reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

znam jeszcze db gin ona jest również endokrynologiem i przyjmuje na zaspie,, prowadziła moją 2 ciąże... i zrobiła mi mnóstwo badań...ona 1 odkryła, że mam niedoczynność tarczycy... jż dłuższy czas... a Pan ordynator odziału położniczego nawet mi nie zlecił takich badań w 1 ciąży... no bo po co??:wściekła/y::wściekła/y:nawalił na całej lini... on poświęcał mi 15min na wizyte i kase brał a ona 1-1,5 h...aż miło było płacić:tak:
 
reklama
o matko, ale przedstawiłyście dziewczynie informacje o cesarce!! ja bym sie. juz zaczęła zastanawiać czy na pewno tego chcę...
ja rodziłam naturalnie mimo że Martynka duża byla i juz powinno być wskazanie do cesarki i teraz nie żałuję tego, mimo że szwy mnie bolały strasznie i przez pierwsze 2dni ledwo chodzilam (bo że Mała taka duża była to spore nacięcie mi pan doktor zrobił) i drugi raz (o ile to kiedyś nastąpi...) też chciałabym rodzić naturalnie...
 
Cześć Wam Laseczki, ja też przy pierwszej ciąży chciałam mieć CC, uważałam że jestem za drobna, za wąska w biodrach i że napewno sobie nie poradzę, nawet lekarze przy porodzie mierząc mnie w biodrach też tak myśleli, do tego przerażała mnie myśl o bólu, o nacinaniu, panicznie się bałam.Nie taki diabeł straszny jak go malują, urodziłam raz potem drugi, i następny jeśli będzie, też chcę urodzić naturalnie.
Ja zmykam bo już jutro nasz wyjazd, muszę nas spakować i w domciu wszystko zrobić, do później.Pa
 
Cześć laski,
W Madisonie, w gabinecie dr Wydry przyjmuje dr Kasia Ciach. Polecam ją.
Sama do niej jeżdżę i wszystko mi odpowiada, no może poza ceną:zawstydzona/y:;-). Za ostatnią wizytę z USG zapłaciłam 130 zł:szok:. Zastanawiam się, czy to u niej teraz standard czy trochę mnie skroiła (wcześniej z robioną cytologią nawet tyle nie płaciłam)?
Swoją pierwszą ciążę prowadziłam u dr Fiutowskiego i chociaż jest dobrym fachowcem to tym razem podziękuję:-(. Założę się, że mnie pamięta, a kiedy wylądowałam w styczniu na ginekologii w wojewódzkim to traktował mnie jak ducha, totalnie bezosobowo i anonimowo. No nic, widać z powołaniem lekarze mają niewiele wspólnego, za to z zarabianiem kasy owszem.

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.
 
Ja polecam Sławka Birkholza - ma gabinet na Hallera - wizyta z USG to 70 zł, ma USG i często robi (prawie za każdym razem). Prowadzę u niego drugą ciążę - a miałam i mam powikłania (wielu "specjalistów" z Klinicznej zrobiłoby mi cesarkę w 36 tc poprzedniej poprzedzoną 3 miesięcznym pobytem na patologii - natomiast on cudnie leczył mnie ambulatoryjnie (nawet z kontrolami co 2-3 dni pod koniec - było wtedy USG, bad krwi i KTG w kółko) - a za wizyty na których nic zbytnio nie robił (typu obejrzał wyniki tylko i skomentował że ok i wiedzimy się kiedyś tam) nie brał pieniędzy. Synek urodził się w terminie naturalnie i zdrowiutki. :tak:
 
e-mamo Jula jest cuuuudna w podpisie!!!! Jaka z niej już duża księzniczka! :-)


Co do CC. Pamiętam przed moim porodem była na tym watku spora dyskusja.
Kazdy ma prawo do swojego zdania i swojego wyboru. Sa argumenty za, sa argumenty przeciw. Każda mama ma prawo do własnego zdania.
Ja na 4 tyg przed porodem miałam Zuzke obróconą nogami do wyjścia. Groziła cesarka i ja az do porodu modliłam sie by Zuzka jeszcze fiknęła koziołka spowrotem głową w doł. Nie chciałam rodzić przez CC mimo, ze jestem ogromną panikarą. No, ale pierwszego porodu boi się kazda kobieta.
Wymodliłam.
Zaczełam rodzić naturalnie. Po 11 godzinach akcji porodowej lekarze wykonali CC. Pokarm w piersiach po cięciu dostałam w 6 dobie po porodzie i tylko dzieki walce o niego. To było najtrudniejszych 6 dni w moim życiu.
Do dziś blizna nie chce zblednąć, wszystko przez zbyt mocno zaciągnięty szew. Do dziś mam problemy z kręgosłupem po znieczuleniu podpajęczynówkowym.
Kolejne dziecko chciałabym rodzić naturalnie. Jeśli się da.

Powodzenia locatio! :-) Masz przed sobą cudownych 9 miesięcy. Jeszcze zmienisz zdanie conamniej ze dwa razy :-) Jak chodzi o lekarza to ja chodziłam panstwowo, do przychodni na Zaspie do dr Zinkiewicza. Nie miałam USG przy kazdej wizycie, ale tyle ile normalnie się robi. Plus - jesli były wskazania. Ze dwa razy byłam u niego prywatnie w Endomedzie na Zabiance.
Fajny lekarz.
 
abeja: u nas w szkole rodzenia, położna mówiła, że kobiety które chcą cc trzeba po prostu uświadomić, co to naprawde jest... i mówiła, że miała db rezultaty:o) a ona już 30 lat jest położną więc swoje wie...ale mówiła, że zdrowie dziecka jest najważniejsze (oczywiście biorąc pod uwagę różne wskazania medyczne, jeśli z matką jest ok itd).
dziuba:to wszystko co napisałyśmy jest prawdą Światowa Organizacja Zdrowia, która jest bezstronna, również potępia cc bez potrzeby...a tam przecież, nie siedzą głupi ludzie.
gosiaczek:miłego dzionka życzę:)
 
Mama w boju - artykuł masakra, co? Szczególnie wypowiedzi ludzi :no: Bo że handel w necie trwa to nie jakieś zaskoczenie. Ale chyba trzeba samemu na USG w 6 tygodniu zobaczyć małe bijące serduszko żeby to szokowało...

Co do cc - to mnie zszokował ostatni artykuł o tym urodzonym naturalnie dziecku 6,3 kg. Wg mnie powinien mieć tytuł "Błąd lekarzy, na szczęście bez konsekwencji" bo jak to inaczej nazwać :dry:
 
reklama
kasaia z : tak, tak o te wypowiedzi chodzi, bo to, że w Internecie sprzedają to nic nowego... człowiek własną duszę, sprzedałby diabłu (albo komukolwiek) nawet przez Internet... byleby kasa z tego była...
maże my załóżmy stronkę z "fachowymi" poradami, zero wysiłku...ale darowizna duza:tak::tak::-D
 
Do góry