reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

kamea
witamy
pewnie z grupie zawsze razniej

moja mała 28 grudnia konczy 2 latka i cały czas walcze ehhh

a twoje 5 kg nadwyzki to nie tak duzo ja mam 2 razy tyle ehh zycie
 
reklama
Witam!
Szyszka, Pchełka, Alusia gratuluję zgubionych kilogramów :tak:
Szyszka całkiem ładny wynik:-) Już niedługo mnie przegonisz.
Pchełka zanim minie tydzień pewnie będzie więcej.
Ja nie wiem jak się robi takie jabłka, trzeba poszukać w necie. Myślę, że to bardzo fajna przekąska. A czy osobne danie nie wiem, zależy ile zjesz na raz :-D
Kamea witaj! Ja chcę wrócić do wagi tak gdzieś sprzed 8,5 roku. Czyli zanim zaszłam w ciążę.
Ja też zmieniam suwaczek tak raz na tydzień. W tym mam 0,5 kg mniej. Bez szaleństw, ale i tak jestem zadowolona :tak:
Ja już mam weekend :-) Na razie planów brak.
Muszę na pewno posprzątać, bo w niedzielę wieczorem teściowa wraca z Niemiec i będzie wstyd ;-) Angela już się nie może doczekać babci, a ja nie wiem chyba też troszkę ;-) się cieszę :-D
edit
Pchełka tutaj znalazłam jakieś przepisy Przepis na Pieczone jabłka z cynamonem Pieczone jabłko z miodem i cynamonem - MojeGotowanie.pl - Przepisy - Desery - Pieczone jabłko z miodem i cynamonem Pieczone jabłka z cynamonem - Pieczone, jabłka, cynamonem Jak wypróbujesz daj znać czy dobre :tak:
Ja też mam grudniową panienkę, moja urodziła się 29 grudnia :-)
 
Ostatnia edycja:
ello
witam sie na Waszym watku :-)

choc niemam wagi w domu :-D to wiem ze przydaloby mi sie zrzucic pare kg... w sumie to marzy mi sie tak -7 jeszcze...
choc nigdy w zyciu sie nie odchudzalam i nawet niewiem jak sie do tego zabrac :confused:
uwielbiam slodycze i jestem od nich uzalezniona i tu moj problem! wiem ze nie dam rady calkowicie z nich zrezygnowac... ale przynajmniej moge popracowac nad ich iloscia forma innych posilkow :-)
we wrzesniu jak sie wazylam przy okazji to mialam 62kg :zawstydzona/y: czyli przez wakacje przytylo mi sie 2kg UPPSSSS ;-) ale kiedys trzeba wrocic do formy sprzed ciazy czyli 55kg!

Szyszka Kochana gratuluje super watku!
i powiem szczerze ze jak zobaczylam te Twoje ostatnie foty to zwalilo mnie na kolana :szok:
tak wiec bede tu zagladac jesli pozwolisz ;-) wszedzie nas pelno co? :-D
 
Zuzatku, jestem zaszczycona :)
Wszystkie jesteśmy :)

a ja...no cóż.. toczę swoją cichą walkę.... już nie taką cichą...

Sporo brakuje, ale w końcu....Już mnóstwo drogi za mną, nie? Jest mi chyba bliżej niż dalej. I teraz oby wytrzymać...Teraz i jak uż osiągnę cel....
 
Zuza-anna witaj!
Ja też jestem pełna podziwu dla Szyszki, przyznam nawet po cichu ;-) że jest dla mnie inspiracją. Ciszę się że powstał ten wątek, bo naprawdę dużo mi pomógł. Szkoda, że tak mało mam tu zagląda, bo na pewno na BB nie brakuje osób, które chcą się pozbyć kilogramów.
 
Jesssuuu dziewczyny:-)

Dziękuję za te przemiłe słowa, normalnie zrobiło mi się tak jakoś....miło bardzo:tak:

A mąż mówi że jestem za chuda i że mnie zamknie w domu. Bo na ostatnim naszym festynie we wrześniu jakis tam zaczął mnie podrywać jak P zniknął gdzies po piwo...Wraca a tu żonkę my wyrywa jakiś gostek...Uśmiałam się bo widziałam że zazdrosny był. Dobrze mu tak, nie?;-) Niech doceni to co ma...

Dziś rano stanęłam sobie przed lustrem i stwierdziłam że nie pamiętam już żebym tak fajnie wyglądała:tak: Przy czym ja zawsze bardzo krytycznie podchodzę do własnej osoby. I ostatnio ojciec mi tez powiedział, że wyglądam, jak to on stweirdził : "po prostu zaje.....ście":-D I to sa te momenty które dają kopa do dalszej walki :happy2: Jak te Wasze słowa dziś...

Mi brakuje jeszcze 7 kg...ale bardziej boje się tego co będzie potem, boję się by kg nie wróciły. Dlatego mam taki plan by utrzymac limit 1500 kcal, regularnie się ważyć i w razie jakis imprez czy np. świąt potem kilka dni mocniej sie pilnować. Za dużo mnie wysiłku kosztuje to całe odchudzanie by pozwolić sobie na przytycie potem...

Zuzka a z tymi słodyczami to wiesz....Ja uwielbiam...Ale od 134 dni nie tknęłam nawet pół kostki czekolady...Jedynym odstępstwem było pół łyżeczki cukru do kawy bo nienawidzę gorzkiej, ale ostatnio ( :zawstydzona/y: !!! ) wpadłam na to że przecież mogę słodzik kupić...

Uciekam potwory moje małe nakarmić :)
MIŁEGO DNIA - Dziś Wy sprawiłyście że mój taki jest :tak: Dzięki jeszcze raz:-D
 
Edysiek dzieki :-)

Szyszka no niema co ukrywac -> zasluzylas! :-)
haha dobrze dobrze że P. zobaczyl jaka ma fajna kobietke ;-) troche zazdrosci na zdrowie mu wyjdzie hihi

oj no wlasnie -> niestety zazwyczaj efekt jojo wszystkich łapie :zawstydzona/y: za wczesnie na laurach nie mozna spoczywac tylko dalej walczyc mimo ze osiagnelo sie ta wymarzona wage!

a ja dzisiaj sobei zazyczylam m&m ze sklepu :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
ale jestem chora wiec to tak na pocieszenie... dzisiaj jak narazie malo co zjadlam w ogole bo nie daje rady... a wczoraj wieczorem spedzilam wieczor w łazience... bo mnie tak meczylo.. wymioty itp. :-(

Szyszka ja to mysle ze slodzik to taki sam "grzech" jak cola zero ;-) ja musze sie pochwalic ze udalo mi sie calkiem zwalczyc slodzenie herbaty itp. :-)
Buziaki dla Maluchow! moze kiedys uda sie spotkac zeby Lenka z Natka i Sebusiem sie pobawili ;-)
 
reklama
No ja colą 0 zwalczam właśnie głód slodyczowy....A poza tym lubię jej smak, zdecydowanie wolę niż zwykłą. Poza tym jakieś grzechy trzeba na sumieniu mieć, nie?:-D

Oj rany, muszę się za robotę brać, od paru dni tyle się dzieje w firmie że nie nadążam z pracą. Dobrze chociaz że weekend to nie musze przesyłek szykować, ale za to w poniedziałek pewnie nic innego nie będę robić. W związku z przyzwoitym handlem postanowiłam zaszalec i kupię sobie butki na zimę jakieś. Zaraz znikam na poszukiwania czegoś fajnego.

Byłam dzis na spacerze z dzieciakami, pogoda ładna ale zimno jak nie wiem.... chyba wystawię swój wózek na allegro bo Bastek za nic nie chce już w nim jeździć...ale bym musiała jakieś fotki pstryknąć a nie chce mi się...
A wieczorem pierwszy raz w życiu robię pizze dla mojej rodzinki. Trzymajcie kciuki żeby mi wyszło jakoś, oczywiście ja obejde się smakiem, ale nic to, ważne żeby im smakowało :-p
 
Do góry