ehh, Martka, jak Ci zazdroszczę!! ja takiego rozmiaru pewnie nigdy nie będę miała... przed ciążą było D, teraz już E a tak bym chciała dojść do C (marzenie... chociaż raz się spełniło, to było zaraz przed studniówką, odchudzałam sie tak że ważyłam 50kg, a kiedy w dniu studniówencji założyłam stanik bo ju.ż sie ubierałam na imprezę-stanik okazal się za duży i iegałam po sklepach w fryzurze, paznokciach i makijazu żeby dostać bardotkę mniejszą!!)
może jak przestanę karmić Martynę to znowu przejdę na rygorystyczną dietę i będę biegać dookoła Gdańska
może jak przestanę karmić Martynę to znowu przejdę na rygorystyczną dietę i będę biegać dookoła Gdańska