reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

No to jestem z powrotem :p
Zrobili mi ktg i usg. Z dzieckiem wszystko w porządku. Uffff  :) :) :) Lekarz uznał, że mam termin źle ustalony, tym bardziej, że mam nieregularne cykle. Bardziej prawdopodobny jest termin z usg, czyli 27-28 sierpnia. No to nadal czekam...Pytałam się, kiedy mam się u nich pojawić, to stwierdził, że teoretycznie mogę jeszcze sobie tydzień pochodzić w ciąży, bo jestem wg niego nadal w terminie  :mad: W poniedziałek idę jednak do mojego ginekologa, wezmę od niego skierowanie do szpitala i uderzę w tygodniu jeszcze raz do Wejherowa, może mnie przyjmą na oddział.
Dziś się trochę pocieszyłam, bo była na izbie przyjęć jedna dziewczyna, która miała termin na 8 sierpnia  ::) szok! miała naprawdę spory brzusio, współczułam jej szczerze, bo ja przy niej z moim brzuchem wyglądałam na 7 miesiąc  :p ją przyjęli na patologię.
Basiu masz rację, chyba pójdę w Twoje ślady i jak ktoś będzie chciał mi opowiedzieć jeszcze jakieś rewelacje na temat nieudanych porodów i takich tam to mu przywalę   ;) :p nie zamierzam już słuchać takich opowieści.
Aruna Ty to masz "rewelacyjną" koleżankę, do niektórych nie dociera, że nie ma się ochoty na takie opowieści. Moja siostra jak była w ciązy to nawet nie czytała o chorobach i dziecko urodziła zdrowiutkie, żadnych kolek, alergii, więc wiedza o chorobach i tak by jej się nie przydała  ;) Poszłam w jej ślady i też nie czytam, spodziewam się, że moj maluszek też nie sprawi mi wielu trudności  :)
Jeszcze raz życzę dobrej zabawy, zdajcie koniecznie relacje, jak się bawiłyście i wklejcie jakieś fotki, jak się da  :)
 
reklama
hmm, chyba się do końca nie zrozumiałyśmy w temacie stresów młodej mamy, bo wszystkie piszecie, że tuż po porodzie byłyście szczęśliwe i nie miałyście powodów do narzekania. A mi nie chodziło o to, że każda kobieta ma depresję poporodową i w pierwszych dniach jest załamana itp. Moja Maja była wyjątkowo grzecznym noworodkiem. Tylko jadła i spała 3h. Pierwszy miesiąc mojego macierzyństwa, to można powiedzieć, że były wczasy. Ale mimo tego pamiętam, że zdarzały się w ciągu całego roku takie momenty, że traciłam cierpliwość, wolałam, żeby ktoś mnie odciążył i zajął się Mają, denerwowały mnie wrzaski malucha. Jeśli jestem wyjątkiem, to widocznie ja jestem mutantem i muszę zrewidować poglądy na swój temat :p ;) ;D
 
Ikpi-TY "mutancie",lepiej nic nie rewiduj bo super babka z Ciebie.Przekonałam się o tym wczoraj w knajpce.Masz prawo mieć własne zdanie i jest to całkiem normalne co napisałaś.Ja tylko strasznie nie lubię Chylińskiej bo jest bardzo płytka w zachowaniu i wypowiedziach.Cokolwiek by napisała to uważam ,że ma źle w głowie.Ale dobrze,że się uśmiałaś z tego artykułu -bo śmiech to zdrowie!!!!!!!
Komarkowa-coś mi się wydawało,że jak masz wilczy apetyt to dzidzia pod koniec ciąży jeszcze przybiera.Wspominałam wcześniej o tym.Głowa do góry i nie słuchaj opowiastek.Zawsze najwięcej mają do gadania ci co nie mają na te tematy zielonego pojęcia.
 
Hejka Mamusie :) Jak milo, ze jest ktos z 3miasta!!! ja mieszkam tu z mezem od niedawna i nikogo nie mam :) no oprocz 26 tygodniowego brzuszka... szkoda ze sie spoznilam ze znalezieniem tej strony i juz jest po sptkaniu ;( tak milo byloby porozmawiac z kims nowym :) Pazdrawiam!!!
 
Ha, myślałam, że już opisałyście spotkanko, a tu widzę nic z tego ;) Zebrałyśmy się w piątkę, a okresowo w szóstkę - zgodnie z zapowiedziami były Basia, Ania_K, Agula, Dawidowa i ja, a na godzinkę pojawiła się również Keterek. Spotkanko było baaardzo udane, poznałyśmy się lepiej, pogadałyśmy o dzieciach, życiu, pracy, facetach i co tam jeszcze komu przyszło do głowy ;D Do domu wróciłam przed 2 :p ::) Nie wiem jak reszta, ale ja bardzo miło spędziłam czas i bardzo się cieszę, że się wybrałam :laugh: Miło było z Wami babeczki pogadać ;D
 
A z newsów - Basia nam się jeszcze na forum nie chwaliła, a od września rozpoczyna nową pracę - zdolna dziewczyna, gratulacje! ;D
 
reklama
Hej!

Ikpi reszta dziewczyn uczestniczących w piątkowym spotkaniu chyba dochodzi jeszcze do siebie  ;)

Witaj Roni21  :) Ja też od niedawna udzielam się na tym forum i powinnam już dawno rodzić, ale mój maluch się nie spieszy niestety  :( W Gdyni mieszkam rok i niewiele osób zdążyłam przez ten czas poznać...

Basiu gratuluje nowej posadki!!! wykorzystaj dobrze ostatnie wolne dni z maluchem :)

Ania K masz rację z tym apetytem, choć od tego jedzenia robię się coraz cięższa i ogólnie chciałabym się już pozbyć tego plecaka z przodu ;) ;D bo chodzę jak jakiś połamaniec ;)

Pozdrawiam, udanej niedzieli!
 
Do góry