reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Ale nie moge zrozumieć że ciągle mnie okłamuje że on przecież nic nie robi, że przecież on ma prawo pisać z innymi laskami. Tylko dlaczego za moimi plecami i wszystko kasuje? Dlaczego się z nimi umawia? Dlaczego podaje się za samotnego? Tego nie moge zrozumiec.
Alusia - ja też czegoś tu nie rozumiem... dlaczego tych wszystkich pytań nie zadasz Twojemu mężowi??? dlaczego nie zaprosisz go na drinka na miasto i nie zrobisz spokojnej "rewolucji"??? dlaczego nie powiesz mu, że np. zainstalowałaś program szpiegowski i przeczytasz po wpisaniu odpowiedniego hasła wszystko, co on pisze do tych lasek??? (tak na marginesie - jest taki program).
No chyba, że pasuje Ci jego zachowanie ;)
Gaja - a gdzie tak się złaziłaś? Po swoich uroczych leśnych okolicach?
Ja dziś nigdzie nie biegałam z wózkiem, byłam na działce, plewiłam, pompowałam wodę ze studni, dźwigałam ją i Bartusia, bo nie chciał siedzieć w wózku.
Edysiek - chyba my wszystkie po świętach lekko niepozbierane, ja też się nie mogę za nic zabrać konkretnego, moje dziecko chyba ma w dodatku jakiś lęk separacyjny, nie mogę go zostawić samego ani na chwilkę :szok: muszę o tym zaraz gdzieś poczytać w sieci. Może dla Angeli herbatka z miodem i cytryną albo sokiem malinowym? u mnie w rodzinie działa na wszystkich. Upsarin też.
Toxi - trzymasz się jakoś? Mam nadzieję, że już spokojniej z telefonami i emocjami.
Mateuszkowa - a co to za jakieś czarne myśli Cię natchnęły, he? :) podziel się z nami tym chociaż w ogólnym zarysie, zaraz Cię pogłaszczemy trochę i przytulimy ;)
Jolit@ - nie noooo... Urwis o Tobie, to mało powiedziane :szok: hahaha! pewnie każda z nas ma takie pomysły, że głowa mała ;) mój B. też o mnie mówi, że jestem walnięta :szok: w pozytywnym znaczeniu tego słowa oczywiście.
Co to za klatki sprzątasz? Jakiegoś króliczka? ;))))) też bym się chętnie poruszała przy takim sprzątaniu.
 
reklama
Kropeczka wiesz ile razy ja go o to pytałam? Ciągle słysze że on przecież nie robi nic złego. Że ma do tego prawo... :(( A ciągnie sie to już 3 lata :(( :((
 
:szok: powiedz mu w takim razie, że jeśli z tego powodu dojdzie kiedykolwiek w przyszłości do Waszego rozwodu, to będziesz się starać o orzeczenie o jego winie, a to co aktualnie robi, będzie dowodem w sprawie.
Oczywiście absolutnie Wam tego nie życzę, ale może Twój mąż potrzebuje jakiegoś wiadra zimnej wody na głowę...?
 
No wlasnie Alusia pogadaj z mezem ,ja sie zawsze z Kropeczka zgadzam...normalnie wyjela mi z ust to co chcialam napisac :-D

A klatki to ja sprzatam .........SCHODOWE :-D:-D:-D :sorry: a nie zadne po kroliczkach ;-) nie lubie takiej roboty,wiec i kroliczka nie mam ....koszulke jedynie z kroliczkiem playboya;-)

Za mna dzisiaj nienajlepszy dzien :-( jesli chodzi o diete,duzo grzechow bylo... tabletki na mniejsze wchlanianie tluszczy i cukrow z PL do mnie jada...moze po takiej tableteczce dobije w koncu do 60? tzn. ja doskonale zdaje sobie sprawe,ze sama tabletka cudow nie zdziala...ale sam fakt,ze bede sobie taka codziennie zazywac juz spowoduje,ze tez nie bede za duzo jesc...no bo jaki sens przyjmowac jakis suplement diety i sie obzerac......nie jestem taka glupia by myslec,ze same tabl. odchudzaja :-D:-D:-D to chyba taka sila sugesti...wierzymy,ze taka tabletka zdziala cuda ,a wiadomo -to wiara czyni cuda ;-)
 
Jolit@ no właśnie :) tabletki działają raczej na podświadomość. Ja też tak mam. A jakie sobie zamówiłaś w Polsce? ;))

A co do mojego męża to on jest trudnym człowiekiem bo wie że ma nade mną władze mimo wszystko. Mieszkamy u jego rodziców, on nas utrzymuje. No za bardzo nie mam gdzie is c i za co żyć. Niby alimenty to 1000zł ale niestety nie bardzo mam się za to jak utrzymać z wynajęciem mieszkania. A jeszcze nawet jak mu powiem, znowu będzie afera to będzie "spokojny" dwa miesiace i znowu bedzie to samo ;/
 
Noooo Jolit@ - masz rację, też się z Tobą absolutnie zgadzam :-) że przyjmowanie tabletki to już pewien efekt placebo, i człowiek się bardziej pilnuje.
Ja też dziś mam trochę na sumieniu :/ musze przestać spotykać się z moją mamą ;) to przez nią zjadłam normalny obiad z ziemniakami a potem zjadłam 3 kulki Lindt i ciasto do kawy :szok: ale mam nadzieję, że te grzechy o 15-stej to było moje już ostatnie jedzenie dziś.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Cześć Dziewczyny! Dzień niesamowity dla mnie. W ogóle od wczoraj wieczora jest baja. Dziś rano P. wrzucił klucze z listem, że chce małego raz w miesiącu na tydzień brać, i, że porozmawiamy kiedy emocje opadną i że nie będzie razem. Pogodziłam się z tym. Może tak będzie lepiej? Nooo.. Widziałam się z Panem Bułgarem wczoraj wieczorem. : ) Pomógł mi słodycze wszystkie zjeść. : D Ogólnie mam jeszcze troche doła, ale jest o wiele lepiej. Staram się nie myśleć za dużo. :)

PS. zapomniałam dodać, że znalazłam prace. : )
 
Ostatnia edycja:
Kropeczka a działaja na nią te elektostymulacje? Bo ja kiedyś sobie kupiłam na gruponie i w sumie do maja to musze wykorzystać tylko sama nie wiem czy warto. Już myslalam żeby to podarować mamie na Dzień matki ale może sama skorzystam jesli są efekty.

Toxicstar super że sie spotkanie udało. Od rana myslalam jak tam Wam razem było :)) ;)) a ten Twój P to chociaż się teraz po rozstaniu przyzwoicie zachowuje. A chwal się co to za praca? A co z małym zrobisz? ;)
No i najważniejsze kiedy się spotykasz z Bułgarem ?? :D

Jolit@ u mnie wyjątkowo wszystko działa :)) ale czytałam na innych wątkach żę dziewczyny też narzekały ;) a wypociny wypoć jeszcze raz ! :D
 
reklama
Kropeczka a działaja na nią te elektostymulacje?
Alusia - ona twierdzi, że tak. Ma problemy z tarczycą i twierdzi, że przytyła 5 kg, a po każdym zabiegu elektro (z grouponu własnie) ma mniej 1,5 cm w pasie i 1 kg mniej waży.
Natomiast ja nie wiem, czy to działa, bo mój B. jest rehabilitantem a elektrostymulacja jest jednym z podstawowych zabiegów w rehabilitacji, no i twierdzi, że to jest pic na wodę :-D drganie mięśni pobudzanych prądem nie może wpłynąć na pozbycie się tłuszczu, więc z odchudzaniem nie ma to nic wspólnego (to zdanie B.) Ja swojej teściowej często nie oglądam (po urodzeniu dziecka jakoś się niej zniechęciłam...) więc nie wiem, jak zabieg ma się do jej wyglądu.
 
Do góry