reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

dzięki aniamacek ;-) u mnie jeszcze oficjalnie przed terminem ale już zaczynam panikować.. gin powiedział żeby póki co cierpliwie czekać a jeśli do następnego poniedziałku nic się nie wydarzy to wtedy skierowanie do szpitala..

Spokojnie. Zazwyczaj tylko 7% kobiet rodzi w terminie. U mnie było jak u Ani: miałam ktg codziennie i we czwartek miałam jechać do szpitala, ale z wtorku na środę zaczęły się skurcze. Z tego co Kasiiula opowiadała, to napiszą skierowanie (też miałam) i kładziesz się na patologię. Tam robią Ci ktg, usg, morfologię i inne badania. Jak nic się nie będzie działo to dadzą oksytocynę i wywołają poród. Trzymam kciuki :-) i polecam USK - naprawdę super!
 
reklama
dzięki dziewczyny za odp.. dziś rozmawiałam ze swoim lekarzem i trochę mnie uspokoił ale i tak liczę na to, że zmieszczę się w terminie - ciekawe tylko czy się nie przeliczę :-D


Awru lada moment juz urodizsz...a pamietam jak doalczylas do nas jak dowiedzilas sie z jestes w ciazy.....a tu zaraz bobasek na swiecie bedzie
Lekkiego porodu :-)

czas leciał jak szalony.. tylko jakoś w ostatnich tygodniach zwolnił ;-)
 
Ja urodziłam 4 dni przed terminem przez cc, ale pomimo że cc ze wskazań to nie byłam umówiona na konkretny termin. O tak sobie poszłam na wizytę do swojego lekarza prosto z pracy. A ten po ktg skierował do szpitala, bo powiedział że nie ma ma co czekać: miałam 1 cm rozwarcia i skurcze choc jeszcze nieregularne. Ja tylko czułam że brzuch mi twardnieje, natomiast żadnego bólu.
Awru masz jeszcze trzy dni to może się uda. Powodzenia.
 
no ja po terminie tez rodzilam tak bałam sie rodzic 1 listopada ze przenosiłam ;) dzwonilam na warszawska i tam kazali po tygodniu zgłosic sie... na miejscu zrobili ktg i lekarz ze w sumie moze mnie połozyc ale zebym chodzila codziennie na ktg :o i odesłał ... i nastepnego dnia poszlam do USK i tam zrobili ktg i lekarka powiedziala ze juz 9 dni po terminie wiec kładzie mnie .... w pon wieczorem połozyli we wtorek decyzja o indukcji i w czwartek wywołali ... ;] a ze po 10h i pełnym rozwarciu małemu spadało tętno wiec ekspresem cc zrobili ...

a ja juz nie spie :o bo z małym na badanie słuchu i zalecenie jest aby spał podczas badania a na 8 mamy wiec siedze :o mały bawi sie a ja staram sie nie zasnac ... i jeszcze przd chwila dostalam @ bosh ... zyc nie umierac :|:|
pozatym wykonczona jestem .... mały niespokojnie spi ... wkurza mnie smok i chyba oduczac zaczniemy :|
aaa no i mamy pierwszy ząbek :) hihih
co do zapalenia oskrzeli to niby lepiej ale dalej troche charczy i jak nie odkaszlnie to słychac w oskrzelach ... mamy zalecane inhalacje jeszcze jakis czas a no i dzis krew pobrac ... zobaczymy co dalej bedzie
 
i juz po badaniu ... od 3.30 malego trzymalam ale dzielnie dal rade na badaniu spał odrazu ... wyszłedł niedosłuch sredni czyli 60 decybeli ... zalecenie aparatowania ... ::| załamałam sie myslalam ze tam stane i sie rozryczę .... pozniej mielismy wizyte u pana co zajmuje sie aparatami i nam wsyztsko wyjasnil to mnie uspokoilo ... :| wazne ejst aby maly dobrze słyszał teraz gdyz moze miec problem z mowieniem ... i pozniej z nauka ito itd ... to ze słyszy szepty nie znaczy ze słyszy wszystko ... moze pisków np nie słyszec ... :| aparat to koszt 7.5 tys... z czego 3 tys NFZ refunduje ... mozna gdzies jeszcze skladac papiery ale trzeba miec orzeczenie niepełnosprawnosci ... wiec trzeba i o to sie starac .... a to z 2-3 miesiace ito itd .... szok ... no wiec narazie mamy za 2 tyg przyjsc po aparat z banku aparatów puki nie bedziemy mieli swojego ... :( jestem załamana .... i jeszcze tak mi małego szkoda ... od rana cos mu robili i zawsze sila trzymac trzeba było ... :( :( i jeszcze na badaniu krwi bylismy to jakas nie mila baba byla i niedelikatna byla ... aj ten Pawełem ... :(
 
Kasiu, Nie wiem co napisać... Biedny Pawełek... Aparat mu pomoże i na pewno niedługo wejdzie Wam w życie i będzie dobrze. Ważne, żeby pomóc mu się rozwijać. On i tak pocieszy Cię uśmiechem :-)

Tak poza tym: czy któraś z Was po ciąży nadal ma tak cholernie bolesne okresy? Bo ja dzisiaj umieram.... i pojawiło mi się PSM a wcześniej go w ogóle nie miałam...
 
Ostatnia edycja:
Kasiu- bardzo współczuję... biedne maleństwo i biedna mamusia bo to tak zawsze jest,że jak coś się z dzieckiem dzieje to mama od zmysłów odchodzi... Kasiu a Wam kazali robić te badania na słuch? Czy Ty tak sama z siebie? I tak wogole jakiś masakrytyczny koszt tego aparatu jest...ja nie rozumiem czemu jeszcze za niego płacić musicie....

Natalia- ja mam właśnie teraz takie bolące @ wcześniej tez miałam ale wszystcy mówili ,że po porodzie będzie lepiej ale tu lipaaaaa i do tego teraz strasznie obfite....

A z moją Olą znowu coś, być może to zabki i panikuję ale jestem już strasznie przewrażliwiona...byliśmy wczoraj u lekarza i niby oki a dzis jeszcze gorzej jest tzn nie chce mi jesć , wogole nie chce... jak jadła co 4 godziny wcześniej i to było dla niej za długo tak wczoraj od 6 do 15 zjadła 120ml i to na siłę, dzis tak samo i nie chce ani mleka ani zupki... jest trasznie płaczliwa i śpiąca ciagle i widać,że ją coś boli bo zasypia i zaraz znowu płakać zaczyna....a ja już dziś i z nią bo ani rączki ani zabawki nieinteresują...poczekam dzisiaj jeszcze i jak jutro się nic nie zmieni to pojedziemy ale do naszej pani doktor i zobaczymy....ech bardzo się martwię :(
 
eh koszt masakra .... poczytalam troche i uspokoiło mnie to ....
a co do badania to w szpitalu do kontroli wyszło pozniej w poradni tez i etraz mielismy jakies dokladniejsze badania fal mózgowych ...
 
reklama
i juz po badaniu ... od 3.30 malego trzymalam ale dzielnie dal rade na badaniu spał odrazu ... wyszłedł niedosłuch sredni czyli 60 decybeli ... zalecenie aparatowania ... ::| załamałam sie myslalam ze tam stane i sie rozryczę .... pozniej mielismy wizyte u pana co zajmuje sie aparatami i nam wsyztsko wyjasnil to mnie uspokoilo ... :| wazne ejst aby maly dobrze słyszał teraz gdyz moze miec problem z mowieniem ... i pozniej z nauka ito itd ... to ze słyszy szepty nie znaczy ze słyszy wszystko ... moze pisków np nie słyszec ... :| aparat to koszt 7.5 tys... z czego 3 tys NFZ refunduje ... mozna gdzies jeszcze skladac papiery ale trzeba miec orzeczenie niepełnosprawnosci ... wiec trzeba i o to sie starac .... a to z 2-3 miesiace ito itd .... szok ... no wiec narazie mamy za 2 tyg przyjsc po aparat z banku aparatów puki nie bedziemy mieli swojego ... :( jestem załamana .... i jeszcze tak mi małego szkoda ... od rana cos mu robili i zawsze sila trzymac trzeba było ... :( :( i jeszcze na badaniu krwi bylismy to jakas nie mila baba byla i niedelikatna byla ... aj ten Pawełem ... :(

Kasia jestem pracownikiem Dzialu Rehabilitacji Spolecznej osób niepelnosprawnych,pomoge Ci Tylko odezwij sie na priv.Z PFRON nie zejdzie tak dlugo,glowa do góry.


z innej beczki:)
Otrzymałam dofinansowanie dla 12 maluszków w wieku od 4 miesiecy do 1,5 roku.Dofinansowanie do grudnia 2011 r.Chętnych do podpisania umowy zapraszam od (19.v).
Kwota płatności za żłobek to 495 zł.Wiem ,że sa mamy ktore nie stać na prywatny klub malucha także ta
kwota jest w miare niewielka,ale także mała ilość miejsc.Proszę o powiadamianie,może ktoś szuka:).Grupa powinna powstać do czerwca.Opieka 3 Panie w tym pielegniarka i pomoc.
Pozdrawiam
www.naszekrasnoludki.pl
 
Ostatnia edycja:
Do góry