba! On nawet skarpet nie chce nosić więc chodzi na gołe topy, da sobie jedynie założyć na wyjście a gdy tylko wejdziemy do domu to od razu każe zdjąć
Właśnie skończyłam po "mężowskiemu" nic-nie-robienie napaliłam w piecu, poodkurzałam, pomyłam gary, umyłam kibelek i sanitariaty innego przeznaczenia, jeszcze tylko podłogi do pomycia i obiad do wstawienia i do popołudnia jestem wolna haha a później znów coś do roboty
Właśnie skończyłam po "mężowskiemu" nic-nie-robienie napaliłam w piecu, poodkurzałam, pomyłam gary, umyłam kibelek i sanitariaty innego przeznaczenia, jeszcze tylko podłogi do pomycia i obiad do wstawienia i do popołudnia jestem wolna haha a później znów coś do roboty