Dziewczyny u mnie jakis czas temu zaczely sie potworne kolki. Maly nie spal do 4 nad ranem, po czym budzil sie na nastepne karmienie po 3 godzinach i znowu cos mu bylo. Stosuje masazyk- tak czesto, jak sobie przypomne, praktycznie przy kazdym przewijaniu,espumisan- lekarka mi powiedziala, zeby, przed kazdym karmieniem dawala mu 1-2 kropelki, odbijanie-kilka razy w ciagu karmienia, cieple okłady na brzuszek- przed masazykiem,kupilam poduszke-klin-malemu dzieki temu sie mniej ulewa i szybciej kupki robi ;-) ,no i baaadzo ograniczyłam diete- tak naprawde malemu w miare przeszlo, jak odstawilam nabiał- tak, jak mi lekarka radzila( na początku stwierdzilam, ze kobieta wymysla, ale zwracam honor, bo naprawde pomoglo). Teraz jem mieso, niektore warzywa i owoce, chleb razowy.Z tym nabialem zorientowalam sie w momencie, gdy zjadlam na sniadanie jajecznice, a kilka godzin pozniej maly dostal megakolki :-( Mamy za sobą 2 przespane noce bez kolek( oczywiscie z pobudka na karmienie i przewijanie co 3 godziny ;-) ) i mam nadzieje,ze tak juz zostanie.
U mnie koperek sie nie sprawdzil, bo maly mial po nim jeszcze bardziej wzdęty brzuszek.
U mnie koperek sie nie sprawdzil, bo maly mial po nim jeszcze bardziej wzdęty brzuszek.
Ostatnia edycja: