Hej Wam, my weekend spędziliśmy dośc fajnie ale męcząco, najpierw poszliśmy sobie z psami we 4 na spacer nad jezioro, i już byliśmy tak zmęczeni że nic nam się nie chciało, ale ja kosiłam trawę a Moje Kochanie w tym czasie zrobiło obiad, dziewczynki czesały psy, wszystko na dworzu, gorąco jak na patelni w Przywidzu było, ale fajnie.
Potem musiałam poprasować parę koszul -myślałam że padnę, tak źle się czułam @, ból brzucha, zmęczona koszeniem, gorąco i jeszcze stanie nad żelazkiem, uff.
Wieczorkiem zawiozłam męża na chełm bo tam się umówił z wspólnikami i pojechał sobie na 3 dni na Pd Polski, więc jestem z dziewczynkami sama, spałam dziś w nocy z Emilką to jakoś zasnęłam bo sama to nie śpię wcale, oczywiście musiałam być na miejscu Roberta żeby chociaż zapach Jego był...ah nie lubię jak On wyjeżdża.
Jeszcze wczoraj oglądałyśmy na Canal+ taki film że szok, spłakałam się jak nigdy, a po nim zadzwoniłam do Roberta i wzięło mnie na wyznania miłosne, hi hi.
Film był pod tytułem Przeczucie- polecam.
Dziuba, spokojnie, przecież przymierzanie sukien to przyjemność, nie denerwuj się, napewno znajdziesz taką co Ci się spodoba.
Agnieszko czekam z niecierpliwością na wynik betki.
Mamo w boju- współczuję prasowania w taką pogodę.
Wild Wind- wstawiaj foteczki.