reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

KOLEŻANKI BIAŁOSTOCCZANKI

Tak, tak do pracy od 10 maja a jutro ide na pdszkolenie.

Duzo zdrówka Pawełka :-)
aneczka super że juz nie potrzeban rechabilitacja.powoli na prostą wychodizcie :-)

aniamacek ja kupowałam Olisiowi zupki z Hippa z literką A ( zielona ):-)jeszcze na pora uważaj bo on też alergenny.Wlaśnie chiłam Ci pisac że uszy to od w refluksu mogą być i częste chorowanie-zagęszczasz jej mleczko :-)
Coś Ty nie zapomni Ci- zobaczysz jaka bedzie szczesliwa na Twoj widok że mamusie zoabczyła :-)Kto sie zajmie Olą?
HiPP: Strona Główna
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam. Wszystkim dzieciaczkom dużo zdrówka zdrówka życzę, mamusiom też, bo widzę że sporo tych chorób w około. U nas na szczęście jest dobrze i oby tak dalej.
Aniamacek uszy faktycznie od refluksu mogą być. Paulinka w tamtym roku tez miała zapalenie uszek i później wysięki jeszcze zostały przez około miesiąc. Lekarka z jednej poradni nas od razu nastraszyła że ma refluks (choć ja uważałam że nie ma podstaw do diagnostyki w kierunku refluksu). Byliśmy więc na konsultacji prywatnie u Szafałowicza, który świetnie wszystko nam wytłumaczył. Poza tym Paulinka u niego jakby zahipnotyzowana. Bardzo fajny lekarz. Więc gdybyś potrzebowała konsultacji to do niego się wybierz. A co do powrotu do pracy to zawsze jest ciężko i tęskni się. Ja pierwszego dnia po urlopie macierzyńskim wychodziłam z domu ze łzami. Później już było coraz lepiej. A Oleńka na pewno nie zapomni Ciebie, o to się nie martw.
 
dzięki dziewczyny :))))) bo ja jakoś nie mogę sobie z tego łba wybić ,że zapomni i będzie płakać jak mnie zobaczy i takie tam :))) a płakać to będę pod biurkiem pewnie:(
Estera-oj to już od poniedziałku tego idziesz???o to fajnie!!! Dzięki za linka- pojade dzis i kupię troszkę małej :)
Ela- to jak coś to będę się do Ciebie dobijać o kontakt z Szafałowiczem, póki co chodzę ciągle do Niemiec-święc, zobaczymy co dalej będzie- oby tylko lepiej :)))

A Ola w czerwcu z tatusiem będzie w domku :)))) a potem lipiec, sierpień i wrzesien z moją mamą a od października planuję do żlobka niestety...no ale jeszcze może się wszystko zmienić trochę czasu jest
 
o matko.. co się dzieje, że tak dzieci chorują??? no mam nadzieję,że już zapalenie oskrzeli u Pawełka się niepowtórzy... biedne maleństwo :(
a my właśnie wróciliśmy od pediatry no i uszko oki ale antybiotyk do poniedziałku brać trzeba aby było 10 dni i to cholerstwo od refluxu jest :((((, muszę uważac z wprowadzaniem nowości itd
dziewczyny a może Wy wiecie skąd brać naprawdę sprawdzone warzywka?Bo niestety moja Ola nie może póki co ani pietruszki ani selera a wtych zupkach ze słoiczka jak patrzyłam to są choć niby zupka ryżowa z marchewką i ooo. Wy same gotujecie zupki maluchom czy gotowce kupujecie? Bo ja to bym wolała sama no ale się boję z tych warzyw ogólnodostępnych w warzywniakach i supermarketach...a działki ni mam hehehe

Ja kupuję słoiczki, bo nie mam czasu na gotowanie... Chyba, że mam weekend. Wtedy na spokojnie gotuję warzywa na parze lub w wodzie (jak w wodzie, to mało wody, tak żeby po zmiksowaniu była gęsta zupka). Warzywa kupuję na giełdzie na Andersa - mam zaufaną panią, która sprzedaje warzywa z własnej uprawy. Teraz moja mama posadziła na wsi warzywka.

Estera to Ty już niedługo do pracki tak??? no to fajnie!!! Ja już tez niedługo.....7 czerwca idę no ale sie nie cieszę za bardzo bo jakoś nie wiem jak wytrzymam bez Oli...zwariuję chyba szybciej :(((((

Natalia-jak Ty sobie radzisz w pracy teraz? już się przyzwyczaiłaś,że spędzasz mniej czasu z Zu???? Wiecie ja to się boję,że Ola mnie zapomni.... ://///

Dla mnie najgorsze były pierwsze 3 dni. Dla Zuzi też. Później już było coraz lepiej. Aniu, nie zapommni Cię na pewno! Zuzia jak mnie widzi, to mało z siebie nie wyskakuje (nóżkami przebiera, a jak leży na podłodze to próbuje do mnie dojść, a póki co tylko do tyłu chodzi). Także nie martw się. To też pozwoli Oli zrozumieć, że mamusia nie zawsze będzie na jej zawołanie, a wg psychologów pomaga to w usamodzielnieniu się :-) (polecam ksiażkę Spocka).
 
Mieszkanko dopiero się buduje, a klucze dostaniemy w grudniu jeśli wszystko będzie zgodnie z planem. Nie moge się juz doczekać. A póki co to przesuwam ściany na papierze.
 
hej dziewczyny.... znów nas tu nie było troche a to dlatego ze zabrałam małego do dziadków na tydz. troche wypoczęlam. mały tez był niesamowicie spokojny. tylko załapał katar . pokasliwal troche. ale juz jest lepiej. oczyszcam nosek mu sola fizj. i od razu mu lzej.goraczki nie ma. apetyt ok. bo wczoraj jak mu to splywalo do gardla to az mi sie dusil. bylismy na pogotowiu. i potraktowali mnie jak mamuske ktora wymysla. a mi dziecko naprawde sie dusilo bo nie umialo odkaszlnac.oni by chcieli widziec jak sie dziecko na ich oczach dusi. a na zawołanie to tak nie ma. najbardziej wkurzylo mnie ich pytanie czy to ktos widzial oprócz mnie? powiedz ze tak bo bratowa tez przy tym byla i tez sie przestraszyla jak ja .
wkurzylam sie tylka ta wizyta.
teraz mały spi. a ja korzystam z chwili spokoju :)
 
Tak to jest... Jak nie ma goraczki to wmawiaja nam, ze panikujemy... Dobrze, ze nic mu nie jest. Jak jest maly katarek, to kladz czesto na brzuszku. dobry jest disne mar.
 
reklama
konowały a nie lekarze i tyle na ten temat... bo co jak młoda matka to panikuje? ech, bo ich zdaniem lepiej olewać większośc bo i tak dzieci wyrosną no albo jak ja usłyszałam,że dziecko ma taki temperament i przesadzam a potem się okazało ,że mała ma reflux i nietolerancję laktozy i się męczyła bardzo....................
 
Do góry