reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Magdalenka:-D

nam też kasa się skonczyła, teraz do końca zycia będziemy kredyt spłacać. hahahahaha.....

Ale dobrze bedzie. Własnie kończę smażyć konfitury z brzoskwiń i zaraz zabieram się za marmoladkę na szarlotkę. Pomiędzy lakieruję wieszak na ręczniki i wieszaczek do kuchni. jest BOSKO;-)
 
reklama
Ika tak trzeci trymestr juz za mną:-) Na kolejne USG zabieram ze sobą całą rodzinę - lekarz niech sobie mówi co chce, ale to tak zbliża wszystkich do siebie, że cała piątka musi sie zmieścić w gabinecie i do tego trzeba im wszystko pokazać dokładnie!!!
Żużak a nie mówiłam;-)Wszystko wraca na swoje tory:tak: A jak Dalka przyjęła przenosiny? Już jest panią na włościach, czy jeszcze nie swojo sie tam czuje?

Ja właśnie jestem po rozmowie z szefem od grzejników i w piątek mają robić próbę generalną! A potem pa pa pa:-D:cool2: Rurki juz prawie wszystkie założone, przekuwają sie teraz od teściowej...:shocked2::baffled: Idzie do przodu! Hurra
 
Ja tez mam dobre wieści. Chociaż to zależy od tego jak na nie patrzeć.
Nie będę uczyć w bananowej klasie, hip hip hura! :-)
Będę uczyć w piwnicy.
:-)
Myślałam, że z krzesla spadne, jak dzisiaj Dyrektor na radzie powiedziala, że przychyla sie do mojej prośby o pracownię plastyczną( do tej pory w szkole nie bylo takiego dziwa) i dostaję salę...w piwnicy, za szatnią!:-):-)
Nie ma tam remontu, nie ma wścieklych kolorków, nie ma nowych mebli. Są stare graty, ławki, dawno wysiudane z gornych pięter, z interesującymi napisami ***** i *** i jeszcze innymi.
Jest mnostwo miejsca i wolnosc. Mogę zagospodarowac jak chcę, powyrzucac co chcę. Blisko do wyjscia ze szkoly, daleko od pokoju nauczycielskiego. Dla mnie bomba. Cos w sam raz na lekcje muzyki, szalenstwa z gitara, malowanie na podlodze i inne brudne roboty.
No i żaden banan mi nie straszny!
Bananowa klasę dostala koleżanka i jest zachwycona...w ogole wszyscy na mnie ze wspolczuciem patrzyli, nie wiedza, jaka ja szczęsliwa baba jestem.
Co zrobię? Przy pomocy męża stolarza najpierw wielkie plyty od podlogi do sufitu na wieszanie prac plastycznych. To będzie najbardziej kolorowa klasa w szkole.:-)
Co do problemow pieniężnych, jużo nich nie napisze, zrobilam glupio. Wiem, że wszycy je mają i przepraszam, tak mi sie wymskło.
Ach- i mam 20 godzin tylko. I codziennie na 10- 12 do pracy. Przedmioty artystyczne wsadzono w popoludnia. Polskiego mam tylko 2 klasy.
Muzyk na razie sie nie zglosil, na radzie go nie bylo.
Przynioslam do domu mundurki i moi chlopcy oszaleli ( nie z radosci).
Nie będe tego nosil! Nie będę tego nosil!- to teraz ich zawolanie.
Na szczescie tesciowa jest krawcowa i jakos dopasuje. Za duze, za dlugie, wyglądaja jak sukienki ciążowe. :-)Rozkloszowane!!!!
Duży zalamany z nutką ironii, Średni zalamany bez ironii.
Pozdrawiam i rzucam sie w papiery glową w dol, mam pisania ATLANTYDĘ papierow, planow,rozkladow....Brrrr....Termin- do 15 wrzesnia WSZYSTKO oddac na stol dyrekcji.
 
kalinko, ja też dziś wpadłam na pomysł, by troche popisać, zanim Mikołaj przyjedzie. A to juz jutro. Musze podsumować rok w moim gimnazjum, do którego juz nie wracam. A awans trwa i z papierami bawic sie trzeba. Na razie wydrukowałam plan rozwoju. Co dalej mam robić???? Nie wiem za co się zabrać????:sorry2::laugh2:
Witaj Ika!!!!!
 
Oj wy biedne belferzyce macie się z tymi papierkami ;-)
Heeejooo Ika, witamy :-)

Tak sobie przypomniałam, że Joasiah niedawno rocznicę ślubu (pierwszą) obchodziła :tak:


Niech Wam się zawsze układa, nie brakuje pieniążków, zawsze się kochajcie, a Zuzka niech będzie prototypem (udanym) produkcji seryjnej ;-);-);-);-);-);-)​
 
Witaj Mania78 widzę,że jest na brzuchowym finiszu sądząc po suwaczku?:-)

Witaj Minia1976,jak tam znosisz ciążę,jeszcze trochę zostało.;-)
 
Kalina z tą nową salą to fantastycznie,masz pole do popisu a tak się domyślam,że rozwiniesz w niej swoje artystyczne skrzydła.:-):-):-)
Natchnęłaś mnie i do zwykłych mielonych podam dziś zgrillowaną w piekarniku cukinię w plastrach i paprykę w paskach.;-)
 
Ika ja w ciąży? Zlituj się :szok: Tfuuuuu wypluj te słowa :-) Moje dziecię dwa lata w listopadzie skończy, a następne jest komórką jajową :-D
Mania, a Ty w wolnej chwili zmień Olusiowy suwaczek, bo wychodzi na to, że w słoniowej ciązy chodzisz ... :-D
 
Minia w cąży, minia w ciąży?Nie nie, ja tez nie i wcale nie chcę. Chcę trochę egoistycznie teraz sobą się zajać..Już mi coraz lepiej z moim dwulatkiem prawie, coraz samodzielniejszy, coraz lepiej spi, bawi się sam....Ech. Trzy lata temu wpadlam na pomysl, zeby miec nastepne dziecię...i na razie dośc tego. Ródźcie za nas, za trzydziestopięciolatki! Najlepszy wiek.
A z salą dam popis oj dam.
Już kombinuję na papierze....
Mania, pozdrawiam znad papierow...a wcale nie, żartuję. Mialam pisac, ale wyszłam na dwór...chmuroterapie sobie robię, takie cuuudne chmury...
 
reklama
Kalina chmuroterapia ... U nas to najwyżej blokoterapia :tak:
W temacie mundurków. Moje szczęście, że nie musze chodzić do szkoły. Nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek miała na sobie, w naszych czasach niesmiertelny, fartuszek :-) Nawet na uroczystym apelu ze ślubowaniem ja jedna jestem na zdjęciu, w granatowym wprawdzie, ale swetrze :-)
Ale ja to dziwoląg jestem - wiecznie nie jak wszyscy, wątroba mi się przewraca na samo brzmienie słowa WSZYSCY :cool:
 
Do góry