reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kolka-zmora znana nam wszystkim

u nas też kolki straszne szcególnie wieczorem i w nocy w nocy moze tak nie płacze w le nad ranem mój sutek w jej ustach jest traktowany jakby jej coś zrobił , mało co go nieurywa , a po za tym ulewanie i czkawka i tak w kółko , wprowadzilismy herbatke plantex troche pomogła zobaczymy jak będzie dalej , z pierwszym miałam przechlapane to i pewnie z nią bedzie się ciągneło miesiącami
 
reklama
U nas jest dokładnie tak samo!! Zresztą Twóje maleństwo i mój symuś nawet urodzili się tego samego dnia;-).Od 4 czasami od 3 synuś wyżywa się na cycu za kręcenie w brzuszku.
 
moja malusia płacze nie tylko wieczorami, w nocy ale i w dzień, i tak zaczyna od 10 rano-a przestaje tylko jak się ją na spacer weżmie-i to nie zawsze. Pani doktór sie śmieje i mówi że trafiło nam się nieszczęśliwe dziecko-kilka takich zawsze się rodzi:rofl2:
jedno z tego wszystkiego jest piękne -mamy niesamowitą więż z moją ukochną córunią-właśnie dlatego że muszę byc przy niej non stop.Teraz trochę się schytrzyłam i po spacerku jej nie budzę a tylko zostawiam w wózeczku na werandzie tam jest trochę zimniej-a ona wciąż dobrze opatulona;-)-i tak sobie śpi po 3-5 godz, ale za to jak się obudzi to pada dopiero ok 21 razem ze mną:-)
już się przyzwyczaiłam że taki mam rytm dnia, przechlapane jest tylko jak deszcz leje i nie można iśc na spacer:baffled:

A Wasze dzieci jak w ciągu dnia? dużo śpią i w ogóle to są spokojniejsze niż wieczorami?
muszę przyznac że Jess całkiem dobrze w nocy śpi-a jak płacze to bierzemy ją do łóżka i pzrechodzi jak ręką odjął-choc wciąż trochę postękuje:blink:
 
U nas od piątku zaczęły się kolki czyli jak mały skończył równo dwa tygodnie , karmię mieszanie najpierw pierś póżniej butelka niestety mój pokarm małemu nie wystarcza , zmieniliśmy mu butelkowe mleko z enfamilu na nan 1 Ha ale bez specjalnej poprawy , dostaje espumisan w pomniejszonej dawce ponieważ nie ma jeszcze miesiąca ale też bez rewelacji:( położna nam podpowiedziała żeby dać małemu debridad tyle że jak dla mnie to za mocny lek sama kiedyś go brałam na problemy jelitowe i jak tylko odstawiłam to wróciły z podwojonym nasileniem , nie mam pojęcia co dalej robić żeby małemu ulżyć:no:
 
spróbuj bebilon, jest taki specjalny na kolki, w hiperze go kupisz, mojej małej bardzo pomógł, po kropelkach kolka się nasilała, czasem działala suszarka i noszenie na rękach :) złotego środka nie ma ale ja przy pierwszym maluchu wypróbowałam wszystko o czym tylko się dowiedziałam, myślałam ze na mszę dam w intencji w desperacji juz :) teraz póki co jest ok, zmieniłam tez butelkę ze zwykłej na szeroką avent i też widzę że Martynka lepiej ssie. Jedyne co mogę poradzić to próbować różnych sposobów, na każdego inne działa. Wytrwałości :)
 
Chciałam tylko wyjaśnić jedną sprawę odnośnie sab simplexu. Od stycznia tego roku firma Pfizer przeniosła całą produkcję do Francji do zakładów farmaceutycznych McNeil'a i tam są teraz produkowane na poszczególne rynki europejskie. Przedtem cała produkcja odbywała się w Niemczech, więc jeśli ktoś nawet zakupił opakowanie opisane po czesku to było ono wyprodukowane w Niemczech. A po zakupy zapraszam do siebie na ebay.
 
ja tez polecam Bebilon COmfort na kolki i zaparcia po zmianie mleczka mała juz sie nie prezy i kupka jest codziennie:tak:
 
reklama
ha, jaka paranoja, mała przestała miewać kolki a ja właśnie dostałam przesyłkę z Niemiec-2 opakowań kropelek sab simplex-no nic może się jeszcze przydadzą-oby nie:rofl2:
mała dużo spokojniejsza , choć ma bardzo lużne stolce od kilku dni ale lekarze mnie uspokajają że to norma-może i lepiej przynajmniej sie tak nie pręży-myślicie że to skutek tego że od kilku tyg codziennie zjadam 2 starkowane jabłka?:baffled:
moje słodkie słoneczko sypia w miarę dobrze w nocy a w dzień zaczęło sypiać również-hura-udało nam się przeżyć najgorsze:-)
Każdej zmartwionej mamusi życzę odwagi-wiem jak ciężko jest być sam na sam z płaczkiem:tak:;-)
a tak na przyszłość to jak podawać te kropelki przed czy po jedzeniu i jak często w ciągu doby?
ulotka po niemiecku wyłącznie:angry::happy:
 
Do góry