reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kolejne dziecko

dziewczyny, wy mówicie maluchom o rodzenstwie? Przygotowujecie je jakoś? Bo ja sie staram tak naturalnie, nie jakos specjalnie. Mówię, ze w brzuchu jest Jaś i Tadek pokazuje na brzuch i mówi "Ja". Wiadomo, ze nie kapuje, co tak naprawde to znaczy, ale przynajmniej juz się imię przewija. I jak oglądamy album ze zdjęciami, to mu pokazuję, że Jaś bedzie tak wyglądał - na zdjęcia Tadka tuż po porodzie. I mówie, ze będzie nudny, bo będzie tylko jadł, spał i płakał :D Raz powiedziałam, ze Jas sie czasem rusza w brzuchu i Tadek teraz jak mówi to "Ja" to potem zaczyna przestępowac z nogi na nogę, ze niby tak się rusza :)
Oczywiscie Jas przywiezie Tadziowi prezent ze szpitala, ale o tym staram sięnie wspominac. Pewnie będzie to jakis samochód.
 
reklama
Jasiek tylko kojarzy, że u mamy w brzuszku jest dzidzia.
Jak ogląda jakąś książkę i jest tam jakaś dzidzia to pokazuje na mój brzuszek, kojarzy, ale raczej nie zdaje sobi sprawy co się z tym będzie wiązało...
 
No to mąż właśnie pojechał odebrać łóżeczko, kupiliśmy używane przez alegro. Muszę jeszcze kupić materac, pościel, proszek Jelp do prania i zacznę szykowaćsobie powoli torbę do szpitala. W przyszlym tygodniu mam nadzieję, ze zamówimy komodę na ubrania Tadka, bo juz tonę w tych wszystklich ciuszkach, nie mam gdzie odkładać tego, z czego wyrasta (a sprzedawac mi sie nie opłaca, będą czekać aż brat do nich dorośnie). Jak juz ta komoda będzie, to będę mogła trochę ogarnąc, bo przez te ciuchy ostatnio zrobił mi się niezły bałagan.
 
No to mąż właśnie pojechał odebrać łóżeczko, kupiliśmy używane przez alegro. Muszę jeszcze kupić materac, pościel, proszek Jelp do prania i zacznę szykowaćsobie powoli torbę do szpitala. W przyszlym tygodniu mam nadzieję, ze zamówimy komodę na ubrania Tadka, bo juz tonę w tych wszystklich ciuszkach, nie mam gdzie odkładać tego, z czego wyrasta (a sprzedawac mi sie nie opłaca, będą czekać aż brat do nich dorośnie). Jak juz ta komoda będzie, to będę mogła trochę ogarnąc, bo przez te ciuchy ostatnio zrobił mi się niezły bałagan.


Przez chwilę się zdzwiłam, ze Ty już torbę chcesz pakować i łóżeczko macie, ale skojarzyłam sobie że tym razem rodzimy w różnych terminach i Ty znacznie wcześniej nic ja :) hihi no faktycznie musisz się przygotowywać.

a jak nerka?

Dziewczyny, a czy Wasz maluchy wtulają się w Wasz brzuszek? Moja mała jak tylko siada obok mnie, to podciąga moją bluzkę i opuszcza kołnierz od spodni i główką się przytula :) słodkie to jest aczkolwiek czasem robi to za mocno ;)
 
Carolin - no mi już33 tydzien leci:szok:szybko czas mija. W tym tygodniu mam ostatnie USG, po nim pakuję torbę, najwyzszy czas. Zamówilismy komode, zeby zrobic porządek z ciuszkami - kurcze, do 4 tygodni trzeba czekac:baffled:
Z nerką lepiej, ale jak pośpię na prawym boku, to potem czuję takie ćmienie. Z drugiej strony od spania na lewym boku zaczyna mnie kręgosłup boleć, więc muszę kombinować:-D W ogóle ostatnio zaczęłam zle spac w nocy, póki co bylo lepiej niz z Tadkiem (oj wtedy to się w nocy nasiedzialam na forum:-D), mam nadzieje, ze to minie, bo kiedy w dzien sięwyspac:baffled:
A co do wtulania się w brzuch, to u nas tego nie ma, czasem tylko przypadkowo, jak siędo mnie przytula. Ja generalnie Tadka uczulam, ze na brzuch trzeba uwazac, bo mamę moze boleć. Nietstye raz mi tak przywalił głową, ze sięprzestraszylam. Tadek w ogóle lubi zabawy - przewalanki na dywanie czy na łózku i nie zwraca uwagi, gdzie mama ma głowe, ręke, czy brzuch, więc muszę bardzo uwazac, bo mógłby mnie zmasakrować;-)
 
Carolin - no mi już33 tydzien leci:szok:szybko czas mija. W tym tygodniu mam ostatnie USG, po nim pakuję torbę, najwyzszy czas. Zamówilismy komode, zeby zrobic porządek z ciuszkami - kurcze, do 4 tygodni trzeba czekac:baffled:
Z nerką lepiej, ale jak pośpię na prawym boku, to potem czuję takie ćmienie. Z drugiej strony od spania na lewym boku zaczyna mnie kręgosłup boleć, więc muszę kombinować:-D W ogóle ostatnio zaczęłam zle spac w nocy, póki co bylo lepiej niz z Tadkiem (oj wtedy to się w nocy nasiedzialam na forum:-D), mam nadzieje, ze to minie, bo kiedy w dzien sięwyspac:baffled:
A co do wtulania się w brzuch, to u nas tego nie ma, czasem tylko przypadkowo, jak siędo mnie przytula. Ja generalnie Tadka uczulam, ze na brzuch trzeba uwazac, bo mamę moze boleć. Nietstye raz mi tak przywalił głową, ze sięprzestraszylam. Tadek w ogóle lubi zabawy - przewalanki na dywanie czy na łózku i nie zwraca uwagi, gdzie mama ma głowe, ręke, czy brzuch, więc muszę bardzo uwazac, bo mógłby mnie zmasakrować;-)

Cieszę się, że z nerką lepiej :)

no to faktycznie u Ciebie już bliżej niż dalej :) masz już zaplanowany plan działania co z małym zrobisz jak poród się zacznie, ja zaczynam powoli o tym myslec, bo to wbrew pozorom nie tak łatwo :)

ja poprzednią ciążę przesypiałam raczej bez problemów, a teraz budzę się w nocy już ze 2 czy 3 razy zdarzyło mi się, że od 4 tej nie spałam, a w pracy ledwo co żyłam :(

a Tadek przesypia nocki, czy czasem się budzi?
 
Carolin - Tadek już nocki śpi całe i to nawet w swoim pokoju, my wreszcie wrócilismy do naszej sypialni (hehe, długo się wolnościąnie nacieszymy, drugie łóżeczko juz stoi...) Ja i tak wstaję w nocy na siku, więc wtedy zaglądam do niego i zwykle jest rozkopany, więc go przykrywam. Myślę, że gdybym go nie nakryła kołdrą, to nad ranem obudziłby się z zimna.

co do porodu - od tego tygodnia zaczyna do nas przyjeżdżać moja mama. Będzie u nas od wtorku do czwartku (poniedziałki u mojej siostry, a w piątki będzie wracać do domu). Od 38 tygodnia to już pewnie będzie cały tydzień u nas, bo jakby się coś zaczęło, to żeby mogła zostać z Tadkiem i żeby kto miał jedzenie przygotować, bo mój mąż to do kuchni ma 2 lewe ręce :tak: Mi będzie ciężko zostawić Tadka, wiem, że nie będzie jakoś strasznie histeryzował i tęsknił i pewnie ja to gorzej zniosę niż on. Ale jJakoś sobie nie mogęwyobrazić, że przez min. 3 doby nie będę go widzieć:baffled: W dodatku jeśli się poród zacznie w nocy, to kurcze tak bez pożegnania nagle zniknę:-(
 
33 tydzień?????/// Moonik t na kidy masz termin, al czas leci!!! Moonik pocieszę Cię, że jak już się zacznie to nie będziesz myślała o tym, że tęsknisz za Tadziem. :-) a potem to ,aluszek zajmieCi głowę a do Tadzia szybciutko wrócisz:tak: zapytaj MR, Edis, Olę - jak to u nich bylo.
 
reklama
jej jak ten czas szybko leci !!! matko dziewczyny uściski !!!
u nas na razie nic... choc dopiero przestajemy się zabezpieczać..;-)

Moonik dasz radę..choć serce się kraje jak pomyśli się o tych 3 dniach.. obyście tylko nei musieli siedzieć z zółtaczką w szpitalu !!
 
Do góry