reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kocham syna, ale...

Ja też jestem kp. Nie zmienia to faktu, że nie mogłam się porządnie wyspać. A śpię z dzieckiem... (I czekam, kombinuje jak to uciąć, ale to inny temat). Odkąd skończyło 1,5 r noce się poprawiły (ale nie chwalę). Trochę mi to na serio zajęło żeby jakoś jakoś się wyspać... Nie każdy ma tak jak wy.

Kompletnie bym się z mm w takiej sytuacji nie odnalazła 🤷‍♀️ tak już mam widocznie i nie uważam, że jestem jakaś nieudana jako matka. Możliwe też, że cyc jest dużym uspokajaczem i dlatego mam, co mam. Ale wiem, że nie ja jedna🫠

Wiesz wychowujac trójkę dzieci w 100% sama muszę sobie zapewnić chociaż sen.
Więc raczej nie uważam że mam szczęście. Po prostu to ten 1 wyrywek gdzie dziecko musi się dostosować czyli ja np w środku nocy nie wstaje. Dziecko ma moje pełne wsparcie ale jesteśmy w łóżku i jest ciemno jak wiadomo gdzie 🤷‍♀️
 
reklama
Wiesz wychowujac trójkę dzieci w 100% sama muszę sobie zapewnić chociaż sen.
Więc raczej nie uważam że mam szczęście. Po prostu to ten 1 wyrywek gdzie dziecko musi się dostosować czyli ja np w środku nocy nie wstaje. Dziecko ma moje pełne wsparcie ale jesteśmy w łóżku i jest ciemno jak wiadomo gdzie 🤷‍♀️
Ja to rozumiem. Tylko mówię, jak u mnie było. Może w twoim odczuciu jestem jakaś nienormalna😅 ale mi zajęło trochę czasu żeby mimo kp i współspania się wyspać. Nie mam takiego doświadczenia jak ty, to moje 1 dziecko. Rozmawiałam równolegle z inną koleżanka, tez ta sama sytuacja i ona świetnie się wysypiała. No ale nauczyłam się (nie zajelo mi to 1,5 roku tylko znacznie mniej jakby co) i to prawda, że kp pomaga w tym.

Być może nie było to dla mnie łatwe, bo nie byłam przystosowana do częstych pobudek i mnie to wybijało ze snu, mimo że wystawiałam cyca i tyle.
 
Ja też jestem kp. Nie zmienia to faktu, że nie mogłam się porządnie wyspać. A śpię z dzieckiem... (I czekam, kombinuje jak to uciąć, ale to inny temat). Odkąd skończyło 1,5 r noce się poprawiły (ale nie chwalę). Trochę mi to na serio zajęło żeby jakoś jakoś się wyspać... Nie każdy ma tak jak wy.

Kompletnie bym się z mm w takiej sytuacji nie odnalazła 🤷‍♀️ tak już mam widocznie i nie uważam, że jestem jakaś nieudana jako matka. Możliwe też, że cyc jest dużym uspokajaczem i dlatego mam, co mam. Ale wiem, że nie ja jedna🫠
U mnie jest to samo, śpi w łóżku, usypia na cycku ale później przez sen aktywnie ssie, i dla mnie to jest niekomfortowe, nie jestem w stanie tak usnąć, więc muszę ją odłączyć
 
U mnie jest to samo, śpi w łóżku, usypia na cycku ale później przez sen aktywnie ssie, i dla mnie to jest niekomfortowe, nie jestem w stanie tak usnąć, więc muszę ją odłączyć
Ja już teraz nie wiem, bo robię to z automatu jak już ogarnęłam temat, co u mnie było przyczyna. Ale niektórzy się w tym nie odnajdują tak od razu i tyle. I nawet jeśli ma się 1 dziecko to nie zmienia faktu, że chciałoby się też wyspać i jakoś funkcjonowac. Ale samo chcenie nie pomoże.

Mam kogoś w rodzinie, kto ma drugie dziecko, ale pierwszy raz doświadcza kp i też się nie wysypia. Moje rady nie pomagają za dużo, bo musi sama się uporać z tym, co i ja miałam do uporania się. Te same obawy, że się zgniecie, że mimo wystawiania cyca, sen ucieka... No wydaje mi się, że nie każda kobieta tak to z łatwością ogarnie. Poza tym dochodzą często na początku trudności w kp. To nie jest takie wszystko łatwe, jak to opisują, a przynajmniej nie u każdego. Ale nie czyni to nikogo złą matką.
 
Ja już teraz nie wiem, bo robię to z automatu jak już ogarnęłam temat, co u mnie było przyczyna. Ale niektórzy się w tym nie odnajdują tak od razu i tyle. I nawet jeśli ma się 1 dziecko to nie zmienia faktu, że chciałoby się też wyspać i jakoś funkcjonowac. Ale samo chcenie nie pomoże.

Mam kogoś w rodzinie, kto ma drugie dziecko, ale pierwszy raz doświadcza kp i też się nie wysypia. Moje rady nie pomagają za dużo, bo musi sama się uporać z tym, co i ja miałam do uporania się. Te same obawy, że się zgniecie, że mimo wystawiania cyca, sen ucieka... No wydaje mi się, że nie każda kobieta tak to z łatwością ogarnie. Poza tym dochodzą często na początku trudności w kp. To nie jest takie wszystko łatwe, jak to opisują, a przynajmniej nie u każdego. Ale nie czyni to nikogo złą matką.
No ja już się pogodziłam z faktem że może się wyśpię kiedy młoda się od piersi odstawi (czyli nie w niedługiej przyszłości). Chociaż pewnie wtedy coś innego ‚wyskoczy’ 😅
 
reklama
Ja się wyśpię chyba po śmierci jak to mówią 😂😂 4 dzieci na pokładzie . Szkola , dom , szpitale lekarze , rodzina i tak szczerze dnia mi brakuje . Daje jakoś radę staram się ogarnąć na tyle ile mogę ,ale są momenty że psychika mi siada . Brakuje mi spokoju i ciszy . W nocy milion pobudek wiecznie zmęczona chodzę spać 23 najwcześniej . Wstaje już na nogi po 6 z czego w nocy mam nawet 7 pobudek . :(
 
Do góry