Kurcze, nie miałam ostatnio totalnie czasu, by coś pisać na forum. Mieliśmy gości od 21 grudnia do dzisiaj, więc ogólnie wielkie zamieszanie, ale dużo się działo i przynajmniej było wesoło :-) aż żal się było dzisiaj żegnać chlip, chlip :-( Betka17 cieszę się, że Twój chłop cały i wszystko jest ok, no i że nie było Cię w tym samchodzie obok. A propos ruchów maluszka - fajne uczucie, co? a będzie jeszcze lepiej :-) jeśli chodzi o ciuszki, to moja Paulinka, mimo iż miała 59 cm, jak się urodziła, to i tak zakładałam jej rozmiar 56, bo miała podkurczone nóżki, no i ciuszki na 56 cm nosiła dość długo, chyba przez 1,5 - 2 miesiące. Nie miałam ich za dużo, wolałam większe kupić, żeby na dłużej starczyło, więc ogólnie myslę, że tych małych to wystarczy ze 2 komplety, a resztę to zdecydowanie polecam kupować większe :-) Idzia, a co to za choróbska Was dopadły? :-( Anulka33 fajnie, że z Twoją małą już wszystko ok:-) u Paulinki żółtaczka utrzymywała się przez prawie 4 tygodnie i też mi kazali różne cuda jej robić, żeby zbić bilirubinę, w rezultacie w naszym przypadku wystarczyło często przystawiać małą do cycusia i się ładnie mała odżółciła :-) uwierzycie dziewczyny, że moja Paulina 2 stycznia skończyła 4 miesiące??!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! olaboga! do mnie to nie dociera zupełnie...Ostatnio do d..y pogoda, siedzimy z małą w domu :-( kurcze, nie wiem, co z tymi zdjeciami zrobić :-( Hmmm... Może zrobię tak, że jeśli któraś z Was chce zobaczyć, jak wyglądała Paulinka na chrzcinach, to napisze mi swój adres @ w prywatnej wiadomości, a ja prześlę hurtowo kilka fotek:-) Co o tym myślicie? pozdr.
reklama
D
dawidowa
Gość
Beatka co do wypadku to brak mi słów-ale widzę,ze i tak dzielnie to zniosłaś,trzymajcie się!!! Co do lumpów to do tych co napisała Abeja dołączę moje ulubione,jeden na Pomorskiej między tymi dużymi blokami,drugi na Wejhera pod Centrum Urody,za przystankiem tramwajowym.A co do ruchów- to super sprawa nie?Pamiętam to jak dziś,cieszyłam sie jak szalona,aż spać nie mogłam!A to już prawie 2 lata od tej chwili...
Abeja trzymam kciuki za Ciebie i codziennie o Tobie myślę,więc jakby co to pamiętaj o mnie na kom!!!Co do przyspieszania to hmmm ja też próbowałam różnymi sposobami i nic!!!!Uparciuchy małe,tak im dobrze pod serduchem mamy!!!
Abeja trzymam kciuki za Ciebie i codziennie o Tobie myślę,więc jakby co to pamiętaj o mnie na kom!!!Co do przyspieszania to hmmm ja też próbowałam różnymi sposobami i nic!!!!Uparciuchy małe,tak im dobrze pod serduchem mamy!!!
Roni21
Spider's Web
Abeja ja z okazji 2 tyg przenoszenia prawie ze na glowie stawalam z "przyspieszaczami" i nic, zadne wino, schody, wanna, NIC
co do ubranek to mimo ze Jasiek urodzil sie 59 cm dlugi i z waga 4520 to marazie nosi 56 (56 z h&m jest rowny 62 innych firm), ale wiekszosc mamy 62 ktore sa ciut za duze ;-)
co do ubranek to mimo ze Jasiek urodzil sie 59 cm dlugi i z waga 4520 to marazie nosi 56 (56 z h&m jest rowny 62 innych firm), ale wiekszosc mamy 62 ktore sa ciut za duze ;-)
Anulka33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Grudzień 2006
- Postów
- 427
komarkowa,u mojej malutkiej poziom bilirubiny to tylko 9 czyli malo jak na żoltaczke ,ale buziulkę ma żólciutka.Jutro mąz podjedzie tylko po wypis do szpitala i nareszcie koniec tej niepewności.Szpital w Wejherowie jest do d..y,wyobrażcie sobie że nie przyjeli mojego dziecka do szpitala bo skierowanie było złe A 'slawny'doktor Szelangowski to kawal 's........a,bo nawet dziecka nie zobaczyl i wydal decyzje że mam jechać do Pucka skoro tam rodziłam .Zmienilam diametralnie zdanie na temat szpitala w Wejherowie ,wole mały i 'prymitywny'szpitalik w Pucku bo tam to każdego pacjenta traktują z sercem.Jakbym mogla to napisalabym skargę na szital w Wejherowie i na tego dupka lekarza ale nie mam siły się szarpac z lekarzami i najważniejsze ze z Roksanka jest wszystko ok .Ide spać i miłych snow laski do juterka.[Ate zdjęcia to na mur beton małej jutro wkleję bo teraz moj mąż już śpi .;-);-);-)Kurcze, nie miałam ostatnio totalnie czasu, by coś pisać na forum. Mieliśmy gości od 21 grudnia do dzisiaj, więc ogólnie wielkie zamieszanie, ale dużo się działo i przynajmniej było wesoło :-) aż żal się było dzisiaj żegnać chlip, chlip :-( Betka17 cieszę się, że Twój chłop cały i wszystko jest ok, no i że nie było Cię w tym samchodzie obok. A propos ruchów maluszka - fajne uczucie, co? a będzie jeszcze lepiej :-) jeśli chodzi o ciuszki, to moja Paulinka, mimo iż miała 59 cm, jak się urodziła, to i tak zakładałam jej rozmiar 56, bo miała podkurczone nóżki, no i ciuszki na 56 cm nosiła dość długo, chyba przez 1,5 - 2 miesiące. Nie miałam ich za dużo, wolałam większe kupić, żeby na dłużej starczyło, więc ogólnie myslę, że tych małych to wystarczy ze 2 komplety, a resztę to zdecydowanie polecam kupować większe :-) Idzia, a co to za choróbska Was dopadły? :-( Anulka33 fajnie, że z Twoją małą już wszystko ok:-) u Paulinki żółtaczka utrzymywała się przez prawie 4 tygodnie i też mi kazali różne cuda jej robić, żeby zbić bilirubinę, w rezultacie w naszym przypadku wystarczyło często przystawiać małą do cycusia i się ładnie mała odżółciła :-) uwierzycie dziewczyny, że moja Paulina 2 stycznia skończyła 4 miesiące??!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! olaboga! do mnie to nie dociera zupełnie...Ostatnio do d..y pogoda, siedzimy z małą w domu :-( kurcze, nie wiem, co z tymi zdjeciami zrobić :-( Hmmm... Może zrobię tak, że jeśli któraś z Was chce zobaczyć, jak wyglądała Paulinka na chrzcinach, to napisze mi swój adres @ w prywatnej wiadomości, a ja prześlę hurtowo kilka fotek:-) Co o tym myślicie? pozdr.
A ja Wam chciałam powiedzieć, że jeśli jeszcze nie byłyście w sklepach, to ruszajcie na zakupy! Zaczęły się wyprzedaże i zdążyłam na początku tygodnia obskoczyć Auchan i Tesco. Zakupy bardzo udane - oczywiście wszystko dla Mai :-) Wynik: 4 sweterki, 3 bluzki na długi rękaw, 2 pary dzinsów, sukienka, kurtka, 3 pary skarpetek. Nareszcie są normalne ceny ;-)
Ikpi mówisz i masz :-) tym razem dzięki instrukcji martki_79 odnośnie załączania zdjęć chyba się uda :-) http://i3.tinypic.com/29w09ap.jpg
Komarkowa jakbyś wkleiła to z poczatkiem URL to fotka byłaby widoczna od razu!!!!
Mała cud miód , a rodzice jacy dumni!!!!
ą to nasze z Sylwka, mała sie obudziła o 23 i balowała z nami, a my w pizamach, mała zreszta tez!!!
IMPREZA BYłA COOL !!!!!!!!!!!!!
:-)z tatą:-)
z mamą
jak się za to zabrac???
a.....kieliszek!!!
yyyyy smaczniuśne.....!!!
:-)z tatą:-)
z mamą
jak się za to zabrac???
a.....kieliszek!!!
yyyyy smaczniuśne.....!!!
aha, betka i czytalalm razem z mężem całą relację na majowkach 2007.
Po tej lekturze normalnie braklo mi slów:sick:
moj sie tlumaczyl,ze jechal tak,jak zawsze,tyle ze mu sie zupelnie tego dnia nie chcialo isc do pracy.ale to nie jest wytlumaczenie.teraz to tak sobie mysle,ze lepiej by bylo,gdyby nam tamtego opla ukradli w noc sylwestrowa,ale takich gratow nie biora szkoda.
reklama
Dawidowa, Abeja-dzieki za namiary sklepow.bede sie musiala przejsc.kurcze,jaka ja jestem leniwa :-( mielismy z Piotrem biegac na spacery po calej dzielnicy i nad morze,a codziennie jest to samo-zanim wstane,wykaraskam sie,to juz popoludnie,a potem mnie len ogarnia i koniec wychodzenia.ale musze sie przemoc.a jak bylam przed ciaza,to do prac chodzilam na piechote i bardzo to lubilam.teraz wcale nie mam kondycji i coraz szybciej sie mecze :-(
fakt,fajne uczucie,jak kopie lezalam na prawym boku i przytulalam sie do Piotra,a tu lups! az odskoczylam i jak mam chlopu opisac,jak to jest,skoro on sie boi polozyc mi reke na brzuchu? ciekawe,jak "obcy" zareaguje,jak mamusi sie zechce poseksic? tez bedzie zglaszal veto?
fakt,fajne uczucie,jak kopie lezalam na prawym boku i przytulalam sie do Piotra,a tu lups! az odskoczylam i jak mam chlopu opisac,jak to jest,skoro on sie boi polozyc mi reke na brzuchu? ciekawe,jak "obcy" zareaguje,jak mamusi sie zechce poseksic? tez bedzie zglaszal veto?
Podziel się: