reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

dzięki dziewczyny, uwielbiam ją ubierać dziewczęco - nie wiem tylko czemu większość rzeczy jest różowa?! :-D
Ciężko dostać coś w innym kolorze.

emkajot
- głosik poleciał. nie bardzo wiem ile razy dziennie można głosować

Mała śpi! Dziś wstała o 6.50 - myślałam, że po zabawie pośpi dłużej a ona jak zwykle pół nocy wariowała i jeszcze tak wcześnie wstała.:szok:

Czas szykować obiadek - choć tyle ciasta zostało, że raczej powinnam tylko ciacho przez 3 dni jeść :rofl2: a d.... by urosła jeszcze bardziej :-D

Iza daj znać po wizycie u kosmetyczki, też muszę się ponownie wybrać , ale jakoś czasu nie mogę znaleźć.

Ostatni tydzień wolności - od poniedziałku do pracy :eek:
 
reklama
Izuniu - spóźnione życzenia urodzinowe! Niestety nie mogłam być - wypadł nam niespodziewany wyjazd... cieszę się że imprezka udana :-)
 
Dzięki jeszcze raz za życzenia :-)

Jak się czujecie po imprezie? Dominika? Martyna? Bo ja mam totalny zgon :cool2: I jeszcze od 7 rano dziecko po mnie skakało hehe.

Beata - zapraszam na Witomino, jest nas tu trochę, i w dodatku to bardzo fajna dzielnica, wszędzie blisko, spokojnie, wszystko na miejscu.... Spodobałoby Ci się tu mieszkać ;-)

Kasia - nie ma sprawy :)

Amanda - to życzę abyś się szybko przystosowała. Ja w tym tygodniu też troszkę sobie popracuję więcej, szefowa na narty wyjechała, więc oprócz poniedziałku pójdę też do pracy w środę i piątek.
 
Hej dziewczyny, znow wpadam na chwile po dlugiej nieobecnosci (pewnie sie i tak nikt nie stesknil ;-))
Spoznione zyczenia dla wszstkich solenizantek... malych i duzych :-)
Kurcze, mam nadzieje, ze bedzie kiedys okazja sie z Wami spotkac, bo tak jakos mam wrazenie, ze sie wpraszam tu do Was :tak::-) No, ale tak mi tu smutno na tym moim zadupiu... nawet sie gdzie ruszyc nie ma i nie wiem co ze soba zrobic.
Izabelinda... Twoje zdjecia sa takie sliczne... jest mozliwosc zebys nam kiedys z Turgutem taka mala sesyjke zrobila??
 
Justyna a zdziwiłabyś się, że jeszcze dziś przemknęła mi przez głowę myśl, co u Was :-)

Co do sesji to zawsze jest możliwość :tak: zaraz napiszę Ci na priv co i jak.

Nadal mnie muli :eek: to chyba kac, pierwszy w moim życiu :rofl2:
 
hej hej :-)
Ja miałam ciekawy powrót do domu, bo najpierw 40min czekałam na autobus, a potem jeszcze miałam spacerek od estakady - o 5 rano? Bezcenne :-D

Imprezka naprawde super, jeszcze tak sie dobrze na pokładzie nie bawiłam... :-D
Za to jak sie obudziłam po 8 to mowic juz nic nie mogłam, mega katar i ból gardła, wiec dzisiaj ciezki dzien ogolnie. Chociaz do 11 Patryk sie niby małym zajął (tylko ze ja nie umiem spac jak małego słysze), na obiad do tesciow jechalismy, wiec roboty nie miałam, ale czuje sie jakby po mnie walec przejechał... Ale u mnie to nie kac, tylko przeziebienie niestety... No a koło 21 Patryk juz pojechał, nawet nie mielismy dla siebie czasu w sumie i sie na dowidzenia poprztykalismy troche, wiec ja mam ogolnie niefajny humor dzisiaj i kryzysik. Popłakałam sobie troszke wieczorem i troszke zeszło ze mnie, ale czuje sie niefajnie ogolnie... Mały za to juz nie kaszlał prawie wczoraj i dzis, ale dla odmiany mamy zielony, ciagnacy katar... Ehhh, ja juz czuje jak sie rozkładam, wiec jak nie urok to sraczka.... Buuuu
Byle do wiosny!!

Przywołuje!!
images

images

wiosna2322.jpg
 
Ostatnia edycja:
Melduje siępo ciężkim weekendzie...

szkoda, że mnie z Wami nie było:-(normalnie jak pić i się bawić, to tylko z ekipą z BB:-pw takim razie, trzba pomyśleć o jakiejś imprezie w maju, tym razem w Gdańsku, no ewentualnie w Sopocie:-p


iza: jak Twój pierwszy kacyk?? przeszedł już:rofl2:
martyna: dużo zdrówka!! my z meżatym jak spędzaliśmy ze sobą mało czasu, to też się częsciej sprzeczalismy, niż zwykle.
amanada: ślicznie wygladała Twoja różowa pszczółka:-)tak mi się skojarzyła:-D
marta: a jak tam u Was??
ana: jak przetarg i Twoje samopoczucie??
anja: i jak się miewasz, mam nadzieję że lepiej!
andzia: mogłabyś zaglądać częściej, cobyśmy na bierząco były:-p:rofl2:

ogólnie mam sprany mózg, za dużo wiedzy na raz:confused2: jeszcez wczoraj dostałam @, dziś jadę z moją brzuchatką na szkołe rodzenia, jutro jazdy...a ja czyje się wypompowana. na nic nie mam sił, a tyle do zrobienia, nie wspominając o pracach domowych na ang:eek:normalnie czuje się, jak w podstawówce, mam napisać coś o swojej rodzinie:sorry:nie wspominając o praktykach, które mnie czekają:eek:150h w szkole i 150h w hospicjum, albo podobnej instytucji-ale, nie chce mi się wysilać i spróbuje do męża do szpitala na praktyki pójść na SOR. nie wiem, kiedy ja z tym wszystkim zdąże:confused2:
spadam śniadanko zrobić i kawkę sobie strzelę na dobry początek:happy:no,słońce piękne, mam nadzieję, że całty dzień będzie świecić:tak:
miłego dnia
 
Cześć Dziewczyny

U mnie weekend prawie do d.... W sobotę rano po śniadanku poszliśmy z małą na spacer patrzymy a tam drzwi od kierowcy wgniecione mocno zaysowane i sprawcy brak tj wiemy kto kto zrobił,ale nie mamy świadka i nic z tym zrobić nie możemy.
Humory mieliśmy straszne,bo szukamy nowego samochodu,ale chcemy znaleźć dobry a nie pierwszy lepszy z brzegu,a nasz wygląda już jak inwalida :-(
Miałam iść na pokład,ale z takim humorem to bym tylko siedziała i smęciła...:-(
W niedzielę lepiej nie było chociaż nic się nie stało.
Chyba przez kilka dni będziemy odchorowywać ten dzwon...

Mała już wstała.Idę zrobić śniadanko i idziemy na spacerek...

p.s dzięki dziewczyny właśnie w domu pachnie mi świeżo pieczonym chlebkiem :tak:
 
reklama
Cześć!
Ale jestem zmęczona. noc ok, ale o 10 pojechałam z mamą i Amelką do banku - na chwilkę - kartę wyrobić i lokatę założyć. No i co? awaria systemu i 2 godziny tam siedziałam. Amelka nawet była grzeczna, tylko pod koniec marudna po zazwyczaj o 12 idzie spać. Usnęła mi 10 min temu po 30 min ryku, nie wiem chyba ze zmęczenia płakała, nie chciała się położyć a jak wstawała to się o wszystko dookoła waliła. W końcu ją uspokoiłam i zasnęła. Może trochę pośpi :)

Martynka1987 kuruj się , wiosna już blisko - mam nadzieję
mama w boju to niezłe zadania przed Tobą
Marciaag"właśnie w domu pachnie mi świeżo pieczonym chlebkiem " ale ci zazdroszczę :). ja chlebka sama nie robię, czasem teściowa podrzuci lub mama :)
 
Do góry