Rachelita
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Styczeń 2022
- Postów
- 6 300
To pozostaje Ci strzelać S. w kolanoMąż by mnie zabił jakbym przekłula uszy synowi
Ale znacie teorię, że bezzębne dzieci rodzą się dlatego, że matka w ciąży była u dentysty....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To pozostaje Ci strzelać S. w kolanoMąż by mnie zabił jakbym przekłula uszy synowi
Ale znacie teorię, że bezzębne dzieci rodzą się dlatego, że matka w ciąży była u dentysty....
U mnie to się sprawdziło przy starszym i teraz przy młodszymAha i jeszcze jedna rzecz. Dzieci przy rodzicach, a szczególnie przy mamie zachowują się najgorzej, bo wiedza, że wtedy mogą sobie pozwolić na upust emocji. Więc to że nie widzialas, żeby inne dzieci płakały jak mama wychodzi do toalety to nie znaczy, że tego nie robiły jak były sam na sam z mama. Po prostu nie robiły tego przy tobie.
Tyle, że te dzieci nie płakały jak mama wychodziła przez wyjściowe drzwi. I zostawały u nas same. A miały od 6 miesięcy do dwóch lat w tym okresieAha i jeszcze jedna rzecz. Dzieci przy rodzicach, a szczególnie przy mamie zachowują się najgorzej, bo wiedza, że wtedy mogą sobie pozwolić na upust emocji. Więc to że nie widzialas, żeby inne dzieci płakały jak mama wychodzi do toalety to nie znaczy, że tego nie robiły jak były sam na sam z mama. Po prostu nie robiły tego przy tobie.
Oo no właśnie. Moje córki są też przy mnie zawsze w jakimś dramacie Odnośnie ,,złej matki" i ,,matki Polki" - ja tego tak nie odebrałam. Że są jakieś lepsze matki a Ty jesteś zła...Bardziej to co piszesz jest poprostu niepokojące, jest myślę do skontrolowania u specjalisty (bo co jak sobie sama nie poradzisz a Twój stan psychiczny,Twoje samopoczucie się pogorszy...?) Tu nie chodzi o typy matek że jedna bardziej wzdycha a druga mniej. Że jedna chce zostać z dzieckiem 3 lata w domu a druga marzy żeby wrócić do pracy po 3 miesiącach. Z mojej perspektywy,a nie jestem matką idealizując macierzyństwo, to co piszesz może wskazywać na jakiś stan który wymaga reakcji. Też zawsze robiłam przed dziećmi tysiąc rzeczy na raz. Z dziećmi bywałam zmęczona i sfrustrowana i znudzona też. Ale zawsze czułam głęboki sens w tym wszystkim.Aha i jeszcze jedna rzecz. Dzieci przy rodzicach, a szczególnie przy mamie zachowują się najgorzej, bo wiedza, że wtedy mogą sobie pozwolić na upust emocji. Więc to że nie widzialas, żeby inne dzieci płakały jak mama wychodzi do toalety to nie znaczy, że tego nie robiły jak były sam na sam z mama. Po prostu nie robiły tego przy tobie.
Nie wiem jak Twoje koleżanki ale z autopsji wiem, że kobiety „poza Polską” nie znają innych realiów i wracają do pracy po 3,4 czy 5 miesiącach bo muszą a nie bo chcą myślę że większość z nich, gdyby miała wybór, to siedziałyby rok z dzieckiem jak Kasia, Zosia czy Marysia w Polsce dla mnie osobiście to żadna radość zostawić niespełna półroczne dziecko w żłobku i iść do pracy, ale tak to tutaj wygląda i nikogo to tutaj nie dziwi …90% moich koleżanek które mieszkają poza polską wróciła do pracy odrazu po 3 miesiącu życia dziecka i są z tego bardzo zadowolone.
No mók też nie płacze w takiej sytuacji ale to nic nie zmieniaTyle, że te dzieci nie płakały jak mama wychodziła przez wyjściowe drzwi. I zostawały u nas same. A miały od 6 miesięcy do dwóch lat w tym okresie
No a w moim wypadku samo zbliżenie do drzwi wyjściowych powoduje spazmy. Jak byłam u dentysty to 1.5h wręcz się zanosił, jak wróciłam był dosłownie purpurowy - a został z tatą i dziadkami, których uwielbia.No mók też nie płacze w takiej sytuacji ale to nic nie zmienia