Kolejne dziecko? Tak, nie, kiedy?

[AGATA R]

ZOŁZIK ja tez mam piwko to wypije razem z Toba. Jutro zabieram M ze szpitala, dzieci śpią to ja sie odstresuje.
A test powtórz któregoś ranka.( u mnie testy nigdy nie wychodziły wieczorem ale rano następnego dnia juz były dodatnie; No ale ja to starsza pani i u mnie wszystko inaczej niż u normalnego człowieka).

 

[dubeltówka86]

My ostatnio wkręciliśmy moją teściową, że zaciążyłam i prawie byłam świadkiem jej zawału przez skype

 

[mrsmoon]

dubeltówka litości nie macie!!!
AgataR a mi wieczorem i rano taka słabiusieńka kreseczka wyszła...pamiętam, że A powiedział: ale jaja

 

[forever_young]

Dubeltówka86
Mrsmoon - Matko Polko ;-)
AGATA R - stary człowieku ;-), ja miałam jedną kreskę rano, wogóle śmiesznie było bo odsuwałam termin zrobienia testu jak mogłam, aby się nie rozczarować mimo, że mi się okres opóźniał, no ale szłam do gin no i już musiałam

 

[ja-zolza]

Dubeltówka, ;-)

Anapi, no rozbroił mnie totalnie tym zestawieniem

Mrsmoon, a niech Ci mijają błyskawicznie

Agatek, kochana Pani Starsza ;-) z Edim test wyszedł po południu - a raczej testy, bo 3 były [pognałam K. do apteki w celu potwierdzenia ;-)]. Ale powtórzę, oczywiście, że powtórzę...
Cmokam :*

 

[ramari]

Dziewczyny działąjcie z tym zaciążaniem! :-) Lekko nie jest, ale widok tulących się do siebie dzieciaków jest bezcenny... Miewam nieraz takie dni, że jestem wykończona na maksa, ale jak na nich patrze to od razu mi mija. Naprawde warto!

 

[kasiawilde]

Zołzik czytałam ostatnie posty w tempie ekspresowym! Ależ się miałaś! a poczucie humoru męża rozbrajające! dobrze, że już spokojniej

ramari strasznie mi się podoba Twój post!

 

[ja-zolza]

Dziewczyny działąjcie z tym zaciążaniem! :-) Lekko nie jest, ale widok tulących się do siebie dzieciaków jest bezcenny... Miewam nieraz takie dni, że jestem wykończona na maksa, ale jak na nich patrze to od razu mi mija. Naprawde warto!

Nie wiem, czy to hormony, czy jakis pieprzony instynkt [wiecie, przetrwanie gatunku itd.] ale w momencie, kiedy doszło do mnie, że moge być w ciąży, to jakos mi tak dziwnie troche się pozmieniało... Cieszyłabym sie z dziecka... Bardzo... Byłoby ciężko, jesli ciąża przebiegałaby podobnie, jak z Edim. Ale jakoś byśmy dali radę. Jedynie kwestia finansowa mnie przeraża... I to bardzo mnie przeraża. niestety, mój mąż zarabia niewiele ponad najniższą krajową. A oszczędności skończą się na początku jesieni... Tu mnie boli i to bardzo...

 

[marta24]

Zolzik ja czasami jak sobie mysle o wpadce to jestem przerazona i powtarzam ze tylko nie teraz tylko ni teraz, zdrugiej strony no co mialabym zrobic, jesli by sie przytrafilo trzeba by bylo to jakos przezyc. i tlumacze sobie ze co ma byc to bedzie.........

 

[ja-zolza]

Martuś, masz rację. Dla mnie też nie ma innej opcji, jak tylko urodzić... i dać radę. Jednak wolałabym za jakiś rok, półtora... Bo w międzyczasie zdążyłabym wrócić do pracy i znów byśmy coś odłożyli na wychowawczy...