reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

I pozdrowionka dla nowych koleżanek :)
Halcia - po ukonczeniu 3 miesiąca Kingusia zaczęła jeść mleko modyfikowane - dokarmiałam ja na wieczór, pół porcji i pierś i niedawno odrzucila piers i je tylko butelkowe mleko. Więc to prawda, że niektórym maluchom wygodniej z butli i odrzucają pierś.

Basiu - o Misiowym Ogródku Ania (keterek) napisała Ci juz, co najważniejsze ;). My jesteśmy po testach ;) i sprawdził się i jako oddzielne danie, i jako dodatek do zupek. Więc - polecam ;)

A dziś Kinga dostała mięsko z króliczka - potrawkę, hehe. Ale zachwytu nie było. Marchewka na obiad the best dla mojego dziecka, im wiecejmachewk, tym lepiej wcina ;)
 
reklama
Witam
Zapomniałam sie zapytac : moja Gosia jak zje to za jakies 30 min - 1 godz. jak siedzi i sie bawi - uleje. - mało ale uleje. Zaczyna mi ulewać od jakiegos tygodnia. I robi to prawie po każdym posiłku - codziennie. Czy ja jej daję za duzo jeść?????- ona kocha jeść.
Czy Wasze pociechy też to mają????
Buziaki i pozdrowienia ??? ???

 
mama_asia ja też niedawno miałam problemy z ulewaniem,ale takim konkretnym,na szczęście jakoś Dawid z tego "wyrósł".Może twoja córcia tak się rusza po jedzeniu,że jej się w brzuszku poprzewraca ??? A może i faktycznie za dużo zje,Dawid też czasami potrafi się przejeść.Jeśli jest tego tylko troszkę,to się nie masz czym martwić!!!

Edytka
bardzo się cieszę,że wszysko z mamą ok!Wiedziałam,że tak będzie!!!Y nas też nadal policzki czerwone,nie jakoś ogniście,ale czerwone,a na dworzu to wogóle!A przecież nawet mrozu nie ma... Ja przestałam jeść nabiał wogóle,ale widać to chyba nie skaza... Hmmm już sama nie wiem.Edytko spróbuj może zrobić Julce okłady z krochmalu.Ja jeszcze nie próbowałam,bo ciągle zapominam...Tak samo Basia,próbowałaś kąpiel w krochmalu ???

No no spotkanko w przyszłą środę może być!Bo chyba do tego piątku sie nie dogadamy ;D

Mikołajku Wszystkiego Najlepszego!I nie rozbijaj się już nam!!!
 
Dawidowa, próbowałam wszystkiego, kapieli w krochmalu, w korze dębu, w nadmanganianie potasu, w siemieniu lnianym i nic. Oilatum - jako tako pomogło. Przestałam jeść nabiał całkowicie i zwracałam uwagę, czy w innych rzeczach, które jem nie ma mleka w proszku (a zdziwicie się w czym jest - nawet w chrupkach kukurydzianych z otrebami) i wtedy nastąpiła lekka poprawa, ale też nie całkiem. Więc stwierdziłam, że to nie skaza, bo nie przeszło od niejedzenia nabiału i zjadłam jogurt. Wtedy dopiero ja wysypało. Dopiero jak pediatra zaleciła odstawienie od piersi i przejście na Bebilon Pepti - to skórka była gładziutka. Aż do teraz. I znowu - zgaduj zgadula.

Mama_Asia, moja Amelka też ciągle ulewa, ale nie jest tego dużo, więc pediatra mówiła, żeby się nie przejmować. Może rzeczywiście za dużo je. Chociaz Amelka to woli raczej częściej, a w mniejszych ilościach.

Co do spotkania, to chyba rzeczywiście do piatku sie nie dogadamy. A na przyszłą środę też się piszę, bo ja ogólnie mam dużo czasu, więc się dostosuję.
 
MIKOŁAJKU STO LATEK I DUŻO ZDRÓWKA!!!!!!!

E-mamo-bardzo bardzo się cieszę, że ten mały koszmarek się już skończył.Straciłaś już bliską Ci osobę i obawiałaś się o mamę.Teraz już się uśmiechnij i zapomnij o tym co było.Bardzo się cieszę.Też straciłam ojca.

Mama_Asia-Ada też od jakiegoś czasu ulewa.No tak najpierw zje a potem ćwiczy brzuszki.A pózniej to muszę zmienić jej ubranko!

Jeśli chodzi o przyszłą środę to my już się piszemy.Środa bardzo mi pasuje.
 
dzięki dziewczyny za ciepłe słowa !!!!!!!!!!!!!!!! :-* :-* :-* :-* :-* :-*

Jutro idę z Julką do pediatry, jak tylko uda nam się zarejestrować. Mam tego dość !
Powiem Wam, że w tej chwili to jestem nawet zdecydowana pożegnać się z karmieniem naturalnym, bo może rzeczywiście to ja szkodzę swojemu dziecku? Kompletnie nie mam pomysłu co jest przyczyną.

Co do spotkania do nie wiem co mój transport na to, ale wstępnie moge powiedzieć, że będziemy, kwestia gdzie?

Acha młoda też sobie dziś po kąpieli ulała konkretnie, a ostatnio jej się to zdarzyło chyba jak miala 1,5 miesiąca.
 
Spokojnych nocek Kochany Mikołajku, zdrówka i uśmiechu nieustannego!!

mama_asia, my też miałyśmy ten problem i przez kilka tygodni po jedzonku obowiązkowo było leżakowanie na plecach, żadnych brzuszków, żadnych ćwieczeń, tylko przez ok. 30 min leżałyśmy na plecach w spokoju. No i koniecznie odbicie po każdym posiłku. Ulewanko uspokoiło się około 5 miesiąca. Powodzenia!

Eda, noooooo....  :-*
 
AGULA-no to miałaś szczęście bo moja Ada zaraz po zjedzeniu ćwiczy brzuszki na leżąco.Ma tak silne mięśnie brzuszka ,że jak była u lekarki to nie mogła jej go zbadać-twardy jak kamień.No tak-mamusi by się przydało.
 
reklama
Witajcie, KOBITKI
Dziękuje, ze zostałam zauwazona ;D ;D ;D Napiszę oczywiście, ze napiszę, ale dziś byłam 1 raz w pracy po porodzie, a moja 7 miesięczna dzidzia kazdej nocy budzi się co 2 godz. Padam na p....k - a może mi coś poradzicie. Co zrobić, aby maleństwo przesypiało więce, a jak już się budzi na karmienie to tak przeraźliwie nie wyło rykiem syreny portowej?
Pozdrawiam ciepło Was babki i CIESZe SIĘ, ŻE ODKRYŁAM TĄ STRONKĘ. PApa.


Obiecuje napisę :p
 
Do góry