reklama
gosiaczek1973
potrójna mamuśka
Jezuu, Anulka ale masz wesoło, nawet w nocy.
Ja miałam zepsute komputery obydwa, jakiś wirus wstrętny, w ogóle nie mogłam włączyć kompa, nowy windows trzeba było wgrywać, ale wczoraj mężuś naprawił.
Cała chora chodziłam, normalnie to już nałóg ten komputer, bez niego jak bez ręki.
Mam w boju, to super że serduszka zdrowe, u mojej Natalki w wieku około roczku wykryto jakieś szmery, ale około 3 latek same zniknęły, podobno często tak jest.
Zbieram się powoli do wyjścia bo mam do Pruszcza dziś jechać zapisać Emilkę do poradni żeby stwierdzili czy przypadkiem nie ma dysleksji czy dysgrafii, bo pisze jak kura pazurem i błędy robi okropne, ale mają terminy tam chore, na maj.
Potem do urzędu przerejstrować autko i biegusiem do domu bo 2 klientki na pazurki przychodzą, mam nadzieję że się wyrobię dziś ze wszystkim.
A tak w ogóle to dziwnie się czuję dziś rano, może fasolka?? Oby.
Narazie papa
Ja miałam zepsute komputery obydwa, jakiś wirus wstrętny, w ogóle nie mogłam włączyć kompa, nowy windows trzeba było wgrywać, ale wczoraj mężuś naprawił.
Cała chora chodziłam, normalnie to już nałóg ten komputer, bez niego jak bez ręki.
Mam w boju, to super że serduszka zdrowe, u mojej Natalki w wieku około roczku wykryto jakieś szmery, ale około 3 latek same zniknęły, podobno często tak jest.
Zbieram się powoli do wyjścia bo mam do Pruszcza dziś jechać zapisać Emilkę do poradni żeby stwierdzili czy przypadkiem nie ma dysleksji czy dysgrafii, bo pisze jak kura pazurem i błędy robi okropne, ale mają terminy tam chore, na maj.
Potem do urzędu przerejstrować autko i biegusiem do domu bo 2 klientki na pazurki przychodzą, mam nadzieję że się wyrobię dziś ze wszystkim.
A tak w ogóle to dziwnie się czuję dziś rano, może fasolka?? Oby.
Narazie papa
agnieszka81
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2007
- Postów
- 1 777
cześć babeczki!!!!
gosiaczek trzymamy kciukasy-oby była fasola
wild wind-oj ta tęsknota...wiem cos o tym-Krzysiek nie marynarz co prawda ale też nie ma go w domu często...mój tata pływający, oboje dziadkowie, i wujostwo też...można się przyzwyczaić ale lekko nie jest:------(.
Mama w boju-dobrze że serduszka zdrowe!!!!A czemu mieliście te badania???tak na własną rękę czy były jakieś podejrzenia???Bo nam nikt nie zlecił takich badań
Anulka gratuluję suwaczków i nocki współczuję Kuba też miał okres nocnych pobudek-ale to minie
A dzisiaj szok-o szóstej wrzask, że chce siusiu!!!zrobił słuchajcie, i pielucha sucha do 08.30 i siku rano na nocnik wczoraj kupke też zawołał, na spacerki już bez pieluchy chodzimy
Miłego dnia!!!-moje chłopy na zakupy poszły pewnie połowy zapomna kupić:-):-):-)
gosiaczek trzymamy kciukasy-oby była fasola
wild wind-oj ta tęsknota...wiem cos o tym-Krzysiek nie marynarz co prawda ale też nie ma go w domu często...mój tata pływający, oboje dziadkowie, i wujostwo też...można się przyzwyczaić ale lekko nie jest:------(.
Mama w boju-dobrze że serduszka zdrowe!!!!A czemu mieliście te badania???tak na własną rękę czy były jakieś podejrzenia???Bo nam nikt nie zlecił takich badań
Anulka gratuluję suwaczków i nocki współczuję Kuba też miał okres nocnych pobudek-ale to minie
A dzisiaj szok-o szóstej wrzask, że chce siusiu!!!zrobił słuchajcie, i pielucha sucha do 08.30 i siku rano na nocnik wczoraj kupke też zawołał, na spacerki już bez pieluchy chodzimy
Miłego dnia!!!-moje chłopy na zakupy poszły pewnie połowy zapomna kupić:-):-):-)
agnieszka81
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2007
- Postów
- 1 777
Ale jak maleństwo się pojawi to będzie inaczej-będziesz miała zajęcie i towarzystwo;-), wtedy czas płynie zupełnie inaczej...będzie dobrze, przywykniesz...A Twój Janek od dawna pływa???
witam!
Anulka
moze kup małej herbatke hippa uspakajajacą i dawaj wieczorkiem lepiej niż hydroksyzynę... Ja ja dawałam małej jak zabkowała żeny sokojniej spała..ona tez działa łagodzaco na dolegliwosci trawienne
Suwaczki śliczne
WildWind
mojego Darka nie ma od nowego roku....ale ja juz przestałam tęsknic, teraz jestem na niego zła:-no:
gosiaczek1973
kto wie..może sie dało..życzę tego z całego serca
mama w boju
super że serducho zdrowe..tak trzymać...
agnieszka81
gratuluje postepów nocnikowych, mała w dzień tez robi na kibelek, chodzi bez pieluchy woła, albo sama siada....na spacer jej zakładam jak idziemy na dłuzej, ale najczęściej wraca z sucha..a to noce makabra...budzi sie rano z kilogramem sików w pieluszce...zacznę ja wysadzac na nocnik w nocy i kłaśc bez pieluchy na wiosne, jak bedzie mozna szybko prac i suszyc na dworzu
miłego dzionka
....ja mam dzis jakis nerwowy..o sniadaniu zmuwałam i nagle jakas podejrzana cisza.....wpadam do łazienki a mała cala w pomadce ryjek, łapki ciuchy...do tego cala podloga, umywalka, wanna i nawet kabina prysznicowa i kibel..ogólnie wszystko......dostalam takiego nerwa że zaczeło mnie trząśc, bo wczoraj cala łazienke wyszorowalam i cieszyłam sie ze dzis nie muszę.....a dodam ze pomadka mojej siostry jakas super nie zmywalna.....domestosem szorowałam z łazienki, a mala musiała bym chyba szczotka druciana potraktować....mylam juz ja 3 razy i dalej sie błyszczy jak psu jaja i wyglada jak indianin....
ach..oszaleć z nią mozna
Anulka
moze kup małej herbatke hippa uspakajajacą i dawaj wieczorkiem lepiej niż hydroksyzynę... Ja ja dawałam małej jak zabkowała żeny sokojniej spała..ona tez działa łagodzaco na dolegliwosci trawienne
Suwaczki śliczne
WildWind
mojego Darka nie ma od nowego roku....ale ja juz przestałam tęsknic, teraz jestem na niego zła:-no:
gosiaczek1973
kto wie..może sie dało..życzę tego z całego serca
mama w boju
super że serducho zdrowe..tak trzymać...
agnieszka81
gratuluje postepów nocnikowych, mała w dzień tez robi na kibelek, chodzi bez pieluchy woła, albo sama siada....na spacer jej zakładam jak idziemy na dłuzej, ale najczęściej wraca z sucha..a to noce makabra...budzi sie rano z kilogramem sików w pieluszce...zacznę ja wysadzac na nocnik w nocy i kłaśc bez pieluchy na wiosne, jak bedzie mozna szybko prac i suszyc na dworzu
miłego dzionka
....ja mam dzis jakis nerwowy..o sniadaniu zmuwałam i nagle jakas podejrzana cisza.....wpadam do łazienki a mała cala w pomadce ryjek, łapki ciuchy...do tego cala podloga, umywalka, wanna i nawet kabina prysznicowa i kibel..ogólnie wszystko......dostalam takiego nerwa że zaczeło mnie trząśc, bo wczoraj cala łazienke wyszorowalam i cieszyłam sie ze dzis nie muszę.....a dodam ze pomadka mojej siostry jakas super nie zmywalna.....domestosem szorowałam z łazienki, a mala musiała bym chyba szczotka druciana potraktować....mylam juz ja 3 razy i dalej sie błyszczy jak psu jaja i wyglada jak indianin....
ach..oszaleć z nią mozna
mama w boju
jest ich troje :-)
HALLO CZY WSZYSCY SPIA ?u nas -norma mała obudziła sie po 3 i teraz mamy jazde az do 6 ,ja pierdziele coraz powazniej zastanawiam sie nad zaaplikowaniem Roksance CHydroksyzyny na sen bo to normalne nie jest !!!
widzę, że ja sama dziś w nocy nie byłam...miałam takie kongo...:-(mała od 2-3 cały czas płakała, i nie wiem czemu.mężuś w pracy a ja z 2 dzieci spałam...co, za noc:-no:a do tego ja choraprzeszliśmy kurację chydroksyzyna, dostawała przez2tyg, zero płaczu teraz miała taką noc, ale dawno się już to nie zdarzało. coprawda mała budziła się na picie i to wszystko.ale nauczyła się nie budzić i płakać, przez to, że chydrk.dostawała, była spokojniejsz. jak mała robi Tobie takie cyrki,t o powiedz pediatrze, żeby przepisała Tobie Atarax. my zdecydowaliśmy się z tego wzgledu, że mała miała przerywany sen, a my prawie nie spaliśmy. a jeszcze małego karmie...a on ma swój rytm.
agnieszka:do kontroli u kardiologa mielismy wskazania, bo u Rity zrobiły się szmery przez lek który bierze, a mały już się urodził z szmeremm, miał robioną gazometrie w szpitalu, i teraz kardiolog, ale jest ok
no, a ja dziś zdycham, mężuś miał w pracy cięzką noc i w ogóle nie spał, wrócił do domu i musiał dziecmi sie zająć, bo ja kicham, prycham, a głowa tak mnie boli...że nie wiem jak sie nazywam:-(teraz poszedł spać na 2 h, niech się wyspi, bo miał cięzką noc
gosiaczek:trzymam kciuki za fasolkę
miłego dzionka
moj Janek pływa od jakis 12 lat...ale my znamy sie znacznie krocej hahahaha.. 12 lat temu- to jeszcze w woziku jezdzilam buahahahaha
trzeba jakos dac rade..no wiem,ze gdy maleństwo bedzie-czas poplynie zupelnie inaczej-szybciej.. teraz to siedze bezczynnie w domu-niby piore, prasuje gotuje,ale to jest nic...za duzo czasu do myslenia..
nie powinnam marudzic, przeciez mam mojego Janeczka..mimo iz daleko jest czasem.. ale pozniej wraca i jest ze mna 24h na dobe.. non stop... ani na sekunde mnie nie zostawia..
dziekuje Wam pocieszycielki..dziekuje za wsparcie..
trzeba jakos dac rade..no wiem,ze gdy maleństwo bedzie-czas poplynie zupelnie inaczej-szybciej.. teraz to siedze bezczynnie w domu-niby piore, prasuje gotuje,ale to jest nic...za duzo czasu do myslenia..
nie powinnam marudzic, przeciez mam mojego Janeczka..mimo iz daleko jest czasem.. ale pozniej wraca i jest ze mna 24h na dobe.. non stop... ani na sekunde mnie nie zostawia..
dziekuje Wam pocieszycielki..dziekuje za wsparcie..
reklama
agnieszka81
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2007
- Postów
- 1 777
Mama w boju oj bidulo urwanie,głowy masz z tymi Twoimi dzieciaczkami podziwiam Cie, że dajesz sobie radę!!!!!! Zdrówka zyczę!!!!!!
Martka pomysłowa Michaśka:-):-):-):-):-):-):-) ma dziewczyna pomysły
A czemu jesteś zła na Darka???pokłóciliście się????
Może spotkałybyśmy się w Pucku jak jakoś cieplej się zrobi i wiosenniej co?????
Kubuś jakiś ostatnio nie brojący tfu tfu odpukać
on to sprzatać bardzo lubi...myje mi lustra i podłogi.....odkurzy czasem
Martka pomysłowa Michaśka:-):-):-):-):-):-):-) ma dziewczyna pomysły
A czemu jesteś zła na Darka???pokłóciliście się????
Może spotkałybyśmy się w Pucku jak jakoś cieplej się zrobi i wiosenniej co?????
Kubuś jakiś ostatnio nie brojący tfu tfu odpukać
on to sprzatać bardzo lubi...myje mi lustra i podłogi.....odkurzy czasem
Podziel się: