reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Jestem kobtki

wiecie co..ja sie bałam tu zaglądać..strasznie sie przejełam losem Ani i aż mi ulżyło jak sie dowiedziałam od Agnieszki, że juz wszystko ok..tak strasznie sie cieszę:)):-)

u nas małe sercowe kłopoty..szykuję sie poważna rozmowa w sobotę jak Darek wróci (bo w zeszły weekend nie mógł:wściekła/y:)...cos sie nie układa..chyba zapomnielismy sobie okazywać miłośc ostatnimi czasy i każde z nas ma żal o cos...cholernie ciężko sie żyje tak na odległośc..to straszne wyzwanie..mam nadzieję że sie dogadamy.

piczytałam sobie co u was..ale tyle tego że juz nic nie pamietam hehehe

już nie mogę się doczekac zdjęć slicznego Antosia:)

miłego wieczorka...buziaczki
 
reklama
Ania, wiem że kasy zawsze brakuje, ale może byś rozważyła jakąś pomoc? W sprzątaniu na przykład, raz czy dwa razy w tygodniu. To nie są jakieś wielkie pieniądze, a może by np. na przyjazd męża ktoś ci wszystko wypucował i byłby małym kosztem głupi problem z głowy. A jak jest w domu, to już sam niech sprząta chłop :-p

popieram....mi by sie ktos taki raz na 2 tyg. przydał..ale tylko do mycia okien i szorowana szafek, kaloryferów..mycia dzwi.....bo to moje dziecko smaruje strasznie..a ja nie wyrabiam..podlogi odkurzam i myje codziennie...łazienka co drugi dzień..ale okna, szawki kuchenne itd..wołaja o pomste do nieba hehehe
 
Trochę sie wam uaktualnimy:)))

ja i Chaśka

953337.jpg


sama Chaska:))
896316.jpg


863832.jpg


870965.jpg

całuski z tatusiem
863828.jpg



niunia na swoim rowerku:))

899874.jpg
 
witajcie;-)

no my wczoraj po wizycie u lekarza....teraz do dermatologa z małym, ale doktórka powiedziała, że to raczej alergia...i to nie pokarmowa(bo mały jeszcze aż tak nie je) ani na pyłki, bo w parku spokojny... więc najprawdopodobnij sierść kota.... no i zonk. ale i tak musimy jeszcze poczekać, aż będzie można testy zrobić.
jestem wkurzona bo Rita musi na ktrolę poziomu leku we krwi jechać do akademii, a tam nikt nie odbiera, więc mój mąż dziś szturmuje poradnie:angry::wściekła/y:i do tego w wielu aptekach nam leku nie mogą ściągnąć, więc nie wiem jak to będzie...a mała musi mieć ten lek podawany...a nam sie kończy. mam nadzieję, że w aptece przy akademii będą w satnie go ściągnąć, bo inaczej to nas szpital czeka...masakra:no::no:
no, amy wczoraj popołudnie w ikea spędziliśmy, z dwójką dzieci-bo nikt nie mógł z nimi zostać:baffled:nie pytajcie co się dziło, bo nie da się opisać:no:ale dziś transport, a 11marca montaż-zdążymy ze wszystkim:happy2:jednak zamówimy mątaż, bo mój mąż dzwigać nie może...:baffled:
martka:nareszcie sie pojawiłas:-Dślicznie wyszłaś na zdjęciu, a córcie też śliczną macie:-Da z meżem musisz szczerze porozmawiąc...może list mu wyślij...już taki sposób agnieszcze proponowałam. apisz co Ci w sercu gra jako wstęp do rozmowy, a Twój mąż będzie miał czas to przemyśleć zanim pogadacie:tak:

spadam prasować
miłego dzionka dziewczyny:-)
 
hmm, Martka rozumiem Cie, u nas też kiepsko się układa... wczorsaj mielismy czwartą rocznice bycia razem (to nasza trochę umowna data, ale zawsze obchodziliśmy to "święto"), tym razem Stasiu zapomniał; na dodatek ciągle ucieka ode mnie, tłumacząc sę że musi naprawić samochod, że jedzie gdzieś z kolega, ze jedzie do banku, urzędu, wszędzie byle nie być razem... mam wrażenie że on by chciał z powrotem mnie samą, bez pakietu z Małą... :-( nie pomaga mi w opiece nad dzieckiem, co chwilę się kłócimy bo on wtrąca się a nie ma pojęcia na temat opieki nad Tynią... jak Mała nie spi w nocy i płacze to mówi do mnie z pretensjami ze pozwalam jej za długo spać w dzień... cholera co on sobie myśli, małe dziecko miesięcze i ja mam ją trzymać na siłę żeby nie spala? przecież jak będzie śpiaca to mi na rękach na stojąco zaśnie!!
aa, szkoda gadać, od dawna nie mówiłam mu "kocham", jakoś nie możemy się dogadać... zobaczymy co to bedzie, Martka, trzymam kiuki za Was!!
 
witajcie babeczki!!!!!!!!!
Martka noooo nareszcie jesteś:tak::tak::tak::tak::tak::tak: Zdjęcia piękne :-):-):-) takie artystyczne...Michaśka urosła...musimy koniecznie się spotkać jak wiosenniej już będzie!!!!!
A co do problemów sercowych to chyba jakieś zbiorowe są:-D:-D:-D bo u mnie już były, u Anulki też i teraz Was dopadło:szok: jakieś wiosenne przesilenie czy co???Ale głowa do góry, pogadacie i ok będzie na pewno!!!!A ten list to dobry pomysł!!!!!Wyślij mu maila, przeczyta, przemysli po drodze i może zmądrzeje:-):-):-)
mama w boju oj wspólczuje problemów z naszą kochaną służbą zdrowia:no::no::no: trzymam kciuki, żebyście się dostali do tego lekarza i żeby udało się ten lek dostać...oj bidulki z Was przytulam mocno, i trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!

A u nas kolejna nie potrzebna pyskówka przed chwilą,:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: na dodatek Kuba się w majty zkichał i za uszy do wanny go wstawić musiałam:baffled::baffled::baffled::baffled:
pogoda jaka jest kazdy widzi i głowa mnie boli....pięknie normalnie:-:)-:)-:)-:)-( idę prać obkichane rajtki bleeeeeeeeeee:cool2:
 
hmm, Martka rozumiem Cie, u nas też kiepsko się układa... wczorsaj mielismy czwartą rocznice bycia razem (to nasza trochę umowna data, ale zawsze obchodziliśmy to "święto"), tym razem Stasiu zapomniał; na dodatek ciągle ucieka ode mnie, tłumacząc sę że musi naprawić samochod, że jedzie gdzieś z kolega, ze jedzie do banku, urzędu, wszędzie byle nie być razem... mam wrażenie że on by chciał z powrotem mnie samą, bez pakietu z Małą... :-( nie pomaga mi w opiece nad dzieckiem, co chwilę się kłócimy bo on wtrąca się a nie ma pojęcia na temat opieki nad Tynią... jak Mała nie spi w nocy i płacze to mówi do mnie z pretensjami ze pozwalam jej za długo spać w dzień... cholera co on sobie myśli, małe dziecko miesięcze i ja mam ją trzymać na siłę żeby nie spala? przecież jak będzie śpiaca to mi na rękach na stojąco zaśnie!!
aa, szkoda gadać, od dawna nie mówiłam mu "kocham", jakoś nie możemy się dogadać... zobaczymy co to bedzie, Martka, trzymam kiuki za Was!!

A nie mówiłam,że to jakieś zbiorowe jest????????Kurcze tych facetów to w rakietę i na księżyc:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

pamiętam jak Kubuś się urodził to też nie układło się nam, to był smutny czas i źle go wspominam:-:)-:)-( teraz tłumaczę sobie,że może faceci czasem nie radzą sobie z pojawieniem się dziecka, czuja się zazdrośni czy nie dorośli do nowej roli i muszą się oswoić?????????????????
Może pogadaj z nim, wyjdźcie gdzieś i na neutralnym gruncie, sami we dwoje pogadajcie?????
 
Jezu, dziewczyny co się dzieje??:confused::szok::szok:
dziuba:a może on się czuje odrzucony, przez to że martynka się urodziła i zajmujesz się tylko nią a o nim zapomniałaś??
ja przy 1 dziecku strasznie się bałam takiej syt i mówiłam mężowi, że jak będzie się czuł "zepchnięty" to ma alarmować. ja jestem dzieckiem które"zepchnęło" ojca na boczny tor, i teraz nie mam zbyt dobrej relacji z ojcem:no:może daj mu coś do poczytania o opierce nad dziećmi, to go może to oświeci....
czsem mężczyźnie trudno zrozumieć pewne rzeczy, ja też wiele razy tłumaczę mojemu mężowi to samo i czasem z małym skutkie, ale staramy się obydwoje współpracować.:happy2:
tylko się nie łamcie, powodzenia w walkach-trzymam kciuki:-D
 
spróbuję z nim pogadać, chociaż i tak każda próba rozmowy konczy sie "przecież sie nią zajmuję, a ty nie musisz mi udowadniać na kazdym kroku że nie umiem", cholera niby jestem studentką pedagogiki (resocjalizacyjnej, ale zawsze pojęcie mam) a nie umiem sobie z własnym zwi.ązkiem poradzić... moze to faktycznie przejściowe!
mamo w boju,a gdzie Twój optymistyczny wiosenny suwaczek?? w taką pogodę przydałby się...
 
reklama
hej dziewczyny:-) przepraszam za swoja dluga nieobecnosc, ktorej pewnie i tak nikt nie zauwazyl heh :-) (w koncu jestem nowa ), ale mialam problem z netem.
Nie nadrobilam wszystkiego, ale zdazylam wywnioskowac, ze glownym problemem sa problemy sercowe :-( strasznie mi przykro... tym bardziej, ze zaczynam sie obawiac ze u mnie moze sie pojawic taka sama st. co np u dziuby :-(
zawsze myslalam ze nowo narodzone spaja pary, chociazby przez to ze ich najwieksze i najwspanialsze dzielo jst juz na swiecie... Niestety nie zawsze jest tak kolorowo, i coraz czesciej slysze o takich przypadkach :-(
dziuba mama w boju dobrze pisze, moze Twoj maz poczul sie zepchniety na dalszy tor, zwyczajnie zazdrosny...czytalam i slyszalam ze takie rekacje u mezczyzn wyst bardzo czesto... w koncu masz dla niego duzo mniej czasu, Martynka jest jeszcze malutka, nie chce wtykac nosa w Wasze sprawy i wlazic Wam buciorami do lozka, ale wydaje mi ze majac dopiero miesieczne dziecko ciezko jest jeszcze normlanie wrocic do sypialni i wszelkich sypilanianych rytualow, chociazby ze wzgledu ze Mala sie moze w kazdej chwili obudzic no i jeszcze ten bol po porodzie,wiemy ze nie wszystko jeszcze jest tam na swoim miejscu :-)
Porozmawiajcie- powiedz mu wszysto co czujesz, ze masz wrazenie ze od Ciebie ucieka, zeczujesz sie samotna i jest Ci ciezko... powiedz mu ze Martynka to wasze wspolne dziecko i macie sie nim cieszyc, kazdym krokiem w jej rozwoju, kazda kupa i usmieszkiem...a nie przez nia oddalac. Poagadaj z nim szczerze, ja jestem zwolenniczka rozmow i wychodze z zalozenia ze to najlepszy krok do rozwiazania problemow.
Trzymam kciuki! Jesli zechcesz inforuj o postepach.. pozdrawiam
 
Do góry