reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

reklama
Cześć dziewczynki. Zajrzałam sobie do Was tutaj. Wprawdzie Szczecin daleko od Białegostoku, ale nasze gusta widzę bardzo blisko. I mam wrażenie, że Żużaczka i Kalinkę to znam od stu lat :-)
bo ja też lubię białą czekoladę i truskawki. Uwielbiam ciepłe drożdżowe ciasto oraz sernik (eklerki też). Lubię pić kawę w towarzystwie kogoś bliskiego albo przy dobrej książce. A jeżeli chodzi o książki to lubię rózne, m.in. L.M. Montgomery, a moja ulubiona jej książka to właśNIE "BłęKITNY ZAMEK"
 
Nie! Niemożliwe! Znalazłam fankę Błękitnego Zamku! Marzyłam o tym od lat!!!!!!!!
Goga, kochana, ja znam na pamięc całe ustępy! metafizycznego dreszczu dostaje jak czytam, że Joanna stała w ogrodzie szukając narcyzów i Edward nadjechał, zeskoczył, zatrzymał sie kolo walącego się płotu, a ona wyprostowała sie i spojrzała mu w oczy z bliska fioletowe i .....
o matko! To my se teraz pogadamy!!!!'
Gadaj mi zaraz, który fragment lubisz najbardziej!
Ja zaraz...zaraz...który to był...może jak wyniósl ją z łodzi ...albo..juz wiem. Wiem!
jak ciężarówce zabraklo benzyny i nadjechał wuj i Oliwia...pamietasz?
 
Chyba jednak wolę ten, jak ją wyniósł z łodzi i zobaczyła błękitny zamek. Ten dreszcz :-)
A potem jak wraca do rodzinki i mówi Oliwii że wyszła za mąż...
Długo utożsamiałam się z Joanną, bo też czułam się samotna. Teraz swojego Edwarda już mam, może i błękitny zamek też nam się kiedyś trafi
 
Goga, ale wiesz...kapelusz Joanny w świetle księzyca , oczy Joanny...
- Nie mogę uwierzyć, że zeszłaś na złą drogę...
I odpowiedź Joanny, że siedzi tu trzy godziny z Edwardem, a on nawet nie próbował jej pocałować....

A fragmenty książek Fostera? Bajka!
Sosny to drzewa mitu i legendy....strach to grzech pierworodny...
ten dreszcz, ten dreszcz! :laugh:

 
Ten cytat,że wszystko zło na świecie wywodzi się z tego, że się czegoś boisz, to nawet powiesiłam sobie kiedyś nad biurkiem.
Próbowałam sobie dodawać odwagi. Chyba nawet trochę pomógł.
I bardzo podoba mi się konfrontacja Joanny z Oliwią. Joanna miała kompleksy w stosunku do kuzynki, ale potem zapędziła ją w kozi róg - i Oliwka zgłupiała: wtedy nocą przy samochodzie i potem przed domem jak J. pokazała jej obrączkę. A Fryderykę z jej podejściem do życia do mogłabym udusić. Aaaa, i lubię Ryczącego Abla
 
Czy...??
OCZYWIŚCIE!
Ta epoka! Damy i kapelusze! perły i satyny!

kiedys zrobiłam sobie szkice do BZ, bo stare tłumaczenie było bez ilustracji...ŻużacZku, nie smiej się, ty z plastyka jesteś, ja tak po amatorsku, dla siebie....tak wyobrażam sobie Joanne spotykająca ciocię Wellington i Oliwię....

ciocia3sr.jpg


...a tak Edwarda.

Sorry za kiepski skan...

edward3zr.jpg

Przy czym nowe tłumaczenie jest okropne! Joanna została Valancy, no dobra, w koncu miała na drugie Walencja, ale edward jest tam Barneyem!! >:D A rodzinka woła na nia Doss, nie Buba....
Żużaczku, przeczytaj stare tłumaczenie, nowego nie tykaj!
 
reklama
Kalinka, ja plastykiem nie jestem - ale ilustracje ODLOT! Edward ze swoim gruchotem jest super. Ciotunia z Oliwią też, a Joanna oczywiście ma gładko zaczesane włosy :-)
Żużaczku - chętnie bym się do Was wybrała, ale muszę najpierw znaleźć jakąś robótkę i zarobić na paliwo, bom od jutra na bezpłatnym wychowawczym :(
 
Do góry