reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

ja też jem wszystko z grilla, tylko mięsko musi być dobrze wysmażone, ale nie przypalone ;D no i fakt, ostrożnie z przyprawami... a ja tak lubię na ostro :(

ogólnie pogoda bardzo mi się podoba, bo ja jestem bardzo ciepłolubna ;D tylko szkoda że mój syn chyba wdał się w tatusia, bo marudzi strasznie, no chyba że wyrośnie z tego - mam nadzieję

Martyna - nie przejmuj się, ten pasek też mi mąż zrobił :D
 
reklama
Cześć dziewczyny:)

Ja się nie mogę doczekać swojej maleńkiej. Mam nadzieję, że po jutrzejszej wizycie u gina będę wiedziała więcej o terminie porodu i o tym czy mam rodzić naturalnie czy przez CC.

Boję się jak to będzie z moim katarem w czasie porodu ? Od 7 miesięcy mam chroniczny katar i ciągle zapuszczam krople.
Doszło do tego, że teraz żeby w miarę normalnie funkcjonować muszę sobie aplikować krople dokładnie co 4 godziny.
Jak sobie poradzę z oddychaniem na sali porodowej ? Łapię stresik, oj...

Jedyną dobrą wiadomością dla mnie jest to, że ma do mnie przyjechać moja MAMA :) To będzie dla niej wyczyn życia :) taka odległość, ale postanowiła, że przyjedzie mimo wszystko:)
Strasznie się cieszę !!!

agula - wklej proszę więcej fotek Twojej małej, miło patrzeć na takiego słodziaka :)

miłego dnia!:)
 
Martyna - niestety miałaś chyba rację z tym prognozowaniem :(

w domku masakra :( :-[ a w dodatku nie jestem pewna czy coś się ze mną nie zaczyna dziać?? hmm, jakoś tak dziwnie się czuję, ale narazie jeszcze nie panikuję, czekam spokojnie na powrót męża :)
 
Witam serdecznie!!!
Mam do takie małe pytanko. Czy Wy też jesteście takie opuchnięte przez te upały? Ja już nie wiem co mam ze soba zrobić?!
Rano pączek, w południe i po południu, wieczorem... ehh nie mam już siły. Macie może jakieś sposoby na to żeby nie być pączkiem :laugh:
Pozdrówka dla wszystkich brzuchatek i mamuś.
 
Witaj patis24 :)
O ile masz wyniki badań w porządku to nie masz się czym przejmować. Tylko nieliczne z nas nie puchną w czasie upałów, ja podobnie jak Ty do nich nie należę :(

Musimy czekać cierpliwie albo do porodu, albo do pierwszej letniej burzy, albo modlić sie o śnieg ;D ::) :)

A sposoby? nie jeść soli, trzymac nogi wysoko, dużo pić...
ale średnio to wszystko pomaga- przynajmniej mnie...

pozdrawiam :)
 
ja jeszcze bandażowałam sobie nadgarstki i kostki ... podobno to jakieś nerwy są uciskane czy coś takiego i przez to opuchlizny... mi pomagało trochę, ale nie wiem czy to coś da w takie upały,
w każdym bądź razie życzę wytrwałości !
 
Hej dziewczyny, co za upał, normalnie bezlitosny. Byłam dziś u gina i myślałam, że może jakoś będę zaraz rodzić czy coś, ale gdzie tam. Wszystko ciągle pozamykane, chociaż w pełnej gotowości. Ale w pełnej gotowości to ja jestem od dwóch tygodni ;). Miałam ktg i jutro mam sie znów stawić, wykazało kilka skurczy, co jest jak najbardziej ok,a le Malutka miała trochę przyspieszone tętno i trzeba to sprawdzić. Ale jak się tak szaleje, to trudno nie mieć szybszego tętna ;), a to aktywna dzidzia jest.
Ale widzę, że nie powinnam narzekac generalnie, bo wy biedulki puchniecie, a mnie jakoś szczęśliwie to omija. Obrączkę zsunąć i włożyć z powrotem mogę, kostki od nog mam - nie puchnę nic. Może dlatego, że naprawdę dużo piję, dochodzę gdzieś tak do 3 litrów dziennie, 1,5 wody żywca, reszta kompociki, soczki, herbatki z lodówki itp. Może sprobujcie tak naprawdę dużo pić, to się opuchlina zmniejszy... Tylk skutkiemubocznym jest to, że co chwile trzeba biegać do łazienki ;).
e-mamo, bądź dzielna, zobacz, jak mało nam zostało. Damy radę. O ile pamiętam, rodzisz w wojewódzkim? Jak będziesz się wybierała do szpitala ze skierowaniem, nie z bólami - mnie gin postraszył, że może trzeba się będzie położyć na kilka dni :( - to daj znać, może się tam spotkamy ;).

Miłego dzionka
 
damayanti - dobrze, że jesteś :) myślałam, że zostałam tutaj sama...
Ja też się wybieram dziś do swojego gina, ale wizytę mam dopiero o 19, zobaczymy co mi powie.
Może mnie w końcu normalnie zbada?? :o Do tej pory to robił mi co miesiąc tylko USG i tyle.

No nie mogę się doczekać tej wizyty, zwłaszcza, że ostatnio się naczytałam o tym, że dzidziom tętno słabnie, albo wzrasta przy końcówce ciąży i zastanawiam się jak jest z moją malutką ?
Jak mnie gin dziś znowu spławi mówiąc, że wszystko jest ok i nie ma się czym martwić to może sama profilaktycznie pójdę na to KTG do szpitala? Może mnie nie pogonią ? ech, sama nie wiem...

damayanti, może się wymienimy nr kom? będzie nam łatwiej się odszukać ?:):):)
 
reklama
dzięki za rady :) z tym piciem to 2l dziennie wysaczam, ale jak na razie to tylko z łazienką bardzo często się witam :laugh:, a pączki jak były tak dalej są. No co do wyników to mam pierwsza klasa (tak przynajmniej gina mi mówiła,że okaz zdrowia). No cóż to chyba faktycznie zostaje mi modły odprawiać albo jakieś tańce żeby coś z nieba spadło ;D
Hmm a ztym bandażowaniem to pierwsze słyszę, przetestuję, może akurat coś pomoże.
Ale jak słyszałam to w następnym tygodniu ma się ochłodzić, więc damy radę :D
 
Do góry