zdaję raport ))))
przeżyłam jakoś dzisiaj w pracy oki nawet, więc jakoś tak lekko poszło, myślałam w sumie ciągle o Oli a OLa dzisiaj super była, tak pani mówiła bo i zjadła trochę i dwa razy pospała sobie- tak więc jakoś mi dzisiaj lżej na duszy i serduchu a to pewnie wszystko przez to,że tak mocno kciuki trzymałyście!!!!)))))) dziękuję mocno i polecam się na przyszłość
Natalia- ano w sobotę minęło 6 lat...matko jak ten czas szybko leci a Wy też w sobotę heheheh, fajnie!!! i chyba Estera też w czerwcu ma rocznicę )) co tu dużo gadać- piękny miesiąc.... a co do Oli i żłobka to Ola w sumie dobrze, podobno tylko taka,że ja trzeba nosić i tulać i nie zostawiać samej bo tak jakby się bała trochę ale panie bardzo o nią dbają i jak dzwonię i przychodzę to opowiadają co i jak było tak żebym wiedziała i się nie martwiła, widać,że mają serce do tej pracy i to mnie bradzo pociesza a jak bedzie dalej to się przekonamy... a co do mnie to mi strasznie ciężko i nachodzą mnie czasami wyrzuty sumienia,że ją oddałam i takie tam... popłakuję sobie trochę ale staram się trzymać mocno i niedenerwować przy Oli bo strasznie wszystko wyczuwa cwaniara mała
Estera- no dzisiaj tak zagldałam czy już otwarte macie super,że odpoczełaś i naładowałaś akumolatory!!!!pogodna piękna to i samopoczucie inne
ide ja dzisiaj już spać bo nawet jak pisze to mieszam litery taka padnieta jestem, Ola wstaje ciągle o 5:00 a i w nocy ostatnio częsciej wstaje bo popłakuje trochę, no i jutro kolejny długi dzień ))) dobrej nocki
przeżyłam jakoś dzisiaj w pracy oki nawet, więc jakoś tak lekko poszło, myślałam w sumie ciągle o Oli a OLa dzisiaj super była, tak pani mówiła bo i zjadła trochę i dwa razy pospała sobie- tak więc jakoś mi dzisiaj lżej na duszy i serduchu a to pewnie wszystko przez to,że tak mocno kciuki trzymałyście!!!!)))))) dziękuję mocno i polecam się na przyszłość
Natalia- ano w sobotę minęło 6 lat...matko jak ten czas szybko leci a Wy też w sobotę heheheh, fajnie!!! i chyba Estera też w czerwcu ma rocznicę )) co tu dużo gadać- piękny miesiąc.... a co do Oli i żłobka to Ola w sumie dobrze, podobno tylko taka,że ja trzeba nosić i tulać i nie zostawiać samej bo tak jakby się bała trochę ale panie bardzo o nią dbają i jak dzwonię i przychodzę to opowiadają co i jak było tak żebym wiedziała i się nie martwiła, widać,że mają serce do tej pracy i to mnie bradzo pociesza a jak bedzie dalej to się przekonamy... a co do mnie to mi strasznie ciężko i nachodzą mnie czasami wyrzuty sumienia,że ją oddałam i takie tam... popłakuję sobie trochę ale staram się trzymać mocno i niedenerwować przy Oli bo strasznie wszystko wyczuwa cwaniara mała
Estera- no dzisiaj tak zagldałam czy już otwarte macie super,że odpoczełaś i naładowałaś akumolatory!!!!pogodna piękna to i samopoczucie inne
ide ja dzisiaj już spać bo nawet jak pisze to mieszam litery taka padnieta jestem, Ola wstaje ciągle o 5:00 a i w nocy ostatnio częsciej wstaje bo popłakuje trochę, no i jutro kolejny długi dzień ))) dobrej nocki