reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

dziekuje wam wszystkim za wskazowki - jesli kupie lezaczek to napewno to bedzie ostatnia rzecz teraz mnie czekaja inne wydatki

pozdrawiam

he he no wlaśnie te wydatki na dziecko ....zaczelaś już???ja juz jestem przerażona....nie mam lóżeczka:((((nie wiem czy kupić nowe czy co....po Czarku masakra....
nie mogę znaleźć mojej gondoli po Czarku a mialalm w bardzo dobrym stanie x landera.....a czas ucieka....

heloł ;-):-)

wczoraj minął 10 dzień, a tym samym ostatni raz smarowanko Maćka robioną maścią, o której Wam pisałam. Teraz pozostaje obserwować, czy taki stan (w mojej ocenie skóra jest na 99% idealna) utrzyma się również bez "wspomagaczy". Trzymajcie kciuki;-)

Muszę Wam powiedzieć, że Maciek podczas wczorajszego spaceru opalił sobie policzek, niestety tylko jeden, bo spał na boku, a ja nie pomyślałam, aby go odwrócić:-) Fajnie teraz wygląda z jednym opalonym, hehe:-D

aaaa, zapomniałabym powiedzieć, że ja jestem przeszczęśliwa, bo w końcu zaczęłam zajadać się (po kolei) serkami, jogurtami, serem żółtym, co uwielbiam:-) Już mi się szczerze powiedziawszy znudziła ta wędlina:wściekła/y:


Iza - powiem Ci, że ja wczoraj na spacerku byłam już na krótki rękawek, bo normalnie nie można było wytrzymać tak grzało:tak:
Ja również odetchnęłam z ulgą, no i wujek może w końcu spać w nocy. Mam nadzieję, że się to więcej nie powtórzy. Teraz fala dociera do Warszawy i teraz to tam jest najbardziej dramatyczna sytuacja...


Popatrzcie, poniżej zdjęcie Wisły pod samym Wawelem, zrobione przed i podczas powodzi...




Zobaczcie, ile brakowało do zalania mojego wujka:





Moje miejsce pracy również było zagrożone, mniej, ale również:




Bogusia - z tymi leżaczkami to również jestem takiego zdania jak Iza: jak masz to fajnie, ale jego brak nie powoduje, że świat się zawala:-) Ja (tak, jak napisałam) dostałam w spadku po siostrze mojego A., normalnie pewnie bym specjalnie nie kupowała, bo bez tego można przeżyć:tak:

Marta - rozmawiałam z moją sister, która powiedziała że dzisiaj w Krakowie jest o niebo lepsza pogoda i przede wszystkim jest cieplej, więc mam nadzieję, że chociaż ostatni dzień pobytu Wam się uda :tak:

Miłego dzionka życzę:-)
Karolina jestem w szoku!!!!

co do leżaczka to u mnie z pierwszym sie obyło bez , a teraz dostalam od kuzynki jakąś taka bujawke kolyskę z firher porica, zajefajn e samo buja gra i inne dziwactwa , ale ulatwiające życie:)
 
reklama
kurde wszystkie laaweczki kolo wisly zalane:-(-na ktorych pilismy wodke z gwinta :sorry2:po zaliczeniach i egzaminach a zagryzalismy bulkami.fajne czasy:-D
 
Ostatnia edycja:
Hello
Ale pogoda nam się zrobiła!!
Mam takie pytanie gdzie w centrum Gdyni jest jakiś fajny plac zabaw dla młodszych dzieci oprócz tego na bulwarze, bo tam za dużo ludzi?
Oj Karola dobrze, że wujka nie zalało. Ciekawe czy ta fala dotrze do Gdańska.
Co do teściów to oni przyjechali na wakacje na Hel no i w drodze nas odwiedzą, a my jak będzie taka ładna pogoda to jutro do nich popłyniemy tramwajem wodnym.
trzymajcie się i miłego weekendu:-)
 
Cześć
Wróciliśmy cali i zdrowi,ale to co zobaczyliśmy to pozostanie nam w pamięci do końca życia...
W życiu nie widziałam czegoś takiego jak w Krakowie...
Tyle wody ludzi płaczących i modlących się żeby to się już skończyło...
Najbardziej utkwiła mi w pamięci taka tabliczka z nazwą bulwar Bulwar Kurlandzki tabliczka była prawie zalana...
W piątek byliśmy na Wawelu i to chyba był jedyny dzień gdzie coś zwiedziliśmy,bo tak to tylko nad Wisłę jeździliśmy.
Jutro postaram się napisać więcej,bo mam mega zaległości w odpisywaniu na maile...
Buziole
 
Hej,

my spędziliśmy cały weekend na powietrzu u teściów na działce: wylegiwanie się na słoneczku + grill :-):-)

Hausa - ja niestety nie znam innego placu zabaw w Gdyni niż ten na plaży :-) I jak tam? Popłynęliście tramwajem?

Marta - cieszę się, że wróciliście cali i zdrowi.
No widzisz... ja przeżyłam to co Wy w 97 roku... może i dobrze, że nie było mnie teraz na miejscu, bo sytuacja przedstawiała się o wiele gorzej - nie widząc tego "na żywo" może troszkę mniej się denerwowałam, szczególnie o wujka...

Dobrej nocki, buziaki.
 
hej...

smutne to wszystko
ciesze się , że Marta u Was w porządku:)buziaki na przywitanie:)

u mnie remontu ciąg dalszy i ciąglej bieganininy, mozna się zalamać:(
jeszcze w sobotę wieczorem gorna dwójka mi poszla i wygladam paskudnie ale troche śmiesznie, he he Iza mam nadzieje , że zrobi mi to do 30 maja bo bedzie lipa:)))
2197xcl.jpg
 
Cześć

My jednak wybraliśmy się samochodem do Juraty, trochę poplażowaliśmy, mały już by się nam wykąpał. Biegał prosto do wody, nic go nie interesowało tylko dużo wody:-)
A później pojechaliśmy na rybkę do Helu i trochę pospacerowaliśmy. Z powrotem mały nam padł, a w domku nie chciał już spać. My z mężem zmęczeni a on skory do zabawy. Około 23 padł. No i teraz też sobie drzemie, a ja korzystając z wolnej chwili buszuję po internecie.

Kurcze ta powódź jest okropna, nie wiem czy nie gorszy od tej 13 lat temu?! Na pomorze z tego co wyczytałam to jutro ma uderzyć ta fala. Już i tak w Tczewie Wisła ma 2 m więcej.
 
reklama
Ana - nic nie mówiłaś, że byłaś na operacji plastycznej :-p:-p:-p;-)

Hausa - fajnie, że weekendzik się udał. A co do powodzi to wygląda na to, że ta jest gorsza od tej 13 lat temu... Porównując sam Kraków: w 97 roku nie były zalane ulice a teraz tak...

A pozostałe Babeczki gdzie są? :confused:
 
Do góry