reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

mania78 pisze:
Dziewczyny napiszcie czy to prawda,że jeśli ma się zwolnienie od gina to ostatnie 2 tyg. zaliczają do macierzyńskiego?

.png

mozesz byc na zwolnieniu do konca ciazy i to nieprawda ze ostatnie dwa tyg zaliczają sie do macierzynskiego. Czasem jest tak, ze ginekolodzy nie chcą wystawiac zwolnienia bo wg przepisow mozesz JESLI CHCESZ zaczac macierzynski dwa tygodnie przed poroem. Ale kto chce ? nikt. A jednak lekarze czasem wzbraniają sie przed wysatawieniem zwolnienia. Chodzą tez opinie, ze zus sam zalicza sobie ze zwolnienia dwa tyg na macierzynski - podstaw do tego nie mają. Czasem lekarze odsylają do lekarza rodzinnego po zwolnienie.
 
reklama
Ta twoja wytrwałość

gdy stoisz o świcie,

aby patrzeć, jak rozkwita róża,

którą posadziłaś.

Peter Dale

waterhousemysweetrose2sr.jpg
 
Żużaczku( surowo to mówię) albo ci sie podoba albo nie! Co ma znaczyć ta minka? Żadnych niedomówień między nami!
 
No...odprężyłam się. Ja tez tak czuję...ten obraz mam na ścianie w salonie w formie nędznej reprodukcji, ale ja kooocham go....
W tej dziewczynie z różą jest cały mój charakter, Żużaczku.
Bo ja tak naprawdę smutas jestem....tylko się rozweselam , żeby nie było, że sie nie staram.
Mąz mnie rozumie i dlatego duzo milczymy ze sobą wieczorami, dloń w dłoń....
 
Mnie tylko czasem ogarnia melancholia...chec zwolnienia... zatrzymania się.....mój maz cichy, spokojny, czuły.... ja drapieznica szalona, 101 pomyslów na raz, wscekam sie, bije tależe o ziemię.... smieje sie głosno i czesto... chodze po drzewach....i marze o tym, zeby byc damą... ale wciaz blizej mi do Ani i Scarlet....
 
zastanawiam sie własnie... jeśli mamy tak odrębne charatkery... to jak to mozliwe, ze mamy bardzo podobne gusta?
 
reklama
tak patrze na ten obraz i coraz bardziej chec mnie bierze, zeby znowu zacząc malowac...... tylko tu nie ma miejsca :(. Farby by smierdzialy maluchom.... :(
 
Do góry