reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Cześć babeczki:)

Ja z doskoku, przez 3 dni nie było u nas internetu, teraz nadrabiam zaległości.
Ania jeszcze raz Wszystkiego naj naj dla Twojej Kingusi i dla Ciebie oczywiście :) Śmiesznie wyszło, bo zamieniłyśmy się terminami:) Ale salę porodową miałyśmy tą samą :) Szkoda tylko, że położne się nie zgrały :)

HURRRRRRRRRRA nam wczoraj odpadł pępek !!! po 8 dniach :) Martwiłam się, bo w środku zostało troszkę pępowiny i nie wiedziałam co z tym robić, ale pomogło przemywanie wodą utlenioną, dziś resztka wypadła i pępuszek jest cool :)

Z tej radości wzięłam wczoraj moją małą na 1 spacerek. Miało być 5 minut, a wyszła ponad godzina.
Potem babcia na nas nakrzyczała, że przewentyluję dziecko, no i w sumie miałam niezłego stracha, żeby małej temperatura nie wyskoczyła...
Temperatury nie ma, ale ma katar :(......... Zapuściłam jej dziś euphorbium, czy jak to tam dokładnie się nazywa i potem wzięłam do akcji gruszkę, oczyściłam nosek i mała przestała sapać i uspokoiła się...

Dziewczyny, od 3 dni mam akcje strzelania z tyłka !!! Wczoraj mała zafajdała mi pościel na naszym łóżku, poduszkę, podłogę, moje kapcie, swój przewijak, swoją kołderkę, o ubrankach nie wspomnę... przeraziło mnie, że aż z takim ciśnieniem może kupka wyskoczyć.... NO i jej konsystencja trochę mi się nie podoba... Jest bardzo rzadka, taka wodnista i ma kawałki twarożku :( jakaś pielęgniarka powiedziała mi, że mam kategorycznie odstawić cały nabiał...
A ja od porodu żyłam dzięki jogurtom i serkom ....
NO i co z tym robić... macie jakieś doświadczenia?
Coś tam kiedyś pisałyście o strzelaniu z pupy, ale nie mam dziś czasu, żeby odszukać ten wątek...

A po porodzie położna w szpitalu mówiła, żeby jeść wszystko co w czasie ciąży... jestem bardzo ciekawa jakby się mała zachowała po czereśniach, albo koszyczku malin... pewnie odrzut by ją na księżyc wyniósł :)

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, jeszcze raz dziękuję za ciepłe słowa, i do zobaczenia na wspólnym spacerku :) mam nadzieję, że jak moja mała troszkę podrośnie to uda mi się podłączyć na któryś kolejny ..... ;) :laugh:
 
reklama
Agula: dzieki za info - przy tak dokladnych informacjach na pewno uda mi sie znalezc te podklady :)

Mam jeszcze pytanie do tych z Was, ktore byly z wizyta u dr Szemryka. Czy on robi usg na wizycie? Moja pani doktor wybiera sie na urlop i musze wymyslic, do kogo isc w czasie jej nieobecnosci, bo do porodu juz tylko 4 tygodnie. Pisalyscie tyle dobrego o panu doktorze, a poza tym chce rodzic na Zaspie, wiec chyba zdecyduje sie wybrac do niego. Jak wiec wyglada u niego badanie?
 
ikpi, dr Maciej chyba nie ma USG.. Ale nie jestem pewna...
e-mamo, malinki są bardzo na miejscu, jak zapewniała mnie położna! W ogóle wszystko, co z lasu jest ok dla karmiacych.. I jak jest tak ciepło, to spokojnie wychodź z małą na spacery! Moja położna stwierdziła, że można łazić ile się da z maluszkiem, wrócić do domu na karmienie i dalej jechać.. Byle nie przewiało i przegrzało..  A katarek to nic strasznego, dzidziol szlifuje sobie układ oddechowy  ;)
A u nas smoczek wygrał! Cudownie!! Mała się uspokaja, ciumcia sobie i wzdycha do niego  :laugh: Bylismy dziś w parku oliwskim i strasznie tam ładnie.. Maja rozbebeszyła się w wózeczku, na golaska [ino pampersik się ostał] - a jakże - i wietrzyła się dzielnie, co by te wstrętne potówki zeszły..
I nie wiem, co jest tego przyczyną, ale dziś z kolei ma cudowny nastrój: śmieje się, coś tam próbuje nas zaczepiać i jest spokojna i radosna. Może to ten smoczek (fantastyczny wynalazek!) a może wczoraj było jej za gorąco? Przez te upały juz część ubranek pozostanie nietknięta, bo dzidzia ciągle waletuje i .. wyrosła już z niektórych :D Spadamy teraz na jeziorko, jakiegoś browarka spożyć i powylegiwac się na trawie.. Pozdrawiamy wszyscy tak:  ;D ;D ;D
 
cześć dziewczyny z Trójmiasta!!!
Mam pytanko, szukam jakieś dobrej szkoły rpdzenia w Gdańsku.
Nastawiłam się na dwie szkoły, jedna na Morenie przy przychodni ul.Jaśkowa Dolina 105, druga to szkoła rodzenia Maria na ul. Ks. Przytckiego 3, gadałam z położną przez telefon wydaje się bardzo miła.
Możecie mi pomóc i ewentualnie coś polecić
pozdrawiam
 
agnes.kol ja chodziłam do szpitala na Zaspie do szkoły, nie wiem czy dobra - mi się podobało... kierowałam się względami finansowymi, tzn. ze skierowaniem za darmo.....

dziewczyny, co ja miałam dzisiaj za dzień ! Mikołaj CALUTKI DZIEŃ RYCZAŁ!!!!!!!!!!!!! robił tlko przerwy na 15 min drzemki co 3 godziny.... nawet ssąc cycka pochlipywał, nie wiem co mu się stało, i aż głupio się przyznać, straciłam dzisiaj cierpliwość :( pierwszy raz mi się to zdarzyło... a on był taki biedny........ oj, wstrętna matka jestem..........

Martyna, dzisiaj znowu Cię widziałam z mężulkiem ;D ale jakoś tak głupio było mi podejść do Ciebie, pomyślałabyś pewnie że jakaś idiotka Cię zaczepia ;D

jutro wyjeżdżam nad jezioro, nie będzie mnie tydzień..... buuuuuuuuuu, jak ja wytrzymam bez netu??????? co z człowieka robi uzależnienei ;D trzymajcie się dziewuszki
 
agnes.kol pisze:
cześć dziewczyny z Trójmiasta!!!
... druga to szkoła rodzenia Maria na ul. Ks. Przytckiego 3, gadałam z położną przez telefon wydaje się bardzo miła.
...

Sprawdzilam na internecie (http://szkolamaria.webpark.pl/start.html ) - to ta sam pani Maria do ktorej ja chodzilam 5 lat temu (kiedys ta szkola byla w innym miejcu) - polecam - pani Maria jest bardzo sympatyczna i kompetentna :) bardzo mi sie u niej podobalo ze w czasie cwiczen nie stala jak wielka dama tylko przebierala sie w stroj i cwiczyla ze wszystkimi :) (za tamtych czasow to byl ewenement ;)), prowadzila ciekawe zajecia teoretyczne i odpowiadala na wszystkie pytania;

 
Hej,
agnes.kol - ja polecam szkołę rodzenia "Dobry początek" prowadzoną przez położne ze szpitala wojewódzkiego.
Jesteśmy z niej bardzo zodowoleni. Zaczęliśmy zajęcia w 29 tyg i uważam, że to za wcześnie. Najlepiej tak około 32 tyg, bo wiedza jest potem świeża:) a u mnie się już do czasu porodu trochę przeterminowała:)
Zawsze można zadzwonić do położnej i zapytać np o sprawy dotyczące laktacji...
My dzwoniliśmy do Pani Ewy w trakcie porodu, o 3 rano i nie była na nas zła... Prawdziwa profesjonalistka :)

agulka jak ja Ci zazdroszczę tego piwka nad jeziorkiem... ja od wczoraj boję się zjeść cokolwiek, żeby jakoś pozbyć się tych strzałów z pupy... Ciężko mi bez owoców, cholercia... strasznie dużo jadłam ich w czasie ciąży, a teraz szlaban??

No i mam od wczoraj poworną migrenę- chyba?? Wysadza mi prawą część czachy :( nie pomagają tabletki przeciwbólowe...
Smutne to, bo ciężko się zajmować dzidziolkiem...

Idę do niej bo kwęka...

miłego weekendu:)
 
Do szkoły tez chodziłam przy szpitalu [Zaspa], ze względów finansowych. I chyba za wcześnie do niej poszłam, bo wszystko wyleciało mi z głowy podczas porodu  :laugh: A tamtych szkół nie znam.
e-mamo, kupki same sie chyba ułożą za jakiś czas.. Nie wygłupiaj się za bardzo z tym jedzeniem, bo dzidzia musi tez mieć wartościowe jedzonko, czyli urozmaicone. Kupki nie będą latały wiecznie przecież  ;) I nie zawsze ma się ochotę na zajmowanie dzieckiem, zwłaszcza, kiedy coś przeszkadza (ból, niewyspanie, chandra) - i ma się do tego prawo - moim zdaniem.

Mała dziś nie chciała przez cały dzień smoczka! Co za cios...   :p Solidnie ja też dzis owiało i wiecie co? Potówki, z którymi walczylismy ponad tydzień zeszły! Wydawało mi się, ze małej jest za zimno: miała chłodne rączki i stópki, karczek ok, no ale same wiecie, jakie są myśli po dotknięciu zimnej stópki.. A tu proszsz.. Wygląda na to, że to całkiem opdowiednia temperatura dla dzidzi.. Chłodnolubna Maja? Czy Zimna Majka. ???

Miłego  :)
 
No to wszystkiego, czego trzeba Dawidku z okazji miesięcznicy i każdeo dnia hej!!
Ależ szarzyzna.. Oby Magda miała lepszą pogodę na tym jeziorkiem   :)
Jestem na etapie studiowania książki zaklinaczki. Zagłębiałyście sie w to?
Maja spała dziś cała noc w łóżeczku! Poczytam to sobie jako mały sukces..
A gdzie Ewcia się podziewa? Wściekła się za to spotkanie, którego nie było?  ;)
 
reklama
Witam niedzielnie !
Zmarzłam sobie troszkę, ale mi bardziej pasuje taka temperatura :)
Moje małe szczęście odpoczęło sobie już od trudów porodu i zaczyna dawać znać o sobie co raz bardziej :)
W nocy karmionko co 2 godziny, po odstawieniu od cyca gigantyczna czkawka, więc znowu do cyca, potem przyduszanie kołdrą żeby zasnęła... ech
Powiedzcie kochane- Wasze maleństwa też tak czkają? jak to likwidować? nie chcę swojej przepajać z butli, a cyce mi masakruje strasznie. Julka się uparła, że nie będzie głęboko zasysała piersi tylko tak sobie mamle sutka... grgrgrrrrrr
Jak jej wpycham na siłę to wypluwa i masz ...
Za wszelką cenę chcę uniknąć podawania jej smoka, ale nie wiem czy mi się uda. Rośnie z niej mamlak.
Acha i widzę u siebie znaczny spadek ilości pokarmu, mam ciągle miekkie piersi. Zacząć pić jakieś herbatki wspomagające laktację?? Też tak miałyście?

agulka - Zaklinaczkę mam w wersji elektronicznej, ale nie mam gdzie sobie tego wydrukować, a czytać z kompa nie mam siły, zwłaszcza, że po porodzie słabo widzę przez moje szkiełka :( A do okulisty po nowe nie wiem kiedy będę mogła się wybrać... Ale słyszałam, ze strasznie mądre rzeczy tam są... Serialu w TV nie oglądałam, ani jednego odcinka... jakoś nigdy nie udało mi się trafić.

A tak poza tym, to byłam ogromną fanka 2 seriali: Samego życia i Pierwszej milości, hehe, a od czasu porodu nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby obejrzeć choć 1 odcinek :)
Ot wymuszona zmiana nawyków:)

Moja rodzinka zaraz wybywa z domku, a ja zostaję sama z dzidzią...

Powiedzcie kochane jak to jest mieć miesięczne dziecko ?:) łatwiej czy trudniej ?

Gratulacje dla Majki (nie dawno był miesiączek) i dla Dawidka :)

pozdrawiamy:)
 
Do góry