reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Emkajot- w takim razie zdróweczka życzę Tymusiowi.

Anja- witaj w klubie chudzielców, hehe, mam ten sam problem z tyłkiem, też rozmiar 34 wisi mi w biodrach, znam ten ból ale ja tak mam od zawsze chociaz myślałam że po ciąży z Alexem mi pozostanie parę kg bo przytyłam 23kg a z dziewczynkami po 11kg, ale gdzie tam, spadło wszystko z nawiązką nawet, wrrrrrr. A zakupy w Italii, mmmmm, marzenie, pozytywnie zazdroszczę.

Iza- wyglądasz zjawiskowo w nowym kolorku.

Martynka buziak w guza Rafałka od ecioci.

Dzięki za gratki dla Alusia, na razie idzie dalej dobrze, wczoraj była wprawdzie jedna wpadka ale to na dworze było po obiedzie jak się najdł i napił a potem rozbawił w ogrodzie i się zapomniał, także nie jest źle. Dzisiaj po nocy znów chyba sucha pielucha była i od razu po przebudzeniu wołał siusiu.

Kurcze, szkoda że żadna z Was nie mieszka bliżej mnie, fajnie byłoby się spotkać. Kiedyś była Małagosiunia też z Przywidza ale na forum już Jej od lat nie ma a na ulicy spotykam Ją średnio raz w roku, hehe.
Chyba w niedzielę pojedziemy z Alexem do Tesco na Chełmie na plac zabaw, może któraś też by się wybrała???

To na razie, czas na śniadanko bo w brzuchu już burczy.
 
reklama
U mnie dalej nic, po za tym ze Rafał nabił sobie niedawno mega limo koło oko, teraz po kapieli patrze jak mu puchnie.... Walnał w kant szafy, wiec sliwa podłużna sie ciagnie od łuku brwiowego az do polowy policzka..... Taaa grali z tatą w piłke w mieszkaniu...

Biedulek , ja tez sle całuska:)
znam te zabawy meskie , u nas awaria zęba ...

A u nas ok. 15tej objawił się wysoką temperaturą jakiś wirus, byłam na dyżurze u siebie w przychodni i dostał tylko p/gorączkowy i p/zapalne, nic na gardełku ani w oskrzelach ( bo nie kaszle ani katarzy), jedynie temp. no i rozwolnionko lekkie ale w granicach normy. To my w domu teraz siedzimy ze 3 dni,bo wir. No i Tymek ma pierwszą w życiu gorączkę.
oj zdrówka dla Tumka:)

Emkajot- w takim razie zdróweczka życzę Tymusiowi.


Dzięki za gratki dla Alusia, na razie idzie dalej dobrze, wczoraj była wprawdzie jedna wpadka ale to na dworze było po obiedzie jak się najdł i napił a potem rozbawił w ogrodzie i się zapomniał, także nie jest źle. Dzisiaj po nocy znów chyba sucha pielucha była i od razu po przebudzeniu wołał siusiu.

Kurcze, szkoda że żadna z Was nie mieszka bliżej mnie, fajnie byłoby się spotkać. Kiedyś była Małagosiunia też z Przywidza ale na forum już Jej od lat nie ma a na ulicy spotykam Ją średnio raz w roku, hehe.
Chyba w niedzielę pojedziemy z Alexem do Tesco na Chełmie na plac zabaw, może któraś też by się wybrała???

To na razie, czas na śniadanko bo w brzuchu już burczy.

Gosia z checia też bym sie spotkała , nie miałam Cie okazji poznac, szkoda , że mi tak daleko do chełmna ..:(

moze cos pomiędzy gdynia gdańskiem sopotem i większą grupe sie zbierze na jakis spacer z dzieciakami???
ja od dzisiaj sama T ma ok. 10 samolot...więc bardziej dostepna :)
 
Hej dziewczyny, nocka średnia,bo temperatura męczyła, rano sraczuchna i smecta z jagodami pojechała, jeść nie chce, może banana mu wcisnę.... pije więc jakoś przeżyje. ....

Ja chętnie się wybiorę jak wyzdrowiejemy, nie wiem ile dni to cholerstwo trwa....a jak wir to pewnie wszyscy będziemy zdychać.
 
Hej dziewczyny, nocka średnia,bo temperatura męczyła, rano sraczuchna i smecta z jagodami pojechała, jeść nie chce, może banana mu wcisnę.... pije więc jakoś przeżyje. ....

Ja chętnie się wybiorę jak wyzdrowiejemy, nie wiem ile dni to cholerstwo trwa....a jak wir to pewnie wszyscy będziemy zdychać.
Emka to cieżka sprawa , biedny ....zdrowka zdrowka
dobrze , że pije
dajesz mi jakies ochronne na brzuszek lakcid czy cos ??ja jeszcze dawałam elektrolity , ale dobrze , ze chce pic !
 
Beatka - zdrówka dla Tymusia! U nas też jelitówka, Jarka czyści od drugiego dnia świąt i końca nie widać. Też schudł ale znając mego mężatego szybko nadrobi jak dojdzie do siebie :))

Anja, Gosia - ale marudzicie :p A tak serio to zbyt szybkie chudnięcie to może coś być nie halo z hormonami, tarczyca czy cuś. Miałam tak po porodzie Patki, poszłam do lekarza na remanent (czy jak to się pisze tam) no i wyszło że to nie było zdrowe chudnięcie. Kiedy się ostatnio badałyście pod tym kątem?

A Marta zmieniła fryzurkę i nic się nie chwali, ma teraz krótką jak ja :D

Byłam wczoraj wieczorkiem z Pat w lesie, puściła się z kopyta w długą, usiadła na piasku wśród mrówek i namówić ją na powrót nie mogłam :D Wiedziałam, dziecko lasu :D
A mężaty wczoraj pit rozliczył nareszcie! i okazało się że muszę dmuchać i chuchać na niego, bo to porządny żywiciel rodzinny hihi. Pokazał mi przychód zeszłoroczny to zbierałam szczękę z podłogi. Jak tak dalej pójdzie to za rok czy półtorej bez kredytu mieszkanko nowe będzie.
Za to DD mnie zabił porannym tekstem: dowiedziałem się wczoraj że mam dziś sprawdzian z działu z historii, ale uznałem że i tak nie zdążę się nauczyć, więc nie uczyłem się. Poproszę nauczycielkę abym mógł pisać w poniedziałek. Kazałam mu z oczu zejść bo bym zabiła chyba. A biegać z kolegami po podwórku to miał wczoraj czas ghrrrr :/

Uciekam do pracy dzisiaj, a mogłam jechać do Wiednia... :) Do miłego!
 
Oj Iza to masz też krzyż pański, zdrówka dla Was!!! Fajnie ,że macie dobre dochody, u nas zwrot fajny będzie - akurat na oc i ac i może na oba auta wystarczy, aaa chyba Mazda pójdzie pod młotek , zastanawiam się nad tym intensywnie czy kupić nowe auto w czerwcu.....plan jakiś jest ale wiadomo jak z planami.
DD inteligentny :) gratuluję :-)

Daję małemu dicoflor, zjadł na śniadanie aż 2 małe kanapeczki z masełkiem...no ale wczoraj prawie nic więc jest postęp. Dziś rosołek z ryżem mu ugotuję.
 
ja w sobote zaliczylam jelitowe znowu:crazy:i wygladam well well, chudsza bylam tylko na swoim weselu:baffled:masakra ma ktos zbedne 2kg ostapic na biodra i tulek bo spodnie 34 wisza i cierpie na dupozanik:confused:

Mój małż odważył się skomentować moją figurę. Powiedział, że miałam lepszą figurę przed ciążą bo przynajmniej było za co złapać. Rzekomo nie mam tyłka. No nie mam, nie mam, ale niech nie przesadza ;/ Ja się czuję z sobą coraz lepiej a on że wolał jak ważyłam 10 kg więcej. Szok.

A u nas ok. 15tej objawił się wysoką temperaturą jakiś wirus, byłam na dyżurze u siebie w przychodni i dostał tylko p/gorączkowy i p/zapalne, nic na gardełku ani w oskrzelach ( bo nie kaszle ani katarzy), jedynie temp. no i rozwolnionko lekkie ale w granicach normy. To my w domu teraz siedzimy ze 3 dni,bo wir. No i Tymek ma pierwszą w życiu gorączkę.

Hej dziewczyny, nocka średnia,bo temperatura męczyła, rano sraczuchna i smecta z jagodami pojechała, jeść nie chce, może banana mu wcisnę.... pije więc jakoś przeżyje. ....

Ja chętnie się wybiorę jak wyzdrowiejemy, nie wiem ile dni to cholerstwo trwa....a jak wir to pewnie wszyscy będziemy zdychać.

Ojj. Zdrówka życzę. Dobrze, że pije!

Byłam wczoraj wieczorkiem z Pat w lesie, puściła się z kopyta w długą, usiadła na piasku wśród mrówek i namówić ją na powrót nie mogłam :D Wiedziałam, dziecko lasu :D
A mężaty wczoraj pit rozliczył nareszcie! i okazało się że muszę dmuchać i chuchać na niego, bo to porządny żywiciel rodzinny hihi. Pokazał mi przychód zeszłoroczny to zbierałam szczękę z podłogi. Jak tak dalej pójdzie to za rok czy półtorej bez kredytu mieszkanko nowe będzie.
Za to DD mnie zabił porannym tekstem: dowiedziałem się wczoraj że mam dziś sprawdzian z działu z historii, ale uznałem że i tak nie zdążę się nauczyć, więc nie uczyłem się. Poproszę nauczycielkę abym mógł pisać w poniedziałek. Kazałam mu z oczu zejść bo bym zabiła chyba. A biegać z kolegami po podwórku to miał wczoraj czas ghrrrr :/

Uciekam do pracy dzisiaj, a mogłam jechać do Wiednia... :) Do miłego!

Ty masz dziecko lasu a ja istne cygańskie dziecko. Do każdego rączki wyciąga i juz się na kolana ładuje. Niby urocze ale toć nie każdy sobie życzy.. Niby jak mam odzwyczaić skoro przeważająca większość od progu małego ściska i na ręce bierze :-D

Ten Twój to mały inteligent;p
 
Melodie - pije ale mamusia musi butelkę do buzi przystawić i trzymać...już od małego pokazuje,że jak chory to trza skakać wokół
laugh.gif
I rączki do góry "opa" woła też...norma
yes2.gif
a babcia to już od progu jego i cały czas na niej wisi
laugh.gif
 
emka przecież to facet, mały ale facet..to co sie dziwisz, że skakać trzeba, a jak chory to juz w ogóle:p
marta dawaj foto nowej fryzurki:)
ja byłam z kumpela w tesco na placu ostatnio i dla mnie tam troche kiczowato jest..niezabardzo mi sie podobało. chodzi mi o wystrój.
Damiano śpi, trzeba iść sie zaraz kapać i coś o obiedzie zacząć myślec..a ja mam taaakiego lenia buu
 
reklama
Magda- no wiem wiem, pewnie że sa lepsze place zabaw, ale my jakoś tak często łączymy przyjemne z pożytecznym i przy okazji zakupów tam śmigamy a mamy tam najbliżej więc wiesz. Przeważnie M robi zakupy a ja z Alexem się bawimy.

Emka- nie nie mogę, dosłownie prawdziwy facet, hehehe, ale nie przejmuj się mój czasami też tak ma i to w dodatku jak zdrowiusieńki, każe sobie butelkę z mlekiem trzymac a sam się przeciąga albo bawi moimi włosami, luzaczek kochany hihihi.

Melodie- ooo następna chudzinka, mój M też był zachwycony jak w ciąży taka większa byłam i też myślał że troszkę mi zostanie a tu D.... po miesiącu wsio zniknęło.

Iza- ja robiłam już mnóstwo badań, wszystko mam ok, już taka moja uroda po prostu ale w sumie mam po kim, oboje moi rodzice szczupli, siostra Mamy wręcz chuda, nikogo z nadwagą u mnie nie ma, to po kim ja mam być grubsza???? Całe życie się tuczę i nic, mam taką przemianę materii że mogę jeść i jeść i leżeć i tak nie przytyję a jak nie zjem np kolacji to następnego dnia mam kilo mniej, idzie się załamać, a czasem jak jestem mocno zmęczona albo po prostu nie jestem głodna to nie jem kolacji, to M potrafi wstać z łóżka i mi robić żebym nie schudła bardziej i pilnuje żebym zjadła jak małą dziewczynkę, hehe.

Aaaa właśnie się dowiedziałam że u nas na kwietniówkach następna w ciąży!!!! Jezuuuuu jak ja zazdroszczę, serducho mi się cieszy na samą myśl o brzuszku ale rozum mówi zdecydowanie NIE czwartemu dziecku.
 
Do góry