e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Martyna - ja myślę, że to kara za moje wcześniejsze marnowanie pokarmu, miałam strasznie dużo na początku, odciągałąm po karmieniu laktatorem, żeby mi piersi zmiękły, strasznie bałam się zastoju.
Po konsultacji z polożna, która doradziła mi zamiast odciągania robienie zimnych okładów z kapusty po zakonczeniu karmienia, tak zaczęłam robić. Po 2 dniach piersi zmiękły i takie mam do tej pory. Zaznaczam, że wypijam ogromne ilości wody, sama nie wiem ile, ale ze 3 butle minimum. Czuję się ciągle jak na kacu gigancie
Ale ten odciągany pokarm wylewałam, jakoś nie przyszło mi do głowy, że mnie może zabraknąć, biust DD, mleko kapało mi tak bardzo, że musiłam non stop nosić pieluchę w biustonoszu.
Może to minie...
Sądząc po pieluchach to mała się najada, bo przy zmianie są ciężkie jak hantelki do ćwiczeń ;D
Zobaczę jak minie dzisiejszy dzień, najwyżej jutro kupię herbatkę HIPP dla karmiących.
A czkawka- narazie wszystko jest dla mnie przerażające, rzadka kupka, rytm oddechu, zapchany nosek (w ruch poszła gruszka), pępuszek... odpadła nam pępowinka, ale pepuszek krwawi jeszcze- normalne to czy e tam? no i tak pogłabym długo ...
Po konsultacji z polożna, która doradziła mi zamiast odciągania robienie zimnych okładów z kapusty po zakonczeniu karmienia, tak zaczęłam robić. Po 2 dniach piersi zmiękły i takie mam do tej pory. Zaznaczam, że wypijam ogromne ilości wody, sama nie wiem ile, ale ze 3 butle minimum. Czuję się ciągle jak na kacu gigancie
Ale ten odciągany pokarm wylewałam, jakoś nie przyszło mi do głowy, że mnie może zabraknąć, biust DD, mleko kapało mi tak bardzo, że musiłam non stop nosić pieluchę w biustonoszu.
Może to minie...
Sądząc po pieluchach to mała się najada, bo przy zmianie są ciężkie jak hantelki do ćwiczeń ;D
Zobaczę jak minie dzisiejszy dzień, najwyżej jutro kupię herbatkę HIPP dla karmiących.
A czkawka- narazie wszystko jest dla mnie przerażające, rzadka kupka, rytm oddechu, zapchany nosek (w ruch poszła gruszka), pępuszek... odpadła nam pępowinka, ale pepuszek krwawi jeszcze- normalne to czy e tam? no i tak pogłabym długo ...