Hejka!
KOmarkowa w Wejherowie nie jest tak źle, ale mnie najbardziej wurzały pielegniarki nowordokowe. Na cały oddział może 3 były fajne. Jak już urodziłam małego i okazało się, że musimy zostać dłużej z małym w szpitalu, to mój mąz z nami leżał- bo masz tam opcję takiej jakby prywatnej sali, gdzie tylko ty leżysz, dzidzia i mąż.
Mi się zdaje, że mogą Cię odesłać. Ja do nich pojechałam rano jak czop sluzowy mi odszedł, a głupia lekarka odesłała mnie do domku, twierdząc, że mogę urodzić nawet za 2 tygodnie. Zgodziłam się, żeby mój mąż pojechał do Elbląga, a 2 godziny po tym zaczęłam rodzić. Więc jeżeli zbada Cię lekarz, i zrobi ktg, - a nie będzie żadnych oznak zbliżającego się porodu, to nie liczyłabym na to, że Cię zatrzymają. Ale oczywiście życzę CI aby było po Twojej myśli.
Ktos się pytał, czy to normalne, że najpierw rosną 4 a dopiero póxniej 3. Tak to cąłkowicie normalne, tak mi lekarka tłumaczyła. Kubuś też ma już 4 górne i dolne, a trójki jakos przebić się nie mogą.
Dziekujemy z akomplemety pod adresem Kubulka!!!
Dziś rano przeżyłam mały horror, bo mały wylał na siebie kawę. Całe szczęście, że ja piję z duż ilością mleka, więc nie była taka gorąca. ALe bardzo się przestraszyłam, znając swoje doświadczenia
Na szczęscie skończyło się tylko na strachu. już niemam miejsc, gdzie stawiac kawę- bo ten mały łobuziak wszędzie wejdzie.
Z tej pani z niepoprawna polszczyzną ;D zrezygnowaliśmy, ale tak jakby za jej aprobatą. Wczoraj zaczęła mi opowiadac o swojej cukrzycy, ze jej się często słabo robi, więc ona sama się boi zostać z małym dzieckiem. I całe szczęście, bo wyrazy, które wczoraj używała dawno nie słyszałam w tak oryginalnym wykonaniu
Teraz czekam na odpowiedź jednej pani, któa nam najbardziej się podobała. A jak ona się nie zgodzi to dalej szukam.
Dziewczyny gdzie Wy się dzisiaj spotykacie i o której??? Bo ja tak naprawdę do końca nie wiem czy uda mi się dojechać.
Co do artykułu Chylińskiej- ja jak go czytałam to się śmiałam. Tym bardziej, ze już prędzej była o nim dyskusja na innym forum. Uważam, ze jest on typowo pod publike pisany- tym bardziej, że to Machina a nie magazyn typu Dziecko. Chylińska napisała duzo prawdy, do której czasami nam trudno byłoby się przyznać. Mam nadzieję, że kiedyś te czasy bedzie wspominała z uśmeichem na ustach tak jak my.
Zmykam do małego buziaczki