reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Dzieci? A co to takiego :D? To jakiś wirus? ;D
Ja mam za to w domu teściową po ciężkiej operacji ::) Miłego dnia dziewczynki ;D!
 
reklama
stoję sobie....

zmianarozmiarudsc023183sa.jpg
 
Super Żużaczku. Jaki duży ten Twój synek już i taki śliczny:) Pozdrawiam Dziewuszki i życzę miłej Palmowej Niedzieli:)
 
Krzyżykowe szaleństwo? ;D Byłam właśnie w medycynie pracy, bo musiałam zrobić badania okresowe. Pozabijałabym tam całe to towarzystwo. Kilka osób raptem czekało a spędziłam tam prawie dwie godziny. Tyłek mnie rozbolał od czekania w poczekalni. W recepcji z pięć kobietek, a takie tempo, że aż wydaje się to niemożliwe. Najpierw ignorują, każą czekać i wogóle nie wiadomo o co chodzi, potem okazuje sie, że zginęła moja karta, potem larygolog, taki dziadunio rozgadał sie tak(na wszelkie tematy), że myslałam, że nigdy od niego nie wyjdę. potem znowu recepcja i opieprz od pani, że tyle czasu już na mnie czeka! :p Potem znowu czekanie do następnego lekarza, ok.40 minut(a tylko 3 osoby przede mną), krzesła twarde, masakra. Wchodzę tam w końcu a tam co?...następny gadatliwy dziadunio ::) I to wszystko tylko po to, żeby dostać druczek z wpisem "zdolna do pracy". Trzymajcie mnie!
 
reklama
Do góry