reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Wycinam z brystolu sloneczniki do klasy...Postanowilam udekorowac ją na przekór wlasnie slonecznikowo. I grubaśne pszczoły robię w zółtoczarne paski.
Zimno dzisiaj tak wrzesniowo albo nawet pazdziernikowo, ale ja to lubie, bo wyciagnelam swetry! Dawno swetra nie nosilam swego kasztankowego, a dzisiaj jak znalazl.
Goscie pojechali, ale nowe przyszły. :-)
U mnie w domu jak u Alicji Hansen z powiesci Chmielewskiej....:-)
Wstrząsająco gościnna pani domu. :-)
 
reklama
Bardzo gościnna :tak:Cały dom gościnny. Nie przejmuj się Kalinko zgniłym bananem, może w szare zimowe dni nie będzie taki zły;-)
Witaj Ika, tu u nas jest bardzo miło i przytulnie, zapraszamy:tak:
Spadam do piaskownicy:-)
 
Gosik, jestem takaą samą sadystką, w taki chlód malucha do piasku wyciągnelam!
Ale potem wzielismy gorąca kąpiel.
Nie wiem, co ja mam za spleen wieczorami...Normalnie mnie nosi...
Tyle rzeczy sie nawarstwilo...Z powodu wielkiego doła finansowego nie kupilam jeszcze dzieciom nic do szkoly.....no, podreczniki kupilam, ale buty, osprzęt uczniowski i inne bajery czekają....i buty dla maluzka cieplejsze, bo w szmaciakach lata. Ech. Pocieszam sie, ze zdążę kupić w poniedzialek, jak wyplate dostane. Dzięki Bogu za pracę.
Poza tym bylam dzisiaj w szkole i Dyrektor powiedziala mi, ze będe miala mniej o 4-5 godzin....:-( Minus 300 zl co najmniej :-(Jakis muzyk chce sie do nas zglosic na 4 godziny etatu- nie wiem czy wam pisalam, ze ja ucze muzyki "nielegalnie", bo nie mam muzycznego wyksztalcenia, tylko plastyczne+ polonistyczne. Ale nigdy nie bylo chetnych dojezdzac do Narwi na 4 godziny tygodniowo, a w tym roku sie chetny znalazl. I zabierze mi moje godziny....Ale moze zwątpi? Komu by sie oplacalo dojezdzac na 4 godziny i to rozsypane w tygodniu, nie w jednym dniu?/??W zeszlym roku tez mnie straszyli, ze ktos pytal o prace, ale w koncu zrezygnowal po namysle. Tak sie pocieszam. :-)
Poza tym największa pociechą jest fakt, że dzieci zdrowe, mąz kochany, a jesien będzie w kolorze śliwkowym i o smaku berberysu i głogu. Olewam polityków. Nie znaja prawdziwego życia- od 1 do 1.
I smaku plackow z cukinii zamiast kurczaka :-)
 
Mąz wrocil z pracy i od razu humor mi sie poprawil...:-)
Nie ma to jak najmilszy w domu. Pośmial sie ze mnie i kazal sobie jajecznice usmazyc. Za dwa dni krwawa mary, zapytal.Haha, no jasne, za dwa dni @ paskudna, hormony wariuja, żona ryczy w łazince, bo ma brwi a la Breżniew i zgubial gdzies pencetke...:-)
No lece, zaraz konczy ogladac z chlopcami jakiś film katastroficzny.
Sorry za moje jęki. Łączę się we wspólnocie syndromu napięcia PMS
:-)
:-)
 
Kalina ja też się łącze we wspólnocie cierpienia syndromu PMS...Pochłaniam słodycze,łącze dziwne smaki ze sobą,piję pepsi i wogóle no i płakać się chce.Bo lato się kończy...
I jeszcze mąż wyjeżdza na kilka dni i będę sama latać za wszędobylskim maluchem;-)
 
O rany, dziewczyny:szok::-D, przestańcie. :-D Życie jest piękne. Jk to powiedział ostatnio mój mąż z rozbrajającym usmiechem:" Nie ma pieniędzy, nie ma zmartwień!"
Ja już od połowy miesiąca jadę na debecie, nie mam za co kupić drzwi do łazienki, nie mówiąc o ubezpieczeniu samochodu. I wesoło mi czegoś:rofl2:
Do piaskownicy to raczej mnie dziecko wyciąga a nie na odwrót. Od rana dyżuruje przy drzwiach:cool2: Nauczyła sie skubana schodzić z naszego łóżka. Właśnie sie zgramoliła:tak:Chwilowo zajmuje się sobą.
Ja chyba nie mam specjalnie PMS, może czasem. Wogóle @ powróciła do mnie w łagodniejszej formie za co dziekuję Opatrzności:happy:
Kalinko, wśród muzyków straszne bezrobocie, to pewnie ktoś zaraz po studiach i na takich warunkach pewnie długo nie wytrzyma.
No, Zosia sie domaga uwagi.Pa!
 
Mamy dzisiaj taki piękny poranek,rześki i słoooooneczny i wszystkie smuteczki idą w kąt.;-)

Miłego dnia dziewczyny.:-):-):-)
 
Witaj Ika!:-)
Wczoraj widziałam swoja kruszynę.:-D:-) Przecudna jest. Palucha ssała, że az miło było patrzec. Jak ciotka lekarka dociskała ją "słuchawką" USG to oddawała kopniakiem! O rety jaka ja szczęsliwa jestem! Az sie popłakałam wczoraj z tego szczęścia:-) Zdjęcie z USg mam takie ładne, że widac całą dzidzię wręcz rysy twarzy. Jak nic pierwsze zdjęcie do dowodu osobistego;-)
A ja mam dzisiaj panów od ogrzewania:shocked2::baffled: Maja skonczyć w piatek. I jak myslicie kiedy wraca mój mężuś? Oczywście w ... piątek!:baffled: Na całą robote zostawił mnie samą, ups przepraszam z trójka dzieci! A prosiłam na wiosne zacząc!
Ale zapomniał, że trzeba posprzatać po takiej zabawie:cool2::cool:
Mam juz DOŚĆ!!!

Moja teściowa właśnie mi poradziła, żebym jadła dużo i wszytko! Najłatwiej jest sie mądrzyć, bo mi pół kanapki stoi w gardle pół dnia. Nawet nie moge sobie pomyslec o jedzeniu:sorry2:
POzdrawiam cieplutko
Magdalenka Podwójna
 
reklama
Witaj Magdalenka!!! Powodzenia z panami od ogrzewania,niech szybko kończą i dobrze,bo z fachowcami...to różnie bywa.Nasi współzamieszkujący najmilsi panowie to niestety często nam na głowę problemy zostawiają do rozwiązania.;-)My np nie mieliśmy czynnego domofonu dobrych kilka mcy,mąż próbował naprawiać i nie chciał się przyznać,że mu nie idzie a brakiem czasu się migał.(z tym czasem co go nie ma to może i prawda przynajmniej częsciowa).W końcu wezwałam fachowca i w 10 min było ok.:-)
Wnioskuję,że to u Ciebie 3ci trymestr.Ja też chciałam zrobic sobie takie dowodowe zdjęcie ale nie zdążyłam...;-)Pozdrawiam i powodzenia
 
Do góry