AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
tja.. skad ja to znam... niejaki dr Kowalski ma parcie, żeby rodzić naturalnie. Najlepiej dać pacjentce jak najwięcej oksy i zabrać dupe na kawkę. U mnie tak właśnie było. Od 6 do 9 powtarzal mi, że jak za 10 minut głowka nie zejdzie w dół to pojedziemy na CC. Pomijam fakt, ze pierwsze bóle parte dostałam w okolicach 4.30. A na cięcie zabrali mnie o 9.10 jak nie miałam już mocy przec i traciłam swiadomość.
I te wędrówki ludów na trakcie porodowym. Podczas calego porodu przewinęlo się tam chyba ze 30 osób. ZERO prywatności.
Nikt, kto przychodzil (kazda kolejna polożna czy lekarz) się nie przedstawiał, sporadycznie ktos mial przypięty identyfikator. Nie wiedziałam czy bada mnie polozna czy salowa.
PORAŻKA. Nie wiem skąd ten szpital mial trzy gwiazdki w rankingu "rodzic po ludzku"
I tylko Cud Boży, że Zuza nie ma po tym porodzie niedotlenienia mózgu.
jakkolwiek będę rodzić następne dziecko - naturalnie czy przez CC - napewno NIE na Zaspie.
I te wędrówki ludów na trakcie porodowym. Podczas calego porodu przewinęlo się tam chyba ze 30 osób. ZERO prywatności.
Nikt, kto przychodzil (kazda kolejna polożna czy lekarz) się nie przedstawiał, sporadycznie ktos mial przypięty identyfikator. Nie wiedziałam czy bada mnie polozna czy salowa.
PORAŻKA. Nie wiem skąd ten szpital mial trzy gwiazdki w rankingu "rodzic po ludzku"
I tylko Cud Boży, że Zuza nie ma po tym porodzie niedotlenienia mózgu.
jakkolwiek będę rodzić następne dziecko - naturalnie czy przez CC - napewno NIE na Zaspie.