reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

dawidowa pisze:
A i Edytko tak mała rada- jak będziesz zdawać teorię- nie cofaj się,żeby sprawdzić test,bo jak zaczniesz dumać,to się źle skończy,wiem to po paru osobach.Ja miałam taki system,ze im mniej się zastanawiałam nad odpowiedzią to było dobrze,po prostu znałam je już chyba na pamięć i jak zaznaczałam odruchowo to było dobrze!

testy sa na komputerze i tam chyba nie mozna sie cofac, zatwierdza sie pytanie i dalej...
brrrrrrrrrrr
 
reklama
e_mama jak czytam o twoim ezaminie to mi się mój przypomina :)
ale nie stresuj się tym ze musisz zdac za pierwszym razem, mozna zdac tez za trzecim ( ja tak zdałam za 3 podejściem) - ale nie zrozum mnie źle - życze jak najlepiej , trzymam kciuki za ten pierwszy raz ;)

Ewka pisze:
Nie wiem jak czas sobie zorganizować, kieyd obiady robić, bo wiadomo, że jak wróce z pracy to chciałabym z dzieckiem się pobawić.
Dziewczyny pracujące napiszcie jak to jest u Was!!!!
ja na obiady mam wyjście awaryjne, wracam do pracy do szkoły, więc obiady tam wykupie - na wynos ;)

damayanti pisze:
....... Niektóre zawsze są niegrzeczne i paskudne...
oj dobrze to znam ... ;D ::) ale juz tylko 2 tygodnie i .... WAKACJE
 
Edyta, trzymam kciukasy jutro, będzie dobrze.

Ola, ja jak za pierwszym razem nie zdałam, to wykupiłam sobie lekcje u instruktora z Zaspy czy Przymorza (nie pamiętam), to był szwagier mojej koleżanki i był po prostu niesamowity. Jak pojeździłam z nim kilka godzin od razu się pewniej poczułam i następny egzamin poszedł mi bez problemu. Może to ten sam, co?

_Anna, ja niestety mam dziadków pracujących jeszcze, więc ten wariant odpada niestety. Gryzę się z myślami, co jest lepsze: złobek czy opiekunka, bo niestety nie mam żadnej opiekunki znajomej czy z polecenia, a tak jak Ewka nie wiem, po czym poznać, czy osoba, którą się zatrudnia jest odpowiednia.

Ewka, tez się zastanawiam, jak uda mi sie to wszystko zorganizować, jak wrócę do pracy, zwłaszcza że pracuję od 7.30 do 15.30 (jak dobrze pójdzie) plus godzine na dojazd w jedną stronę, a im dłużej myślę, tym bardziej jestem przerażona. A tak w ogóle, to nie wiem, czy nie na darmo, bo równie dobrze moge przecież dostać wypowiedzenie na dzień dobry. Jak się wraca po tak długiej przerwie, to przecież nie wiadomo, co się zastanie, nie? ???
 
_Basia pisze:
Ola, ja jak za pierwszym razem nie zdałam, to wykupiłam sobie lekcje u instruktora z Zaspy czy Przymorza (nie pamiętam), to był szwagier mojej koleżanki i był po prostu niesamowity. Jak pojeździłam z nim kilka godzin od razu się pewniej poczułam i następny egzamin poszedł mi bez problemu. Może to ten sam, co?

No ten właśnie też z Zaspy- O.S.K. Delta uczył mnie pan Włodzimierz Drzycimski, i co to ten sam ??? :D Ja dzięki niemu zdałam za 1 razem :p
 
dawidowa pisze:
_Basia pisze:
Ola, ja jak za pierwszym razem nie zdałam, to wykupiłam sobie lekcje u instruktora z Zaspy czy Przymorza (nie pamiętam), to był szwagier mojej koleżanki i był po prostu niesamowity. Jak pojeździłam z nim kilka godzin od razu się pewniej poczułam i następny egzamin poszedł mi bez problemu. Może to ten sam, co?

No ten właśnie też z Zaspy- O.S.K. Delta uczył mnie pan Włodzimierz Drzycimski, i co to ten sam ??? :D Ja dzięki niemu zdałam za 1 razem :p

Nie, to jednak kto inny. tamten miał na imię Jacek.

_Anna, dziekuję za adres, w wolnej chwili poczytam.
 
e_mamao, trzymam kciuki ;)

Ja też zdałam za trzecim razem, coć osobiście uważam,że dziadygi oblewały mnie dla samego faktu oblania, a raczej dla kaski, wiec te kamerki to może nie głupi pomysł, przynajmniej można sie odwołać, bo można coś udowodnić ;)

Pozdrowienia i buziaczki, teraz niestety musze śmigać do pracusi
 
EDYTKO - MY TEŻ TRZYMAMY KCIUKI!!!!

A mój szkrab wstał dzisiaj o 6 i już chodzi i marudzi. Jak oboje jesteśmy niewyspani, to tragedia :mad:

Cały czas mysle, jak to wszystko zorganizowac jak wróce do pracy. Na razie jestem przerażona, ale mam nadzieję, że wszystko samo się jakoś wyklaruje. Dzisiaj chcę się przejachac po okolicznych żłobkach.

_anna dzieki za tą stronkę, poczytałam i już ciutke jestem mądrzejsza. Nawet znalazłam praę ofert opeikunek. Tylko tak się zastanawiam czy lepsza opiekunka to dziewczyna młoda, czy starsza babka??? jak myslicie??
 
reklama
Hej :)
U mnie i fasolki jako po chińsku - jako tako. :/ Czujemy się doskonale, gdy zamiast iść do pracy zostajemy w domku. Wtedy nie ma mdłości, sa chęci do gotowania obiadków, chodzenia na zakupy i.. moglibyśmy góry przenosić.
Ale jak tylko pojawię się w firmie... odrazu rezerwuję kolejkę do toalety. Doktor ciagle proponuje mi L4, a ja niestety skorzystać nie mogę, pracując na działalność zus zwraca dopiero po 33 dniach no i.. co to za kasa.. Ech.. kibluje więc w firmie niemalże do 17...
Poza tym, usiłuję wybrać sobie fason kiecki ślubnej - ale jest z tym tragedia bo na nic nie potrafie się zdecydować. Też tak miałyscie? O dziwo, po dwóch tyg. zastanawiania się udało mi się zamówic zaproszenia ślubne. To był sukces.. :)
No.. i z ostatnich ciekawostek... założyłam sobie bloga. Właściwie sobie i fasolce. Wszyscy moi bliscy są daleko, więc.. dzieki temu mają okazję dowiedzieć się co u nas. Noszę się z zamiarem zeskanowania i wrzucenia pierwszego zdjecia z usg, ale mam.. tak jakby sleroze...
www.czekajac-na.blog.pl :)

pozdrawiam.

P.S znalazłyście już gdzieś naprawde truskawkowe truskawki??
 
Do góry