No to jestem z powrotem
Zrobili mi ktg i usg. Z dzieckiem wszystko w porządku. Uffff Lekarz uznał, że mam termin źle ustalony, tym bardziej, że mam nieregularne cykle. Bardziej prawdopodobny jest termin z usg, czyli 27-28 sierpnia. No to nadal czekam...Pytałam się, kiedy mam się u nich pojawić, to stwierdził, że teoretycznie mogę jeszcze sobie tydzień pochodzić w ciąży, bo jestem wg niego nadal w terminie W poniedziałek idę jednak do mojego ginekologa, wezmę od niego skierowanie do szpitala i uderzę w tygodniu jeszcze raz do Wejherowa, może mnie przyjmą na oddział.
Dziś się trochę pocieszyłam, bo była na izbie przyjęć jedna dziewczyna, która miała termin na 8 sierpnia : szok! miała naprawdę spory brzusio, współczułam jej szczerze, bo ja przy niej z moim brzuchem wyglądałam na 7 miesiąc ją przyjęli na patologię.
Basiu masz rację, chyba pójdę w Twoje ślady i jak ktoś będzie chciał mi opowiedzieć jeszcze jakieś rewelacje na temat nieudanych porodów i takich tam to mu przywalę nie zamierzam już słuchać takich opowieści.
Aruna Ty to masz "rewelacyjną" koleżankę, do niektórych nie dociera, że nie ma się ochoty na takie opowieści. Moja siostra jak była w ciązy to nawet nie czytała o chorobach i dziecko urodziła zdrowiutkie, żadnych kolek, alergii, więc wiedza o chorobach i tak by jej się nie przydała Poszłam w jej ślady i też nie czytam, spodziewam się, że moj maluszek też nie sprawi mi wielu trudności
Jeszcze raz życzę dobrej zabawy, zdajcie koniecznie relacje, jak się bawiłyście i wklejcie jakieś fotki, jak się da
Zrobili mi ktg i usg. Z dzieckiem wszystko w porządku. Uffff Lekarz uznał, że mam termin źle ustalony, tym bardziej, że mam nieregularne cykle. Bardziej prawdopodobny jest termin z usg, czyli 27-28 sierpnia. No to nadal czekam...Pytałam się, kiedy mam się u nich pojawić, to stwierdził, że teoretycznie mogę jeszcze sobie tydzień pochodzić w ciąży, bo jestem wg niego nadal w terminie W poniedziałek idę jednak do mojego ginekologa, wezmę od niego skierowanie do szpitala i uderzę w tygodniu jeszcze raz do Wejherowa, może mnie przyjmą na oddział.
Dziś się trochę pocieszyłam, bo była na izbie przyjęć jedna dziewczyna, która miała termin na 8 sierpnia : szok! miała naprawdę spory brzusio, współczułam jej szczerze, bo ja przy niej z moim brzuchem wyglądałam na 7 miesiąc ją przyjęli na patologię.
Basiu masz rację, chyba pójdę w Twoje ślady i jak ktoś będzie chciał mi opowiedzieć jeszcze jakieś rewelacje na temat nieudanych porodów i takich tam to mu przywalę nie zamierzam już słuchać takich opowieści.
Aruna Ty to masz "rewelacyjną" koleżankę, do niektórych nie dociera, że nie ma się ochoty na takie opowieści. Moja siostra jak była w ciązy to nawet nie czytała o chorobach i dziecko urodziła zdrowiutkie, żadnych kolek, alergii, więc wiedza o chorobach i tak by jej się nie przydała Poszłam w jej ślady i też nie czytam, spodziewam się, że moj maluszek też nie sprawi mi wielu trudności
Jeszcze raz życzę dobrej zabawy, zdajcie koniecznie relacje, jak się bawiłyście i wklejcie jakieś fotki, jak się da