reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kocham syna, ale...

Ja też jestem kp. Nie zmienia to faktu, że nie mogłam się porządnie wyspać. A śpię z dzieckiem... (I czekam, kombinuje jak to uciąć, ale to inny temat). Odkąd skończyło 1,5 r noce się poprawiły (ale nie chwalę). Trochę mi to na serio zajęło żeby jakoś jakoś się wyspać... Nie każdy ma tak jak wy.

Kompletnie bym się z mm w takiej sytuacji nie odnalazła 🤷‍♀️ tak już mam widocznie i nie uważam, że jestem jakaś nieudana jako matka. Możliwe też, że cyc jest dużym uspokajaczem i dlatego mam, co mam. Ale wiem, że nie ja jedna🫠

Wiesz wychowujac trójkę dzieci w 100% sama muszę sobie zapewnić chociaż sen.
Więc raczej nie uważam że mam szczęście. Po prostu to ten 1 wyrywek gdzie dziecko musi się dostosować czyli ja np w środku nocy nie wstaje. Dziecko ma moje pełne wsparcie ale jesteśmy w łóżku i jest ciemno jak wiadomo gdzie 🤷‍♀️
 
reklama
Wiesz wychowujac trójkę dzieci w 100% sama muszę sobie zapewnić chociaż sen.
Więc raczej nie uważam że mam szczęście. Po prostu to ten 1 wyrywek gdzie dziecko musi się dostosować czyli ja np w środku nocy nie wstaje. Dziecko ma moje pełne wsparcie ale jesteśmy w łóżku i jest ciemno jak wiadomo gdzie 🤷‍♀️
Ja to rozumiem. Tylko mówię, jak u mnie było. Może w twoim odczuciu jestem jakaś nienormalna😅 ale mi zajęło trochę czasu żeby mimo kp i współspania się wyspać. Nie mam takiego doświadczenia jak ty, to moje 1 dziecko. Rozmawiałam równolegle z inną koleżanka, tez ta sama sytuacja i ona świetnie się wysypiała. No ale nauczyłam się (nie zajelo mi to 1,5 roku tylko znacznie mniej jakby co) i to prawda, że kp pomaga w tym.

Być może nie było to dla mnie łatwe, bo nie byłam przystosowana do częstych pobudek i mnie to wybijało ze snu, mimo że wystawiałam cyca i tyle.
 
Ja też jestem kp. Nie zmienia to faktu, że nie mogłam się porządnie wyspać. A śpię z dzieckiem... (I czekam, kombinuje jak to uciąć, ale to inny temat). Odkąd skończyło 1,5 r noce się poprawiły (ale nie chwalę). Trochę mi to na serio zajęło żeby jakoś jakoś się wyspać... Nie każdy ma tak jak wy.

Kompletnie bym się z mm w takiej sytuacji nie odnalazła 🤷‍♀️ tak już mam widocznie i nie uważam, że jestem jakaś nieudana jako matka. Możliwe też, że cyc jest dużym uspokajaczem i dlatego mam, co mam. Ale wiem, że nie ja jedna🫠
U mnie jest to samo, śpi w łóżku, usypia na cycku ale później przez sen aktywnie ssie, i dla mnie to jest niekomfortowe, nie jestem w stanie tak usnąć, więc muszę ją odłączyć
 
U mnie jest to samo, śpi w łóżku, usypia na cycku ale później przez sen aktywnie ssie, i dla mnie to jest niekomfortowe, nie jestem w stanie tak usnąć, więc muszę ją odłączyć
Ja już teraz nie wiem, bo robię to z automatu jak już ogarnęłam temat, co u mnie było przyczyna. Ale niektórzy się w tym nie odnajdują tak od razu i tyle. I nawet jeśli ma się 1 dziecko to nie zmienia faktu, że chciałoby się też wyspać i jakoś funkcjonowac. Ale samo chcenie nie pomoże.

Mam kogoś w rodzinie, kto ma drugie dziecko, ale pierwszy raz doświadcza kp i też się nie wysypia. Moje rady nie pomagają za dużo, bo musi sama się uporać z tym, co i ja miałam do uporania się. Te same obawy, że się zgniecie, że mimo wystawiania cyca, sen ucieka... No wydaje mi się, że nie każda kobieta tak to z łatwością ogarnie. Poza tym dochodzą często na początku trudności w kp. To nie jest takie wszystko łatwe, jak to opisują, a przynajmniej nie u każdego. Ale nie czyni to nikogo złą matką.
 
Ja już teraz nie wiem, bo robię to z automatu jak już ogarnęłam temat, co u mnie było przyczyna. Ale niektórzy się w tym nie odnajdują tak od razu i tyle. I nawet jeśli ma się 1 dziecko to nie zmienia faktu, że chciałoby się też wyspać i jakoś funkcjonowac. Ale samo chcenie nie pomoże.

Mam kogoś w rodzinie, kto ma drugie dziecko, ale pierwszy raz doświadcza kp i też się nie wysypia. Moje rady nie pomagają za dużo, bo musi sama się uporać z tym, co i ja miałam do uporania się. Te same obawy, że się zgniecie, że mimo wystawiania cyca, sen ucieka... No wydaje mi się, że nie każda kobieta tak to z łatwością ogarnie. Poza tym dochodzą często na początku trudności w kp. To nie jest takie wszystko łatwe, jak to opisują, a przynajmniej nie u każdego. Ale nie czyni to nikogo złą matką.
No ja już się pogodziłam z faktem że może się wyśpię kiedy młoda się od piersi odstawi (czyli nie w niedługiej przyszłości). Chociaż pewnie wtedy coś innego ‚wyskoczy’ 😅
 
reklama
Ja się wyśpię chyba po śmierci jak to mówią 😂😂 4 dzieci na pokładzie . Szkola , dom , szpitale lekarze , rodzina i tak szczerze dnia mi brakuje . Daje jakoś radę staram się ogarnąć na tyle ile mogę ,ale są momenty że psychika mi siada . Brakuje mi spokoju i ciszy . W nocy milion pobudek wiecznie zmęczona chodzę spać 23 najwcześniej . Wstaje już na nogi po 6 z czego w nocy mam nawet 7 pobudek . :(
 
Do góry