reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

dzieki za zyczonka :laugh: jak tylko dojde jak wklejac zdjecia to podziele sie z wami moim skarbem :D.
agula co do tej herbatki z kopru wloskiego to ja tez pije ale ta dla kobiet karmiacych (tez jest tam koper wloski). ale moze powinnam zaczac pic ta co jest dla maluszkow od pierwszego miesiaca? jaka ty pijesz?
no dzis w nocy bylo spokojnie niunka spala bardzo ladnie, o 3 jak zwykle pobudka na karmienie :D no a o 6 jak obudzila sie do karmienia to jak maly wampirek rzucila sie na cyca, no i znow kolki zaczely ja meczyc. no niedawno dopiero zasnela wlasnie spiocha na brzuszku mamy :laugh: tu najwygodniej i bezpiecznie :laugh:.
mam jeszcze duzy problem z wkladkami laktacyjnymi. probowalam juz gerbera, penaten i jonson lecz okazaly sie do ..... albo przeciekaja albo przyklejaja sie do sutkow, normalnie juz nie wiem. macie moze jakies wyprobowane porzadne? wiem ze chico sa bardzo dobre bo na poczatku dostalam je od kolezanki i sa rewelacja, ale nie moge ich nigdzie znalesc. jesli rzucily wam sie gdzies w oczy bede bardzo wdzieczna za namiary :).
sciskamy cieplutko i pozdrowka slemy :laugh:
 
reklama
patis - gratulacje

dziewczyny trzymam za was kciuki zebyscie zgubily te wstretne kilogramy :)

jestem ciekawa jak u mnie bedzie tym razem ? w poprzedniej ciazy przytylam jakies 10 kg, ktore spadly mi wlasciwie zaraz po porodzie;
 
Hej,
Ja mam do tej pory -15 kg, więc do wagi sprzed ciąży brakuje mi jeszcze -15 kg.
Fajnie na początku leciały te kg u mnie, po 1 w dół codziennie:) no ale juz się zatrzymało i teraz spada powolutku.
Gorzej z ubraniami. Przed ciążą byłam na etapie odchudzania i wyrzucania wszystkich starych worków, bo miałam zamiar nigdy więcej ich nie potrzebować no i zostały mi ubranka w rozmiarze 38, w który teraz za żadne skarby świata się nie wcisnę i musze nosić spodnie ciążowe, tylko gumki sobie pozwężałam. Generalnie to nie wyglądam...
I wiecie co??? w ciąży nie zrobił mi się ani jeden rozstęp za to teraz na dole brzucha zauwazyłam kilka nowych :mad: :-[
Za szybko się skóra kurczy czy jak? Smutno mi z tego powodu:(

no i ten ołów za oknem dobija...
pozdrawiam ciepło:)
 
Patis, generalnie jestem sceptycznie nastawiona do herbatek w granulacie z napisem "dla matek karmiących", bo oprócz ceny nic w nich nie powala. Ja standardowo popijam Herbapol "Koper włoski". i Już  ;D
Aniu, no ciesz się tymi chwilami! Pozazdrościć.. Choć chyba przesadzam z tym marudzeniem na Maję.. Chyba to przez pogodę.. Dziś zresztą wszystko może za ten ból nóżki rano..
Babeczki, rozstępy to blizny po dziecku  - niestety.. W ciązy ani jednego, a po .. no cóż.. Tatuś mówi, ze nie widac, ale co ma niby powiedzieć  ;)  Ja też jak byłam zachwycona spadkiem wagi, tak po paru tygodniach charakterystyczne "tygrysie pazury" na udach ostudziły mój zapał.. Teraz do wagi sprzed ciąży brakuje mi jakieś 2-3 kg, ale to nie była moja ulubiona waga  ;) Do ulubionej jeszcze jakieś 8 kg.. Ale dziwnie chudnę, bo na twarzy bardzo, na rękach,a dupka to nie bardzo  :( Ale daję sobie jeszcze czas...

A pediatra okazała się bardzo fajną babką, i co dla mnie wazne: ze zdrowym podejściem. Myślę, ze po 4 dzieci nie da się mieć innego  8) A nazywa się Godlewska. Przyjmuje u mnie na wsi (czyt. Osowa), ale pewnie gdzies prywatnie też.
 
Hej dziewczynki!

Patis u mojego małego raz wystąpiłam kolka i podałam mu wtedy Plantex do picia- też jest na koperku i naprawdę rewelacyjnie pomogło. Do tego jeszcze masaż brzuszka.
Co do kilogramów po porodzie - to ja już schudłam 25 kg. Teraz waże 59 kg, a zawsze ważyłam 56- 58, ale mój mąż na mnie krzyczy, że się chudzielec robię, ale ja wolę być szczupła. Z drugiej strony karmię piersią i nie mogę się odchudzać, więc staram się mniej jeść a resztę to mały wyciąga.

Mój Kubulek też ostatnio trochę marudny, ale co się dziwić taka pogoda. Najchętniej to z nim leże w łóżku i sobie drzemiemy.

Rozstępy na brzuszku mnie ominęły, ale za to pośladki mam całe i górną część ud- ale jak mój Jarek twierdzi- to są MEDALE za urodzenia dzidziusia.

Zmykam, bo mały krzyczy
 
oj dziewuszki o czym Wy mowicie?? jestescie dopiero po kilka tygodni od porodu!!!!
ja mam juz rok i miesiąc a nie umiem zrzucic 5kg ktore zostały od pol roku i nie chca zejsc w doł :mad:... nie martwcie sie to wszystko wymaga czasu...Ja niestety nie umiem zrzucic bo nie potrafie sobie odmowic to tego to owego...a poza tym nie karmilam malegoo cycorem a rozstepy na brzuszku i udeczkach jako medale Ewka, to pieknie powiedziane...kochanny ten Twoj mezulo...
Poza tym dopadl mnie dołek i to powazny...wybieram się nad morze i mam pokazac sie w stroju kąpielowym, jestem tym faktem przerazona...pewnie mnie wysmiejecie ale opony na brzuchu, rozstepy na udach i biuscie ktory sflaczał jak cholera...chyba musze sprawic sobie pareo...
A poza tym ;D na rozstepy najlepsza jest gimnastyka, gimnastyka i jeszcze gimnastyka... i to w dodatku regularna...do tego kosmetyki niekoniecznie te z najwyzszej polki cenowej, bo te tańsze tez działają, tylko regularne stosowanie jest tutaj najwazniejsze!!
Pozdrawiam Was i sciskam..
Spadam bo musze zrobic rozliczenie do skarbufki przed wyjazdem..
pappapapaa
 
Witamy w piątek ;)
Tatuś nauczył Kingę nowego sposobu zasypiania - przykłada jej pieluszkę koło buzi. Sam zasypia z kołdrą na nosie, więc małej chyba po nim taki system przypasował. Tylko że ona sobie pieluszke ściąga na buzię, postęka i potem spi,a ja tylko zerkam, czy oddycha. Do spania melodię to ona ma ;). A u mnie kolejna rzecz (po mleku...) w odstawkę musi iść - nie mogę pić karotki, bo mała ma po tym zaparcia :( Chciałam nas naturalnie jakoś bez słonka "opalić', ale jak ma brzuszek boleć, to rezygnuję. Za oknem dalej szaro, ale dziś nie pada, hura, może idziemy zaraz na spacer, a nie, jak wczoraj, po 17... Miłego dzionka.
 
Ania - spadłaś nam z nieba:) !!! Moja Julka od wczoraj strasznie stękała, prężyła sie przed każdym karmieniem i nie wpadłam na to z jakiej przyczyny, po Twoim poście wiem, że to od soczku z marchwi. Wczoraj sobie zafundowałam Marwit, ale widać- nie możemy pić...
W szpitalu kazali mi włączyć do diety soki- tylko zastanawiam się jakie?
Z cytrusów nie można, po czarnej porzeczce jest strzelanie, a po marchewce zatwardzenie. Właściwie to kupka rzadziutka była, tylko to stękanie...
Całe szczęście nabiał nam służy :)

Dziewczyny a jak u Was wygląda kąpanie? U nas to koszmar:( Julka boi się wody:( próbowałam kąpać ją przed karmieniem, po karmieniu, w małej i większej ilości wody, ze smoczkiem w buzi, ale każdy sposób jest o kant d.... rozbić... Strasznie histeryzuje w wodzie... o ile daje się umyć jak trzymam ją brzuszkiem do wody, to na pleckach daje taki popis, że słychać nas chyba na Kowalach u Siuni :)

pozdrawiamy serdecznie:)
 
reklama
emamo nie wiem czy przyda Ci sie moja rada a raczej wlasne spostrzezenie..ale moze..jezeli chodzi o kąpiel to wiem ze moj bąbel na poczatku również nie chcial sie kapac co manifetsował sporym rykiem ...wiem jedno ze dziedziaczki muszą się przyzwyczajac bardzo powolutku do wody.. a moze to byc niestety efektem kapieli w szpitalu.. :( w szpitalach połozne neistety wiem jak kąpią maluszki rachu ciachu i nie wiadome jest do jakiej wody wkladają czy do zimnej czy do cieplej...w domu pozniej po powrocie ze szpitala dziecko juz ma uraz do kapieli...moj przyzwyczajał sie około miesiąca.. a teraz to tylko powie sie ze idzie robic plusku plusku, albo kąpulompu... to pisk radosci jest na caly blok... co Ci moge poradzic to tylko to zeby mowic spokojnie i trzymac za raczki, wiec najlepiej jak bedzeisz kapac to z kims nie sama...nie wiem czy na cos Ci przyda sie moja rada..ale moze..
Duzo cierpliwosci
pozdrawiam
pat
 
Do góry