reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Widzę kobitki, że wszystkie czekamy na "Ja wam pokażę". Może juz w przyszłym tygodniu puszczą, bo film ma premierę w ten piątek. Zobaczymy. Chyba wtedy to wszystkie foremki się zjadą do kina. :)
 
reklama
damayanti pisze:
Edytko, a jakbys wzięła swoj fotelik???

no tak, tylko co ja z nim potem zrobię ? nasz fotelik się nie montuje na stelażu wózka :( a dźwigać młodą w foteliku samochodowym to ja dziękuję :)
 
e_mama pisze:
damayanti pisze:
Edytko, a jakbys wzięła swoj fotelik???

no tak, tylko co ja z nim potem zrobię ? nasz fotelik się nie montuje na stelażu wózka :( a dźwigać młodą w foteliku samochodowym to ja dziękuję :)
bez wózka wtedy... pod madisona cię zawiezie, Julka w foteliku posiedzi... tak se myślę tylko ;)

 
Basiu-ja też sie chętnie wybiorę do kina na " Ja Wam pokażę".

E-mamo-szkoda,że Was nie będzie.A może jednak...
img19898jn.jpg
 
e_mama pisze:
keterek ja pamiętam jeszcze ze swojej szkoły te lekcje hospitacyjne, zawsze wtedy szłam do odpowiedzi, bo nauczycielka nie chciała dać plamy :p ;), no i zawsze była ładnie starta tablica, wywietrzona sala, poustawiane równo krzesła hahaha
szok, że takie duperele się pamięta, a wiedza tak łatwo paruje...

No no i uczniom sie zawsze wydaje, ze to ich hospituja ;D

damayanti pisze:
Hospitacje sama radość ::) Ani, trzymam kciuki :) W zeszłym roku, jak do awansu miałam hospitacje, to zawsze w takiej bardzo dobrej kalsie, że każda lekcja z nimi była udana ;) a teraz mi ich zabrali i takich słabszych dali, to mam nadzieję, że jakos mi sie upiecze, może mnie ominą w hospitacyjnej rozpisce ;)

U nas to dyrekcja sama sobie wybiera klase :mad: Njaczesciej taka, z ktora sa jakies problemy np. dyscypilninarne, albo jesli chodzi o oceny ::) Ja mam hospitacje w tej co 3 jedynki postawilam i srednia klasy z matmy wynosi 2,63 ::) Sama sobie biedy narobilam...

Mateusz uwielbia siedziec w foteliku, woli w nim niz na macie. popisuje sie wtedy bujajac tak mocno, ze kiedys z niego wypadnie ::) Dzis tak sie prezyl, ze prawie sie z niego wyslizgiwal...

Jeny, ale wieje... Trzeba isc spacku. Jutro wybieram sie z mezem na kregle ;D Cale wieki nie bylam, a szlo mi dawniej baaardzo dobrze. No to pa!
 
Witam z bardzo wczesnego rana!!
Ale sniegu napadalo fajnie szkoda ze moja mala ma dopiero 5,5 m-ca i nie moze jezdzic na sankach :(:( tylko musze meczyc sie z tym wózkiem :(:(

Meza juz do pracy wygnalam a mi sie o dziwo nie chce spac. Mala sie juz najadla o 5 i teraz do 8 bedzie spac. Chyba sobie jakis film obejrze :):)

A jakie plany na dzisiaj kobietki??
Ja mialam isc do lekarza bo mala wymiotuje ale jeszcze dzisiaj ja poobserwuje o wtedy jutro pojde. No i jeszcze zakupy - maz mnie wysyla po czesci do samochodu ale beka jak cos zle kupie :):)

Milego ranka do uslyszenia.
 
e_mama pisze:
no i się dowiedziałam, escort nie ma fotelików do przewożenia maluchów, pan dyspozytor powiedział mi, że taksówkarzy nie obowiązuje nakaz przewożenia dzieci w fotelikach i w razie kontroli policji nikt mandatu nie zapłaci - jakoś mi się wierzyć nie chce, ale mnie nie o to chodzi, bo i tak nie ryzykowałabym wożenia dziecka na kolanach....

więc niestety muszę powiedzieć pass :(:(:(

pani dyspozytorka miala racje;
ale ty masz racje ze nie chcesz jechac z malenstwem na kolanach;
zadzwon do innej firmy - moze gdzies sa taki taxi full wypas ?
poza tym faktycznie mozesz wziac swoj fotelik i juz bez wozka wtedy;

p.s wy jak zwykle tyle plodzicie na bb ze ciezko was dogonic :)
 
Witam! Standardowo z kawka przysiadlam, maly nakarmiony lezy na macie. Spalismy do 9.30 ;D ja spalabym dalej, ale mnie jeden taki obudzil...

Piekna pogoda, zero wiatru, temperatura +3, bossssssko...

Milego dnia kobitki!
 
keterek pisze:
Piekna pogoda, zero wiatru, temperatura +3, bossssssko...
a tu jak na wschodzie - wiatr, niby na plusie temperatura, a zimno no i śnieg, śnieg, snieg - jak okiem sięgnąć.... :( Nie chcę już tej zimy; na sankach jeszcze nie pojeździmy, w piecu trzeba cigle palić, heh ;)

Z pozytywów na poranek ;) nie kupuję portek, bo weszłam w stare dzinsy ;D i jest oki, do pracy może być.
Dziś wieczorkiem wybieram się na aerobik, muszę porozruszac moje zastałe kości, bo mięsni to ja już chyba nie mam ;) No i szykuję sobie do szkoły różności, typu listy klas do stawiania minusow za brak podręczników ;P, plan muszę ładnie wypisać dla niani, żeby wiedziala, w jakich godzinach pracuję... Jak to pół roku mi zleciało szybko, że szok. No i cieszę się, że wracam, bo ilez można z wózkiem spacerwać po tych samych ulicach, nareszcie do ludzi idę, ale same wiecie, jak cięzko maluszka zostawić w domku... I jak tu dogodzić kobiecie ? ;)

A niby mam okres, niby nie, trudno stwierdzić, jeszcze kilka dni za wcześnie jest. Może to jeszcze takie pociążowe i pokarmieniowe rozregulowanie??
 
reklama
Hejka!
i kto w końcu pisze się na jutrzejsze spotkanie??? Bo już sama nie wiem czy uda mi się dotrzeć???
Edytko mi się 2 razy zdażyło z KUbusiem jechać taksówka i rzeczywiście musiałam małego trzymać na rękach, bo w taksówce dziecko może jechać bez fotelika. Poprosiłam tylko kierowcę, żeby jechał powoli i ostrożnie.
Ja zmęzulem w niedziele chcemy iść na Ja wam pokażę- tak z okazji Walentynek, bo w sumie Kubuś juz nie nadaje się do kina.

U nas wczoraj była świetna pogoda, słoneczko, śnieg, a dzisiaj znów odwilż i tak szaro i ponuro na dworzu jest.
Mój mały marudzi od rana. W nocy na szczęście tylko 2 pobudki na cycolenie. Ale teraz jestem konsekwetna i usypiamy go bez cyca. Tylko on jakiś oporny jest, a mi kręgosłup siada od bujania go na rękach.

Teraz też już jęczy- chyba musze spróbowac go uspać. Mam pytanko jak usypiacie Wasze malenstwa w dizeń??? Macie jakieś fajne sposoby???
Edytko zdjęcie małej w podpisie jest cudne!!!!!
 
Do góry