reklama
Anetka75
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 362
Joasiu, jak nie będzie miała, to w mig się przegotuje
Mam już 3 puszki i lepiej, zebyś sie po nie zgłosiła, bo mężowy chciał juz dzis zrobić z nimi porządek, znaczy powyrzucać, mieszkanie małe i nie ma gdzie trzymać dodatkowych rzeczy;-)
Z przykrością zawiadamiam Kalinkę, że nie przyjadę. Mam imieniny teściowej, a że teściowa dobra kobieta, to nawet z przyjemnoscią tam pojadę i nawet ciacho upiekę!
Żużaku, domek pachnie czystością nawet na zdjeciach..moje marzenie dom...może sie kiedyś spełni? A durnowatymi gadkami to się nie ma co przejmować. Pogadają i przestaną. Oby między Wami wszystko było odpowiednio dogadane;-)Pięknisty dom.
Maniuś, może pogadaj z położną co do tego ssania? A co do dźwigania, mi kazali minimum 3 tygodnie nie podnosić więcej niż 10 kg. Może zatrudnij, albo porpoś kogoś do pomocy.Nianie biorą 4-5 zł za godzinę. A taki spacerek krótko trwa.A pomoc Ci sie przyda!
Melduję, że niania i dziecko sie dogadują, ja trochę uspokoiłam się. Wpłynęło na to na pewno przyjście @. Strasznie hormony mi szalały przed. dom odetchnął z ulgą...

Z przykrością zawiadamiam Kalinkę, że nie przyjadę. Mam imieniny teściowej, a że teściowa dobra kobieta, to nawet z przyjemnoscią tam pojadę i nawet ciacho upiekę!
Żużaku, domek pachnie czystością nawet na zdjeciach..moje marzenie dom...może sie kiedyś spełni? A durnowatymi gadkami to się nie ma co przejmować. Pogadają i przestaną. Oby między Wami wszystko było odpowiednio dogadane;-)Pięknisty dom.
Maniuś, może pogadaj z położną co do tego ssania? A co do dźwigania, mi kazali minimum 3 tygodnie nie podnosić więcej niż 10 kg. Może zatrudnij, albo porpoś kogoś do pomocy.Nianie biorą 4-5 zł za godzinę. A taki spacerek krótko trwa.A pomoc Ci sie przyda!
Melduję, że niania i dziecko sie dogadują, ja trochę uspokoiłam się. Wpłynęło na to na pewno przyjście @. Strasznie hormony mi szalały przed. dom odetchnął z ulgą...
Buuu, Anetka...:-)
Uściskaj tesciowa.
No to Qubasku, zabieraj Gosie i Minie. Z Dziewczynkami, oczywiscie....
Joasia dojedzie.A przegotowanej wody mam, ze hohohohoho :-)
I mineralna.
I co chcesz.
Odpoczywam w czysciutkim domku i mysle o tym, co napisalas tak pęknie, Magdalenko.
Czasu przybywa z kazdm dzieckiem...organizuje sie on, czy rozciaga, nie wiem, ale jest.
Mania, opcja nr jeden, nie wychodzic! Genialna jestem. :-)
Uściskaj tesciowa.
No to Qubasku, zabieraj Gosie i Minie. Z Dziewczynkami, oczywiscie....
Joasia dojedzie.A przegotowanej wody mam, ze hohohohoho :-)
I mineralna.
I co chcesz.
Odpoczywam w czysciutkim domku i mysle o tym, co napisalas tak pęknie, Magdalenko.
Czasu przybywa z kazdm dzieckiem...organizuje sie on, czy rozciaga, nie wiem, ale jest.
Mania, opcja nr jeden, nie wychodzic! Genialna jestem. :-)
Ż
żużaczek
Gość
nie piszę "bawcie sie dobrze" bo w Kalinowie zawsze jest wspaniale.
Kalinko - kotów szukałas. te całkiem sympatyczne, wdzięczne i tylko ozdobic po swojemu.
Nowosci Ceramika - Decolada.pl - Decoupage - serwetki, papiery, preparaty, szablony, lakiery
Kalinko - kotów szukałas. te całkiem sympatyczne, wdzięczne i tylko ozdobic po swojemu.
Nowosci Ceramika - Decolada.pl - Decoupage - serwetki, papiery, preparaty, szablony, lakiery
Joasiah....możesz winogronka przywieźć lub inne owocki.
My bardzo lubimy. :-)
Żuzaczku...ech....ja dzisiaj już Dłuosza spiewalam sobie na huśtawce, kontemplując jesienne niebo i pełen liści trawnik....
Po czerni jeżyny
Po liściu kaliny
- Jesień, jesień już
Po ciszy na stawie
Po krzyku żurawi
- Jesień, jesień już
Po astrach, po ostach
To widać, to proste że
- Jesień, jesień już
I po tym że wcześniej
Noc ciągnie ze zmierzchem
- Jesień, jesień już
Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
- Berberysu i głogu ma smak...
Stawia drzewom pieczątki
- Żeby było w porządku
Że już pora
Że trzeba iść spać...
A my tak - po kieliszku, po troszeczku
Popijamy calutki ten dzień
- Próbujemy nalewki
Z dzikiej róży, z porzeczki
Żeby sprawdzić - czy zima
To wypić się da?...
- To się w głowie nie mieści
Że tak szumi szeleści
Tak bliziutko, o krok, prawie tuż
Głębokimi rzekami, pachnącymi szuwarami
Idzie jesień
I prosto w nasz próg...
- Ale co tam! przecież taka jesień złota
Nie jest zła!
- Ale co tam! Przecież taka jesień złota
Niechaj trwa...
My bardzo lubimy. :-)
Żuzaczku...ech....ja dzisiaj już Dłuosza spiewalam sobie na huśtawce, kontemplując jesienne niebo i pełen liści trawnik....
Po czerni jeżyny
Po liściu kaliny
- Jesień, jesień już
Po ciszy na stawie
Po krzyku żurawi
- Jesień, jesień już
Po astrach, po ostach
To widać, to proste że
- Jesień, jesień już
I po tym że wcześniej
Noc ciągnie ze zmierzchem
- Jesień, jesień już
Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
- Berberysu i głogu ma smak...
Stawia drzewom pieczątki
- Żeby było w porządku
Że już pora
Że trzeba iść spać...
A my tak - po kieliszku, po troszeczku
Popijamy calutki ten dzień
- Próbujemy nalewki
Z dzikiej róży, z porzeczki
Żeby sprawdzić - czy zima
To wypić się da?...
- To się w głowie nie mieści
Że tak szumi szeleści
Tak bliziutko, o krok, prawie tuż
Głębokimi rzekami, pachnącymi szuwarami
Idzie jesień
I prosto w nasz próg...
- Ale co tam! przecież taka jesień złota
Nie jest zła!
- Ale co tam! Przecież taka jesień złota
Niechaj trwa...
reklama
Podziel się: